Też dziś wszamałam kalafiora. Kupiłam "warzywa na patelnie" i mama zrobiła z nich zapiekanke (dodała troche sera i szynki). Wyszło pysznie i chyba... dietetycznie
Pozdrawiam!
Też dziś wszamałam kalafiora. Kupiłam "warzywa na patelnie" i mama zrobiła z nich zapiekanke (dodała troche sera i szynki). Wyszło pysznie i chyba... dietetycznie
Pozdrawiam!
e, ja wpieniam jajka na obiad i kasze
bialko + wegle
a jak
paskudko, ladnie Ci idzie, pozdrówka
Paschudna kusisz i kusisz tymi czekoladowymi smakami ...a mi sie wydawalo, ze ja taki twardziel jestem
najadlam sie suszonych sliwek - jako slodyczy taaaa...nie chce myslec, co bedzie jutro
a ten cieply chleb to byl razowy, nie?
Nie mówić przy mnie o ciepłym razowcu :P :P
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Hej ho w nowym, pieknym dniu
Jak dzien minął
puk, puk. Pasqudo, jesteś tam?????
witam w kolejny piekny dzien.. choc pogoda za oknem plata figle.. i tak sie nagle zachmurzylo.. to mam raczej dobry humor. Dzis jak co piatkowe - podawanie do opini publicznej wynikow wagowych... otoz.. pozbylam sie kolejnego kilograma.. czasem to tej wagi nie rozumiem.. bo rano pokazuje 52,7 nawet kilogram wiecej..a przeciez nie wpycham w siebie az kilogramow jedzenia.. moze to te herbatki obojetnie.. wpisuje w suwaczek 53 .. no bo do rownego 52 to mi jeszcze brakujeeee. ze hej...
wczorajszy dzien uwazam za udany.. co prawda naczekalam sie za gazeta bo tam sa ogloszenia o prace i w koncu przyszla.. zaraz bede ja dokladnie czytac bo wczoraj nie mialam czasu. Jesli chodzi o ten chlebek.. no to oczywiscie ze nie razowy to do mojego meza.. ja dalej odzywiam sie PODESZWAMI.. z wasy.. skrobia w podniebienie, przecinaja dziasla.. i trzeba je dlugo w gebie ssac zanim sie je polknie.. REWELACJA.. mowie wam
a wczoraj wrzucilam na ruszt:
2 kromki cudownej wasy z 1 lyzeczka dzemu
500 g ugotowanego kalafiora
1 szk. kefiru
1 szk. mleka sojowego z 1 lyzeczka kakao
5 mandarynek
3 kawy - takie slabiutkie.. bo ja tylko takie slabiutkie pije
i 4 litry herbatek owocowych..
kuleczka czekoladowa milka
ruch - a spacer po zakupy i codzienne krzatanie sie po mieszkaniu, jak ja to nazywam obchod starych rejonow, dzis musze je do przed weekendowego porzadku doprowadzic..
nie licze kalorii bo szlam glodna spac..wiec nie przegielam
Dzis mam zamiar tez nie dac sie jedzeniowym pokusom. Troche mam wyrzuty sumienia ze moj choopek dalej mi wierzy ze waze 56 i nie chce wiecej schudnac.. biedak.. ale ja robie to dla siebie.. jak mnie poznal to tez mialam 50 kg.. i jakos mu sie podobalam.. wiec skoro mnie kochal jak przybralam do 63 .. to teraz te 13 kg.. jakos zauwazy.. jak dobije do celu..
dzis sobie zrobie znow zdjecie DUPSKA no wiecie zobaczyc ile tego cholernego celulitu mi ubylo.. oczywiscie przy pelnym zacisku dupska.. wtedy dopiero wylazi na wierzch jedno jest pewne w okolicach kolan .. zniknal
ok.. to ja zmykam jeszcze poodwiedzac wasze watki.. poskrobac troche.. wypije kawke.. i zabieram sie za obowiazki piatkowe.. eeehh tak sobie zaplanowalam i tak bedzie..
Calusy piatkowe i milego weekendu.
GRATULUJĘ
To zmieniaj suwaczek, zmieniaj
Witam.. witam... no co ja widzę moja droga koleżanko Spadek na wadze No, ten... tego... GRATULUJĘ I nawet ta czekoladowa kulczeka Milka nie popsuła całokształtu na wadze
tak... tak...celulit... sprytny kolega... chowa się a potem niespodziewanie wychodzi, jak taki zając z norki.... wyszczybi łepek i siecieszy, e wilka przehytrzył
Na tyłku nie zejdzie choćby nie wiem, co... mno chyba, że przeszczep skóry A na udach i przy kolanach, szczególnie z tyłu , uważaj... na razie nie ma... ale wiosną może wrócić...
A tak a propos wiosny... taka mnie reflaksa naszła dziś rano, ze skoro mamy długą jesień (czytaj: wiosnę) to jak mrozem ściśnie w styczniu to do maja będzie trzymać Kurcze, mam nadzieję że się myle...
Miłego piątku Ci życzę Pasqudko
Och, kochana, jak ja Ci zazdroszcze wagi Ale ciesze sie z Toba
Zakładki