-
witam ,,,,,,,,,,,,,
no dobra jestem pasquda.. tylko ze jak ktos .. byl zawsze chudy.. i potem mu przybylo to tez sie troche zle z tym czuje co????? Nie bronie sie absolutnie moze i macie racje ze wcale nie ma tak zle.. przeciez nie zaczynalam z nadwaga.. tylko .. z lekkim balastem tu i owdzie.. przeciez nie mialam nigdy 70 kg. - wszystko jasne ??????
na zmiany nigdy nie za pozno.. :) a o siebie trzeba dbac chocby nie wiem co.. tak sobie mysle..
wrzucam fotke.. z rudymi wlochami.. tzn.. z brazem.. :) tak pisalo.. na pudelku. ale brazu to na zywo wcale nie widac.. tylko rudosc.. w porownaniu z moimi czarnymi wlochami to troche roznicy jest.. :)
pozdrawiam i milego czwartku
rude wlochy tez usunelam.
-
bardzo ładnie wygladasz... i jakie chude nogi...
-
Kurcze, dziewczyno 8) ale laska :!: :D
Masz ąłdne włoski... wyboraź sobie, ze ja po maturze zrobiłam sobie czerwone pasemka... Tomek mój to mnie wysmial i powiedział, ze chyba ktoś wiadro z czerwonąfarbą olejną na mnie wylał :lol:
A mnie Twoje włoski się bardzo podobają... lubietakie "brązy"... chyba sobie zrobię w weekend... bo w środę będę miałą Tipsy i się nie uda... a ja nie mam tyle szcześcia, co Ty i mój mi włosków nie zrobi... w najlepszym razie będzie sie patrzył, jak ja to będę robić :lol:
Miłego dnia i śliczne zdjęcie :D
-
PASCHUDAAAAAAA :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: To nie jestes TY, nie?????
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Nieee...no to nie mozesz byc Ty????? Przeciez na tym pierwszym zdjeciu, to jest zupelnie ktos inny :shock: :shock: :shock:
PASQUDA :roll: :roll: :roll: :roll: To jestes TYYY ????? :roll: :roll: :roll: :roll: Boszzzzz jak Ty sie zmienilassss :shock: :shock: :shock:
Ja to normalnie jestem "odporna" na zmiany i poznaje ludzi na ulicy, ale Ciebie to bym nie poznala!!!! Przeciez Ty jestes chudzierlaczek jakich malo!!!!
Pachuda, dawaj mi tu zaraz jakies zdjecie jeszcze jedno, przodem i z profilu i z tylu i z przodu, to moze znajde jakis punkt wspolny z tamtym zdjeciem :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
........ale tak na powaznie......bardzo sie zmienilas,ale rownie pieknie wygladasz :D :D :D :D No i sie usmiechasz!!!!!!! :D :D :D :D
-
Pasqudko, oczywiście zrozumiałe jest że choć gruba nie byłaś to miałaś prawo czuć się niekomfortowo z dodatkowym balastem i super że nie czekałaś do 70 - tki tylko od razu zakasałaś rękawy :!:
A efekty super :!: Ale ja serio chętnie zobaczyłabym twoje fotki bardziej ...eksponujące... :twisted:
Bez skojarzeń i podtekstów koleżanki proszę :!:
Pasquda, dawaj no jakieś inne zdjęcia z ta twoją chudą dupcią i nogami do szyi! Niech mamy większą motywację!
A kolorek na głowie wygląda bardzo twarzowo :)
-
Pasqudo , powiem Ci jedno. Miałam rację :!: Toż Ty laska Jesteś jakich mało :!: :)
Ale ja Cie rozumiem, że nie czułaś się dobrze z tym dodatkowym balastem. Ja też byłam kiedyś szczuplutka (taka akuratna) i się zapuściłam. :evil: Dobrze, że do tego nie doprowadziłaś :!:
Co do kolorków włosów- baaaaaaardzo fajnie. Ja jednak zostanę blondi (pasemka), bo 2 dni temu moje Kochanie napisał mi że nagle w Anglii wszystkie blondynki farbują się na brąz. I dodał od siebie: "Żebyś nawet o tym nie myślała :!: " ;) Wiem, że woli mnie jako BLOND. Ja siebie też więc tu nie ma konfliktu interesów.
Pozdrawiam i śle buziaczki
Notta
-
Wow... Ślicznie wyglądasz, widoczek też cudny :) też chcę taką wagę jak ty :wink:
-
Pasquda pięknie wyglądasz. I w nowym kolorze włosów i ze zdobytą figurką. Teraz to już chudzielec jesteś :wink:
I super uśmiech :!: Gratuluję wszystkiego razem i z osobna :!:
-
Ja chce Twój brzuch, ten z wakacji! Mi wystarczy, bo teraz to mi się ten nie za bardzo podoba... Wajne włoski, też takie chciałam kiedyś ale mój tato mnie błagał, żebym się na rudo nie farbowała. :lol:
-
No kurcze slowa mobilizacji od takiej rozesmianej buzki mobilizuja najbardziej mobilizujaco :) Chudzielcu Ty jeden! :P btw ładne drzewko z tyłu :P
-
Hehe znam ja te sztuczki z farbowaniem.. ja miałam na szczescie tylko pasemka 'czekoladowe' (czyt. rude) ;)
Pozdrawiam! :P
-
Hej, milego piatku zycze :D
-
Ech i ja do lasek kiedyś należałam. waga 50-51 kg i 164cm... Ech, dziśmi starczy 55kg, w końcu nie jestem już ..... nastolatką :wink:
-
WPADŁAM ŻYCZYĆ SPOKOJNEGO,
MAŁO STRESUJĄCEGO,DUŻO DIETKOWEGO
WEEKENDU I PRZESYŁAM
DUŻO BUZIACZKÓW.
http://www.gify.nou.cz/van5_mix_moje_soubory/skr2.gif
-
PASKUDKO KOCHANA JESTEŚ ŚLICZNĄ MŁODĄ OSÓBKA .
JESTEŚ SZCZUPLASEK NA CAŁEJ LINI.
WYLUZUJ I UTRZYM TYLKO WAGĘ.
BUZIACZKI.http://republika.pl/blog_dx_689459/1335744/tr/k156.gif
-
Pasqudko witam przedweekendowo :wink:
Jak dzisiejszy dzionek :?:
-
Milutkiego weekendu Pasqudko :D
A tak swojądrogą, to gdzie wybyłaś... :?: :? U mnie byłaś a u siebie nie :?: :D :lol: :lol: :lol:
-
Normalnie mnie motywujesz.
Ja już ważyłam 52kg i pękło coś we mnie (znaczy w diecie)
i już mam pewnie z 55 kg.
Ładnie wyglądasz :D :D :D :D
To idę się wziąć za siebie hehe.
-
teraz mam chwilke.. doprowadzam mieszkanko do perfekcji.. tak zebym mogla w ten weekend z podlogi jesc ;) ;) padam na pysk.. przyznaje sie bez bicia.. kuchnia, pokoje, lazienka.. przedpokoj .. wszystko lsni.. poodkurzane, powycierane.. ehh jeszcze tylko pranie do zrobienia.. posciele zmienione.. okna pomyte.. mieszkanie przystrojone swiatecznie.. i wizyta tescia zaliczona.. zakupy zrobione.. teraz czas na kawunie.. bede tu dzis po 18 na pewno .. bo moj chopek ma imprezke w robocie i idzie sam.. - drzewa do lasu sie nie bierze . :) :) - ehhh to do potem.. calusy dla wszystkich.
-
pamietniczku pamietniczku.. bo gdzies do cholery musze ponarzekac co????
--siedze sobie w tak piekny mrozny piatkowy wieczor w domku.. niby cos szperam w necie, niby gram.. co chwile podskakuje sobie na skakance.. 100 razy i troche przerwy .. popijam woda mineralna.. bo jesc to juz mi dzis nie wypada.. ehhh wcale.. glod mnie goni.. nie wiem czemu.. taki jakis ten piatek.. chyba jakas handra mnie dopada..
kupilam dzis rekawiczke do peelingu.. zobaczymy czy to dziala.. jak sie nia bede masowac.. ze hej.. wyglada jak skarpeta.. ale drapie.. to chyba dobra jest ;) czas na mala spowiedz bo w sumie juz dawno nie pisalam co zjadlam.. wiec postanawiam sie poprawic..
dzis wrzucilam na ruszt:
:arrow: 4 kawy - bez cukru i mleka.
:arrow: 2 l herbatki - owocowej
:arrow: 3 pomarancza
:arrow: batonik 115 kcal
:arrow: zupa z kalafiorem
:arrow: wasa + lyzeczka dzemu
:arrow: 3 kostki czekolady :oops: :oops: musialam juz
:arrow: troche popcornu
teraz popijam woda mineralna.. ehhh a glod cos za mna lazi...
:arrow: ruch :arrow: podskakiwanie na skakance, sprzatanie itp. zajecia domowe
:arrow: 20 minut jazdy rowerkiem.. fajnie bylo.. tylko troche zimno :)
i mam w planach jeszcze troche poskakac :) zobaczymy co z tego wyjdzie..
milego weekendu zycze ..
http://img340.imageshack.us/img340/1...eswietaxv7.gif
-
szalejesz z tym rowerem, zimno jak diabli :P ale z tą skakanką to podziwiam... ja jakaś taka nieruchata się zrobiłam (zapadam w zimowy sen, czy co?), jak już się zabiorę za ćwiczenia, to i owszem maksymalnie, ale to "zabieranie się" mi zbytnio nie wychodzi :lol:
Tobie też miłego weekendu:*
-
4 kawy? O matko... Mi ledwo jedna przechodzi przez gardło i to pół na pół z mlekiem :lol:
A tam, zaraz zimno :D Było rześko :D
-
my tu gadu gadu a Paschudy na zdjeciach nie widac :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: 8) 8) 8) 8) 8) 8)
-
to znowu ja :) no pewnie .. a gdzie mam byc .. jak nie tutaj .. ehhh..
mojego chopka jeszcze nie ma z imprezy bozonarodzeniowej.. a jakze.. bawi sie choop dobrze.. :shock: :shock: :shock: a powiedzial ze nie bedzie dlugo.. i ze przeciez jest dorosly.. i wie ze goopio sie na kogos czeka samemu w domu.. i prosze.. chyba przyjdzie dzisiaj jeszcze co?????? :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
kto wie kto wie.. ja ze wzgledu na wielka ilosc znajomych w okolicy .. zaliczam piatkowy wieczor w domu.. oczywiscie moglam isc na kawe.. do paczka.. ale nie.. jak mam tego wszystkiego o diecie sluchac to postanowilam ze w domu zostane.. wiec tu jestem.. ZGROZA.. :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
:arrow: :arrow: :arrow: wymoczylam sie godzine w wannie.. ehh pomarszczylo mi sie wszystko .. co sie normalnie w wannie marszczy.. tak mysle ze sie marszczy bo mi sie pomarszczylo.. :lol: :lol: :lol: maseczka na gebusie.. skrobanie nowa niebieska lapka do pilingu.. - ale to bylo przyjemne - lezenie.. patrzenie w sufit.. sluchanie radia.. pelen relaks.. chociaz czas szybko smignal :) :) :)
:roll: :roll: :roll: :roll: ale mi tu nudnawo :roll: :roll: :roll:
-
Pasqudka :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Nudnawo ci...wejdz sobie do dzialu "nastolatki" :? :? :? :? ...jesuuuu...ja chyba powinnam juz wyjsc, bo zaczynam wpadac w kompleksy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
kiedys tam wpadlam.. do rozdzialu nastolatki.. oczywiscie.. i jak widzialam te laski.. co maja po 48 kg.. wygladaja jak anorektyczki.. ani tylka ani cycka i jeszcze sie odchudzaja.. to mowie ci .. dwa dni czekolady nie jadlam.. :!: :!: :!: :!: :!: :!: jesoooo chyba sobie tam pojde ;)
-
Pasquda!
https://www.ostmann.de/shop/shop_pro...p3&artnr=05390
Ostmann firma...te kupilam kilka dni temu chyba w Keiserze... :roll: :roll:
Pasquda...Ty chyba nie jestes w Germanii, co..... :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
JESTES ??????????
-
dzieki.. milego weekendu.. i Dobranoc wszystkim
-
Nastolateknie mogę czytać, bo mózg mi się lasuje....
