Strona 39 z 71 PierwszyPierwszy ... 29 37 38 39 40 41 49 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 381 do 390 z 706

Wątek: nowy etap.. nowa ja.

  1. #381
    Guest

    Domyślnie

    Też dziś wszamałam kalafiora. Kupiłam "warzywa na patelnie" i mama zrobiła z nich zapiekanke (dodała troche sera i szynki). Wyszło pysznie i chyba... dietetycznie
    Pozdrawiam!

  2. #382
    Awatar Martix
    Martix jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,740

    Domyślnie

    e, ja wpieniam jajka na obiad i kasze
    bialko + wegle
    a jak

    paskudko, ladnie Ci idzie, pozdrówka

  3. #383
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Paschudna kusisz i kusisz tymi czekoladowymi smakami ...a mi sie wydawalo, ze ja taki twardziel jestem

    najadlam sie suszonych sliwek - jako slodyczy taaaa...nie chce myslec, co bedzie jutro

    a ten cieply chleb to byl razowy, nie?

  4. #384
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Nie mówić przy mnie o ciepłym razowcu :P :P
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  5. #385
    Guest

    Domyślnie

    Hej ho w nowym, pieknym dniu

    Jak dzien minął

  6. #386
    kwach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    puk, puk. Pasqudo, jesteś tam?????

  7. #387
    Pasquda81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam w kolejny piekny dzien.. choc pogoda za oknem plata figle.. i tak sie nagle zachmurzylo.. to mam raczej dobry humor. Dzis jak co piatkowe - podawanie do opini publicznej wynikow wagowych... otoz.. pozbylam sie kolejnego kilograma.. czasem to tej wagi nie rozumiem.. bo rano pokazuje 52,7 nawet kilogram wiecej..a przeciez nie wpycham w siebie az kilogramow jedzenia.. moze to te herbatki obojetnie.. wpisuje w suwaczek 53 .. no bo do rownego 52 to mi jeszcze brakujeeee. ze hej...

    wczorajszy dzien uwazam za udany.. co prawda naczekalam sie za gazeta bo tam sa ogloszenia o prace i w koncu przyszla.. zaraz bede ja dokladnie czytac bo wczoraj nie mialam czasu. Jesli chodzi o ten chlebek.. no to oczywiscie ze nie razowy to do mojego meza.. ja dalej odzywiam sie PODESZWAMI.. z wasy.. skrobia w podniebienie, przecinaja dziasla.. i trzeba je dlugo w gebie ssac zanim sie je polknie.. REWELACJA.. mowie wam

    a wczoraj wrzucilam na ruszt:
    2 kromki cudownej wasy z 1 lyzeczka dzemu
    500 g ugotowanego kalafiora
    1 szk. kefiru
    1 szk. mleka sojowego z 1 lyzeczka kakao
    5 mandarynek
    3 kawy - takie slabiutkie.. bo ja tylko takie slabiutkie pije
    i 4 litry herbatek owocowych..
    kuleczka czekoladowa milka
    ruch - a spacer po zakupy i codzienne krzatanie sie po mieszkaniu, jak ja to nazywam obchod starych rejonow, dzis musze je do przed weekendowego porzadku doprowadzic..

    nie licze kalorii bo szlam glodna spac..wiec nie przegielam

    Dzis mam zamiar tez nie dac sie jedzeniowym pokusom. Troche mam wyrzuty sumienia ze moj choopek dalej mi wierzy ze waze 56 i nie chce wiecej schudnac.. biedak.. ale ja robie to dla siebie.. jak mnie poznal to tez mialam 50 kg.. i jakos mu sie podobalam.. wiec skoro mnie kochal jak przybralam do 63 .. to teraz te 13 kg.. jakos zauwazy.. jak dobije do celu..

    dzis sobie zrobie znow zdjecie DUPSKA no wiecie zobaczyc ile tego cholernego celulitu mi ubylo.. oczywiscie przy pelnym zacisku dupska.. wtedy dopiero wylazi na wierzch jedno jest pewne w okolicach kolan .. zniknal

    ok.. to ja zmykam jeszcze poodwiedzac wasze watki.. poskrobac troche.. wypije kawke.. i zabieram sie za obowiazki piatkowe.. eeehh tak sobie zaplanowalam i tak bedzie..

    Calusy piatkowe i milego weekendu.

  8. #388
    Guest

    Domyślnie

    GRATULUJĘ
    To zmieniaj suwaczek, zmieniaj

  9. #389
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Witam.. witam... no co ja widzę moja droga koleżanko Spadek na wadze No, ten... tego... GRATULUJĘ I nawet ta czekoladowa kulczeka Milka nie popsuła całokształtu na wadze
    tak... tak...celulit... sprytny kolega... chowa się a potem niespodziewanie wychodzi, jak taki zając z norki.... wyszczybi łepek i siecieszy, e wilka przehytrzył
    Na tyłku nie zejdzie choćby nie wiem, co... mno chyba, że przeszczep skóry A na udach i przy kolanach, szczególnie z tyłu , uważaj... na razie nie ma... ale wiosną może wrócić...
    A tak a propos wiosny... taka mnie reflaksa naszła dziś rano, ze skoro mamy długą jesień (czytaj: wiosnę) to jak mrozem ściśnie w styczniu to do maja będzie trzymać Kurcze, mam nadzieję że się myle...
    Miłego piątku Ci życzę Pasqudko

  10. #390
    tlustaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Och, kochana, jak ja Ci zazdroszcze wagi Ale ciesze sie z Toba

Strona 39 z 71 PierwszyPierwszy ... 29 37 38 39 40 41 49 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •