-
Zazdroszczę spadających gaci :):) i perspektywy zakupów.
podobają mi się twoje teksty, szczgólnie to z tekstem o obiedzie u MC :) czego to ludziska z zazdrości nie wygadują :)
Ale wiesz, uważam, że mu nie jemy normalnie. My walczymy a jak osiągniemy cel, wyjdziemy pomalutku z diety i wtedy będzie dopiero normalnie ( co nie oznacza obiadów w MC.... Ale troszkę czekoladki.... czasami białą bułeczkę....)
-
MY MUSIMY CIAGLE UWAŻAĆ CO DO BUŻKI WKŁADAMY.
MUSIMY SIE PRZYZWYCZAIC ŻE TO NA STAŁE TAK BĘDZIE.
MIŁEGO DNIA.
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/24.gif
-
PasCHuda :D :D :D ale Paczkowi dowalilas 8) 8) 8) 8) Moje gratulacje, bo ja to zawsze udaje, ze nie uslyszalam, ze nie wiem, ze nie "rozumiem" :wink: U mnie odpowiednik Twojego Paczka to jest Ewa i jak mnie pyta ILE schudlam, to rzucam od niechcenia: eee...nieee wiem, nie waze sie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
NIE WAZE SIE :shock: :shock: 8) 8) 8) 8) TEKST STULECIA :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nieistotne, ze wchodze na wage rano, wieczorem popoludiu..i gdyby nie to, ze w nocy zaspana jestem..to kto wie :lol: :lol: :lol: :lol:
Paschuda.....moze Ty nie mozesz spac, bo jesz za malo kalorii (wczoraj 800)....ja kiedys tak mialam i glowa mnie bolala do tego......Z glodu spac nie moglam :shock: :shock: :shock: :shock:
Buziaki slonce!!!!!!!! :D :D :D :D
-
Pasquda, pieknie ci idzie, ty chudzinko :lol:
-
Witaj Pasqudko:D
ale ci tu smuca zebys przestała chudnac:P hehe
ale jak Ci sie podoba ten stal zycia to dalej sie zdrowo odzywiaj zeby jak nadłuzej byc zdrowa szczupła piekna itd:D:D:D
a to moze w koncu wybierzesz sie na zakupy hehe:D
a mnie sie spodobał Monti :D:D:D:D coraz wiecej wiem co i jajk jesc i az mnie rozpiera:D:D
jeszcze zmusic sie do cwiczen i bedzie gut...zaraz wskakuje na stepera:D
Udanego dzionka Chudziutka:D
-
.. zaobserwowany brak spania nie wynika na pewno z glodu.. bo nie czuje tego glodu.. i nie jestem glodna.. ale bol glowy.. to mam straszny.. od 4 dni... nie wpycham tabletek ze wzgledu na kalorie - ZART.. nie wpycham bo nie dzialaja.. pomagaja tylko na 15 minut i znow mnie leb boli.. to dlatego na pewno ze taka madra jestem - :D :D bylam w sklepie.. zakupilam bulki.. dla meza.. i zrobie dla niego racuchy.. jak tak dzielnie pociagiem jezdzi to mu sie nagroda nalezy co nie :) chcialam mu dzis Playboy'a kupic bo w srodku kalendarz adwentowy jest.. ale juz nie bylo :( a co niech sobie choopek na cycki popatrzy bo mi sie traca.. :) to co mam to nawet cyckami nazwac nie mozna.. takie dwa .. jajeczka.. miekkie jajeczka.. ZGROZA.. zeby to z dupy tak sie szybko tracilo.. :)
Humor mi dzis dopisuje.. moze dlatego ze niewyspana jestem..ale jak mam miec taka dobra laune to wole nie spac.. :) cudownie sie czuje.. pomijajac bol glowy.. - idzie sie juz przyzwyczaic.. :):)
zaraz zabieram sie za doprowadzenie moich 60 metrow kwadratowych do nienagannej czystoci - mam taki zamiar.. nie wiem co mi z tego wyjdzie.. ale jak juz mysle ze bede sprzatac to tez spalam jakies kalorie czy musze sie ruszyc i zaczac sprzatac??? jak to wogole dziala.. bo ja ostatnio to duzo mysle :)
ehhh MYSLIWA jestem :) pozdrawiam.. BUZIOLE dla wszystkich.
-
Mnie czasem głowa boli z głodu, a własciwie nie z głodu, tylko w czasie chudniecia organizm uwalnia toksyny ( bo one w tłuszczu są)
-
A może jesteś osłabiona? Albo organizm już przemęczony dietą 1000 kcal? Może ma za mało kalorii? Ja też nie czuje głodu, ale gdy przez kilka godzin nie jem, to mi się kręci w głowie i czasami boli. Wtedy wiem, że to na pewno z głodu.
-
Paschuda....jeszcze zbyt mala ilosc weglowodanow moze byc przyczyna bolu glowy .....liczylas ile jeszc srednio dziennie?
czytalam o Twoich pomiarach u mnie i az mi sie nie chche wierzyc, zebys mierzyla prawie tyle samo wazac 55 kg :shock: :shock: :shock:
rozumiesz wiec, ze jak teraz na mnie powiesz "chudzielcu", to mowisz tym samym na siebie 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Buziaczki poranne, dziś nareszcie bez bólu głowy :):)
-
czesc :)
wpadłam zobaczyc jak Ci idzie ...widze ze humor dopisuje wiec nie jest źle :)
mnie boli głowa przeważnie z głodu i jak zmeczona jestem, tzn mało snu , duzo stresu i nnych rzeczy ....
no to miłego dnia i dietkowania, pozdrawiam
-
a wiecie co.. ja to sobie chyba jakies witaminy w aptece kupie .. jeszcze nie wiem jakie.. ale cos wymysle.. glowa mnie nie boli.. -ale cicho to mowie zeby nie uslyszala- pogoda wspaniala.. a z wczorajszego sprzatania nic mi nie wyszlo.. tylko plany :) dzis posprzatam w lazience.. no bo do cholery kiedys musze zaczac sprzatac :) wyskocze sobie na rower - moze - bo najpierw musze przeprowadzic odsyfianie lazienki .. :) dzis sie uda.. musi sie udac.
wczorajszy dzien dietkowania uwazam za udany.. zamknelam dzien z 1000 kcal.. i wiecie co zauwazylam.. ze juz glodna nie bylam.. ale jakies takie smaki mnie dopadly.. i gdyby nie fakt ze mam diete.. to pewnie zrobilabym napad na lodowe.. no bo oczy widzialy i do glowy doszlo .. ze w lodowce jeszcze zarcie jest :) tak to cholera wszystko dziala .. pomyslalby kto.. :)cwany system ten organizm :)
herbata miodowo mietowa - okazala sie porazka.. smierdzi na pol mieszkania takim cieplym sztucznym miodem.. a jak jest zimna to jej wypic nie idzie.. wiec zeby tego nie wyrzucic.. no bo w koncu sama kupilam.. to dodaje zawsze torebke mietowej herbaty do tego .. i wtedy bardziej na miete czuc :).
wczoraj w granicach wartosci kalorycznych wciagnelam kawalek pizzy - wlasnej roboty.. ale ze juz dawno takiego szybkiego zarcia nie jadlam to bolal mnie tak zoladek.. ze mialam ochote sie rozwyc.. - nie wiem czy to normalne.. moze ja po prostu cos zle robie.. nie mam pojecia. dzis na obiad serwuje sobie makaron.. z serkiem oby nie tlustym bo jak ma mnie znow bol brzuchola dopasc.. to dziekuje.. postoje.. :)
pogoda za oknem cudowna.. wiec nie trace wiecej czasu na siedzenie przed kompem.. zmykam myc lazienke.. a potem. fruuuuu na rowerek.. moze do biblioteki wpadne :) pozdrawiam .. Buziaki..
-
pogoda deszczowa, więc chyba poćwiczę troszkę sobiue :|
-
Pasqudko na jesień witaminki są bardzo wskazane.
Mnie po pizzy albo jakimś sphinxie też brzusio boli, też nie wiem czemu.
A jak jazda na rowerku?
-
drogi pamietniku.. ehh juz troche mam za soba... posprzatalam lazienke jeszcze tylko wanna i lustro ale to potem.. bo musza te antyposlizgowe gumy wyschnac .. bylam w biblkotece i dorwalam sie do strasznie edukacyjnych ksiazek.. poszerzam swoje horyzonty i bede czytac ze hej :) bylam oczywiscie na rowerku.. ale ide jeszcze raz.. do reala sobie pojade...no i po bulki do mojego meza.. - bo ja mam pysznie chrupkie pieczywo WASA :lol: no i dzwonilam o prace.. znalazlam male ogloszenie w gazecie.. oczywiscie zadzwonilam bo co mam do stracenia.. :) a wiec.... ten pan po drugiej stronie sluchawki .. nie bardzo chcial powiedziec co to za praca.. i wykrecal sie ze jego kolega do mnie zadzwoni.. wiec nie wiem kogo szukal jak ja przeciez jestem prawie do kazdej pracy idealna ;) - tak sobie wmawiam to mi dodaje odwagi...
ok.. zmykam na rowerek.. a potem bede pichcic pyszny obiadek do mojego meza.. pozdrawiam goraco.. jesssssssssssssoooooooooo jak tu cieplo..
-
A co do tych witamin to ja polecam Vitaral. Poleciła mi je pani doktor bo oprócz samych witamin to mają różne sole mineralne które są dobre na trądziki, jakieś inne wypryski no i ogólnie na cere. Ceny kurcze nie pamiętam ale chyba było coś około 11 zł.
-
Witaj Pasqudko;).
Jak zwykle czytajac Twoj wateczek buziulka mi ie usmiechnela...co mnie zreszta bardzo cieszy...;)
Wspolczuje bulow glowy. Ja mialam takowe kilka tyogdni temu przez okres prawie miesiaca.Zadne tabletki nie pomagaly,az wybralam sie do laryngologa. Przepisal mi antybiotyk i minelo...Ubieraj cos na gloe, moze Cie zawialo.
Pieknie dietkujesz. Brakuje tylko ruchu dla ujedrnienia cialka,( pomijajac sprzatanie):).
Pozdrowienia od Tusiaczka dla Pasqudki;)
Z ciekawosci...jakiej pracy szukasz?
-
no i jestem znow tu jestem.. dzis spedzilam o dziwo dzien bardzo intensywnie.. tyle ruchu to od dawna nie mialam.. rower ... gruntowne mycie lazienki.. ohhh zgrzalam sie przy tym ze hej.. nawet ze szczescia tesciow na kolacje jutro zaprosilam :) a co tam .. goopio mi troche ze nas tak czesto na obiad zapraszaja jakos sie musze odwdzieczyc.. nie ma to jak sie podlizac :) ....
a pracy to ja tu jakiejkolwiek szukam.. od sprzatania.. do sprzedawcy.. przedstawiciel handlowy odpada bo nie mam wlasnego auta.. i ciezko sie bedzie z towarem przemieszczac.. ale wytrwala jestem i cierpliwa.. dzieki tej stronie i pamietnikowi a w sumie to dzieki WAM wszystkim .. mam cel.. mam zajecie.. mam sposob na spedzanie czasu.. i dietkuje sobie przy tym zdrowo wiec same atuty :)
wrzuce sobie dzis na kolacje dwa jablka w brzuchol.. wiem wiem ze juz jest pozno.. no i tak nie ladnie na noc sie objadac.. ale zanim pojde spac to jeszcze minie ladnych pare godzin.. i pewnie bedziemy jeszcze z moim choopkiem razem TV ogladac.. cokolwiek tam poleci.. :)
poodwiedzam was jeszcze i pozycze dobrej nocy.. ale jestem po tym rowerku padnieta....
-
ja się wieczornymi jabłakmi nie przejmuję :) lepiej jak zjem jabłko i się zapcham, niż miałabym wyżerkę inną zastosować, a ponieważ jestem chlebo i makarono - żerca, wiadomo, jak mogłoby się to skończyć
-
Paschuda, no juz myslalam, ze NIGDY tej lazienki nie posprzatasz :shock: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink:
Dobrze, ze sie wreszcie kobito zabralas, bo przynajmniej moze jak lustra wymylas, to wyrazniej swoja CHUDOSC zobaczysz 8) 8) 8) 8) :wink: :wink:
No i przy okazji przyplyw dobroci i tesciow na obiad...mmmmm!!!!! Jakies bomby kaloryczne przewidujesz, czy listki salaty tylko? :wink: :wink: Pochwal sie troche!!!!
Ja tez bym znajomych na obiad zaprosila, ale oni jedza same kluski :? :? :? :? :? :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: Jakbym im spagetti zrobila, to by chyba nawet nie wiedzieli czy to deser, czy dekoracja :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Dobrej nocy zycze w takim razie :D
-
KURCZE JESTEŚCIE TAKIE CHUDZIELCE .
Z CZEGO WY SIE ODCHUDZACIE .
CO INNEGO JA TŁUSCIACH , ALE WY.
PASKUDKO JESTEŚ SUPER KOBITKĄ I BARDZO LUBIĘ DO CIEBIE ZAGLĄDAĆ I POCZYTAĆ.
TWÓJ PAMIĘTNICZEK JEST ŚLICZNIE PRZEZ CIEBIE PROWADZONY.
SPOKOJNEJ NOCY.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/dandypanda1nq.gif
-
Nooo troche was dzis znow poodwiedzalam.. z gory przepraszam tych do ktorych nie zajrzalam ale przyznaje sie ze to z typowego lenistwa.. :) noc byla koszmarna.. chodzilam sikac chyba co 30 minut.. wiec wory pod oczami sa takie wielkie.. ze moge spokojnie do piwnicy, bez torby isc a i tak kartofle mam w czym przyniesc ;) jestem juz po odzywczej kawie :) mmmmm a teraz wypijam drugi kubek miodowo-mietowej herbaty... nawet sie juz do tego miodowego paskudstwa przyzwyczailam.. i da sie to przelknac..
moj choopek znow pociagiem do roboty jechal bo nie zdazyli mu na wczoraj auta zrobic.. Jesooo jak on cierpi ze trzeba punktualnym byc.. no i nie moze sobie budzika o 10 przestawic.. bo przeciez pociag nie poczeka :) Biedak jeden.. dzis zrobilam mu do roboty 2 zmasakrowane rogale.. a zmasakrowane bo nie mialam miejsca w torbie.. i jakos tak wyszlo - nie zeby specjalnie- ze sie zgniotly.. trudno kupilam, zgniotlam.. to dostal :).
slonca za oknem jakos nie widac... dzis ide do lekarza.. zapytac sie coz to za witaminy powinnam brac jesli w sumie calego mojego procesu odchudzania.. schudlam prawie :!: 9 :!: kg.. Jesoooooooooo az tyle.. nawet nie zdawalam sobie z tego sprawy.. a w udach nadal :!: :!: 57 cm :!: :!: spodnie mi wisza.. wiec chyba przeszlo 60 tam mialam albo i wiecej.. ZGROZA.. naprawde.. dobrze ze sie za siebie wzielam.. no i nie ukrywam ze efekty naprawde sa widoczne.. a to cieszy jak widzisz ze kogos zzera ze ty wygladasz szczuplej.. i nie opychasz sie tymi fast foodami...
dzis zaplanowana wizyta tesciow.. przynajmniej bedzie smiesznie.. :) mam taka nadzieje.. zrobie ciepla kolacje.. czyli zapiekany makaron z miesem mielonym.. oczywiscie do tego salatka z pomidora cebuli i ogorka.. mmmm pysznie brzmi mam nadzieje ze bedzie tez pysznie smakowalo.
dobra ide zrzucic z siebie ta moja piekna flanelowa, wlochata pizamke.. troche tu zagarne.. i zmykam na rowerek.. pojezdze sobie troszke.. wpadne do sklepow.. poogladam... kupie pieczywo.. i znow tu wpadne.. tak sobie teraz mysle..
3majcie sie cieplo.
-
Biedny ten Twoj mezulek :wink:
Milego dnia zycze i oby sloneczko Ci troche poswiecilo, przyjemniej sie jezdzi :)
-
A ja pędzę biegać po łące z pieskiem ( tylko jak zrobię te gołabki)
-
Wpadłam się przywitać po dłuuuugiej nieobeznośći :D Świetnie Ci idzie :D
Oby tak dalej :)
Świetnie dowaliłaś Pączkowi :D Ukłony i podziw :)
A z tym sikaniem, to Ty moze w ciąży jesteś... i ta bezsenność.. :? Sprawdź to, co???
Ściskam
-
Też mi z ta ciążą przyszło na myśl;) Sprawdź koniecznie.
Miłego rowerowania i zakupów:)
-
Paschuda - mam nadzieje, ze lekarz ci zrobi jakies badania krwi chociaz, moze masz mocne niedobory czegos i dlatego spac nie mozesz :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Napisz jak wrocisz!!!! :) :) :) :)
-
Teraz ładniejsza pogoda się zrobiła, to przyjemniej się jeździ :)
O właśnie! Możliwe, że masz jakieś niedobory! Mi kręciło się w głowie, jestem zmęczona, szybko się męczę i po wynikach wyszło, że mam niedokrwistość :?
-
Widze ze szykuje sie mily wieczor i pyszna kolacja;). Chyba sie brzydko wprosze :lol: :D :). Zartuje sobie oczywiscie;).
U nas w Plocku, sloneczka mnostwo. PRzesylam wiec odrobine, dla poprawienia humoru,( choc podejrzewam ze takowy posiadasz).
Buziaczki.
Zycze udanego dzionka!.
tusia
-
Pasqudko, jak minął Ci dzień :?: No nie mów, że śpisz juz o tej porze :) :lol:
-
Hej Pasquda, co tam u Ciebie ? :D
-
Co sie dzieje z naszą Pasqudką :?: Czy ktoś wie :?:
P A S Q U D K A :!: :!: :!: Wracaj :cry:
-
PASCHUDA!!!!! Twoja "klatwa" dziala 8) 8) 8) Jestem juz prawie zdrowa :wink: :wink: :wink: :D :D :D :D :D
Wstawaj z lozka i chodz na kawe
http://www.schubiger-kuechen.ch/images/macchiato.jpg
-
tagotta... TY ZAWSZE Z JAKĄŚ TAKĄ KUSICIELSKĄ KAWKĄ WYSKOCZYSZ, ŻE AŻŚCISKA W DOŁKU :? KUSISZ :D :lol: Odejdź ma ro nieczysta, precz, a kysz.... (to było do mysli o kawie :P)
-
-
jestem juz jestem...
u mnie jest tak.. ze ja mam pelny dostep do netu od 7 rano do 16 potem przychodzi moj maz i on okupuje kompa.. a jak cos chce to stoi nade mna i marudzi pod nosem ze mam sie pospieszyc.. wiec wieczorami sobie poprostu odpuszczam.. ale w srody moze bede miala dostep.. bo on.. na pilke nozna pojdzie.. ehhh spokoj cisza w domu.. :)
a wiec moje drogie internetowe.. kolezanki.. w ciazy nie jestem.. wykluczone..ale jak wczoraj tak sobie tu popisalyscie to nawet zastanawialam sie.. czy czasem.. moze.. ehhh i nie .. nic z tego.. testowalam sie ;) i wyszlo ze nie jestem.. wiec to mamy z glowy..