-
oj marszczy się, marszczy, nie jesteś ewenementem 8)
przetrwania soboty życzę :D
-
witam witam.. w piekny sobotni dzien... piekny - bo za oknem swieci pieknie slonko ale mrozik w powietrzu czuc.. :):):) wiec moze sniegu troche sypnie przed swietami ;);););)
moja zguba wrocilam do domu przed polnoca :shock: :shock: :shock: :shock: a ja taka naladowana na niego bylam..- oczywiscie niepotrzebnie :):) przyszedl.. po kilku piwkach.. ale wygladal na trzezwiutkiego.. tylko taki wylewny uczuciowo byl :D :D :D :D co oczywiscie wykorzystalam :D :D :D :D :D i spalilismy kilka kalorii 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)
dzis wieczorem szykuje sie imprezka .. kuzyn od mojego meza ma urodziny pomyslu na prezent nie mamy.. no bo niby skad.. :) wiec damy koperte i kase.. a co niech sobie chlopak kupi co chce :)
Plany na dzis:
:arrow: snadanie i obiad - tu pozwole sobie to wszystko polaczyc.. bedzie jakas szybka zupa z makaronem.. pomarancza i wasa
:arrow: pozniej powpycham w siebie tylko salatki.. i napoje.. bo przeciez ciastem sie chyba nie bede obzerac co???? no mam nadzieje ze nie bede..
:idea: :idea: czekaja mnie jeszcze zakupy, a dokladniej zaopatrzenie prawie pustej lodowki.. na nadchodzacy tydzien.. no i chyba jutro tesciow na kolacje zaprosze .. zeby nie bylo ze taka niedobra synowa jestem...
Goraco wszystkich pozdrawiam.. milego weekendu.. i do poniedzialku.
-
Hejka , Hejka Pasqudo :!:
Ja wczoraj pogrzeszyłam, ale w "granicach rozsądku" :wink: Ciasta ani słodyczy nie tknęłam więc jest to moje małe prywatne zwycięstwo.
Zguby gdy wracają i powiedzmy, że orientuja się że coś przeskrobały, są takie słodkie. :D Ja mojego Kochanie zobacze za 11 dni. Nie widziałam go już ponad miesiąc :cry: ale trzeba jeszcze trochę się odchudzić i będę ja i on zadowolony :D
Dziś wypadałoby wreszcie coś popracować - bo już 2 eseje lezą a nie wspomne o pracy mgr.
Spadam i życzę miłego weekendu. Buźki
Notta
-
Ja Tobie to zazdroszczę takiego życia :D Mieszkasz z mężem i sobie teściów zapraszasz na kolację.. do lodówki pakujesz to co Ty chcesz a nie to co kupi mama :/ Heh no i sobie mozesz 'życia używać' ;) A ja tu sie martwie o mature o studia o to o tamto..
Pozdrawiam!
I życzę udanej przyjemnej kolacji z teściami :D
Fajne to to śniadanio obiad ;)
-
WKLEIŁAM ZDJĘCIA Z WYSTROJU ŚWIĄTECZNEGO .
JEST ICH BARDZO DUŻO .CAŁE MOJE MIESZKANIE JEDYNIE O ŁAZIENCE ZAPOMNIAŁAM.SĄ NA STRONIE 319.
ŻYCZĘ MIŁEGO DZIONKA.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/image011rrr.gif
-
Buziaczki wpadłam przesłać i zmykam, bo śpieszę się na działeczkę :D
-
Pozdrawiam i zycze milej niedzieli :)
-
Oooo widzę, że dziś jeszcze gospodyni swojego wątku nie odwiedziła :wink: Witaj Pasqudo :!: :D
W sumie się nie dziwie, tylko ja w sobote i niedziele pewnie siedzę w mieszkaniu- inni się bawią.
No ale już nie długo i ja będę miała swoje 5 minut 8)
Pozdrawiam
Notta
-
Jakbym piła tyle kawy zeszłabym wcześniej niż statystyka przewiduje :shock:
Jedną! Co trzy dni! I to rozpuszczalną, najczęściej z mlekiem - moja norma :lol:
Nie chcę się czepiać, ale nie widzi mi się coś łączenie śniadania z obiadem :wink:
-
-
Hej, zycze milego poczatku tygodnia :)