bylam u lekarza.. wyniki spoko.. wszystko w normie.. cisnienie.. reakcje ruchowe.. usg jamy brzusznej.. itp. krew w normie.. dzis dzwonilam za wynikami jestem zdrowa jak ryba.. wiec powiedzial ze to moze byc brak jakiejs witaminy i przepisal mi cale pudlo witamin.. jedna tabletka a zawiera 27 roznych witaminek.. vit. A; E; C; K; B1; B2; B6; D; fosfor, kalcium wapn.. zelazo, jod, chrom, itp. wiec wciagam od wczoraj 1 tabletke dziennie.. i chyba troche mi lepiej.. ale nie wiem.. czy serio mi lepiej.. czy psychika tak dziala ze dostalam witaminy.. to musi byc lepiej.. no i jest ;) ehhh.. troche skomplikowana jestem. ;)
jak wrocilam od lekarza to zajelam sie gotowaniem obiadu dla meza.. a potem.. zaczelam robic kolacje.. makaron zapiekany z serem i miesem mielonym.. O Bozzzzzzze mialam takiego stresa bo moj tesc to strasznie wybredny jest.. ale jakos to wysztko poszlo.. co prawda gdyby tylko cos goopiego mi powiedzial to bym mu sie odgryzla jak zawsze.. ale potem jest taka cisza przy stole.. i denerwowalam sie ze znow tak bedzie :) na szczescie jadl az mu uszy sie trzesly.. jadl i jadl.. i powiedzial ze smakowalo.. :) i bral dokladki.. jesooooooooo juz nie pamietam kiedy on taki mily byl.. :!: :!: :!: :!:
:idea: :idea: :idea: teraz sobie tak mysle.. on po prostu musial byc cholernie glodny.. przez to byl taki mily.. :idea: :idea: :idea:
egal.. wiec mialam wczoraj tyle roboty.. ze wieczorem moglam sie rekami po kostkach podrapac ;) dietkowanie minelo dobrze.. bo zjadlam male sniadanie.. jablko.. i dopiero potem troche makaranu.. mmm niebo w gebie.. :)
:arrow: :arrow: :arrow: :arrow: teraz z innej beczki.. dzis przeciez mam dzien wazenia... wiec przeprowadzilam rano caly rytual z tym zwiazany.. koszulka.. stanik.. majtki.. po oproznieniu cewki moczowej.. i na wadze wyswietlilo sie 53,8 wiec wpisuje.. 54 kg.. do suwaczka.. ale jestem szczesliwa.. :) :arrow: :arrow: :arrow:
doty.. domyslam sie ze to fotka Antka.. udal ci sie synek.. oj udal.. ze hej :)
-
8) no to wielkie gratulacje :lol: Twoja waga się z Tobą zaprzyjaźniła :D Fajnie :D
Tak, Pasqudko, to jest moja kruszynka na tym zdjęciu :D Śliczna, prawda :?: Kochany mój syneczek malutki :D Matko, nawet nie wiecie, jak ja go bardzo kocham :D
Pasqudko, łądnie żeś teścia ugościła... hmnn... mój, to jak mu smakuje, to nic nie powie, nie zachwala :? Zresztą, jak mój maż... a jak mu nie smakuje, to nie je i juz :( Ale jego problem i już :!:
A z Ciebie, to ja normalnie dumna jestem, że hej.... no,no... :D Masz, kobietko, talent :D
A z tym internetem to u mnie jest tak samo, wiesz, wieczorem, jak jest Tomek, to ja wolę nie wchodzić, bo zaraz stanie nad głową i patrzy,. czyta, kontroluje, a jak cos nie podoba mu isę to burczy gorzej od trabanta :lol: A jak go nie ma, to ja mam wolną rękę w tej płaszczyźnie i mogę robić, co mi się żywnie podoba, nawet na te stronki dla "Pań" z Panami w negliżu wchodzić :wink: Także zrozumiałam i daję spokój :D
Pozdrawiam :D
-
Pieknie, 54 kilo, brawo!!!!! Wytrwala jestes, podziwiam!
-
Po pierwsze gratuluje pysznej kolacyjki! Ja jeszcze mam mało latek, ale już wiem że kucharz ze mnie marny, wszystko spale, przypale czy nie dogotuje :PP
Po drugie gratuluje 54 kilosków :D
Po trzecie też biore codziennie witaminki, tyle że ja na wypadanie włosów itp :?
Pozdrawiam