-
Witam Zysia..
To fajnie ze przestalas patrzec na to wszystko z perspektywy.. ehh nie ma tak zle inni wygladaja gorzej tylko wzielas w koncu tylek w swoje rece.. i masz zamiar spalic troche zbednego sadla.. ja tez sobie dietkuje.. i jakos mi idzie.. nie powiem kryzysy czasem sa.. ale wtedy wpadam na forum.. i od razu mi lepiej..
Zglaszam sie do kibicowania..
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Pasquda
-
Dziś drugi dzień. Muszę przyznać ,że troszeczkę przecholowałam. Na śniadanie zjadłam musli z jogurtem i kilka winogron, w pracy dwa jabłka, a na obiad : gotowane brokułu z fasolką, 2 jabłka, kilka winogron, no i troszeczkę zwykłych herbatnikow i dwa kawałki zwykłego biszkopta( koleżanki syn upiekł i powiedział,że się obrazi jak nie spróbuję nie magłam dla dziecka odmówić), od 17 nic nie jadłam ,ale mam wyrzuty co do tych ciasteczek. Wieczorem biegałam na boisku 40 min. Zrobiłam ok.5 km a teraz piję miętę. Jest mi ciężko ,troszeczkę choruję i muszę przyjmować tabletki hormonalne ,a przeznie mam takie nastroje.... popadam ze skrajności w skrajność, a przytym ciągle bym jadla....
Ale jutro tez jest dzień i napewno będzie lepiej.
pozdrawiam wszystkich grubasków
-
ohhh to jeszcze nie tragedia.. tyle pobiegalas ze biszkopt na pewno wypocilas no a przynajmniej jego wieksza czesc Bedzie dobrze.. poczatki zawsze sa ciezkie.. ale uda ci sie .. bo jestes KOBIETA.. a nam sie zawsze udaje .. - tak przynajmniej dzis mysle Jutro sie to moze zmienic bo skrajnosci to u mnie dostatek.. wiec.. powietrze w piersiatka.. glowa do gory.. i troche wiecej dyscypliny.. aha .. i nie ma tlumaczen.. ze zrobilam to dla dziecka.. albo dla faceta.. albo dla kogokolwiek.. teraz .. teraz moja kochana robisz to wszystko tylko dla siebie.. no moze zbyt ostro i egoistycznie z mojej strony.. ale poki nie osiagniesz twojego wyznaczonego celu to ty jestes NAJWAZNIEJSZA.. powodzenia..
.. ehh i nie chcialam byc ostra.. tylko szczera
Buziole i milego dnia
-
No, dziś to dałam po treningu. Od 16:30 nic juz nie jadałam, bo 0 17 do koscioła, po kościele aerobik( dziś był step) i prosto z aerobiku na boisko(przebiegłam ok.5 km), a na koniec w domu pociwiczyłam cieżarkami. Jestem padnięta a zarazem szczęśliwa . Mam nową motywację, żeby schudnąć. Instruktor aerobiku organizuje nam za miesiąc dyskotekę "Andrzejkową". Każda z nas postanowiła do tego czasu trochę ciałka sie pozbyć.
Pozdrawiam Wszystkie wojowniczki.
moje pole bitwy:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67520
-
Zysiu, gratuluję takiego sobotniego maratonu Uwierz w siebie, a będzie dobrxze A jak dziś ? Jak ćwiczenia Dietka Pisz Czekamy na ralację
-
podziwiam Cie, Zysiu, za checi i zapał do ćwiczeń
-
Hej . Troszeczkę zaniedbałam swój pamiętnik ale ostatnio żyję na wraiackich papierach. Na nic nie mam czasu. Dziś nap.
*do 16 w pracy
*17 msza
*19 aerobik
*20:15 boisko- przebiegłam 5km
* 21:20 ćwiczenia z ciężarkami w domu
Prysznic i jestem wykonczona, ale zarazem jakby to powiedzieć - spełniona :P :P . Dziewczyny sport naprawdę daje tyle radości. Ja mam o tyle dobrze ,że na aerobik chodzę z koleżankami, a na boisko z kolegą. Dzięki nim mam też motywację.Pewnie bez nich nie raz bym opościla trening. A tak w grupie zawsze lepiej.
A wię pupy do góry i do roboty. Zbliża sie sylwester. To będzie NASZ sylwester
-
Masz rację Zysiu ten Sylwester będzie tylko nasz Matko, aż czuję podniecenie na samą myśł o nim
Zgadzam się również z Tobą, ze sport, lub każda inna aktywność fizyczna daje dużo siły i jest w pewnym sensie takim zastrzykiem energii
W takim tempie, Zysiu pójdzie Ci szybko i dobrze, będziesz zadowolona z rezultatów Wierzę w to, wierzę, że uda się nie tylko mi, nie tylko Tobie, ale każdemu, kto w to wierzy
Nie przejmuj się, że nie masz czasu, ale zaglądaj chocna chwilkę, pisz chociażby dwa słowa...
Miłego dzionka
-
Witaj Zysia!!!
Trochę wątków się nazbierało, więc nie wiem od czego zacząć. A chcesz zamieszczać zdjęcia ze swoich zmagań? Trzymam za Ciebie kciuki.
A tu ja się dietkuję:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=823090#823090
-
No... no Zyisu.. ja to pelna podziwu jestem.. i jeszcze dolna szczeke z ziemi zbieram.. ale z ciebie wysportowana dziewczyna. Jesli chodzi o motywatorow.. to masz racje .. koledzy pomagaja kolezanki pomagaja.. ale musimy je dobrze dobrac.. bo tacy....
hmmm po co ty sie wogole odchudzasz przeciez dobrze wygladasz.. kupuja spodnie 44 i wszywaja jeszcze gumke w pas.. - bez urazy.. ale tak wlasnie sobie tu w ten wtorkowy poranek mysle...
Wiec dzialaj.. tylko zebys tam gdzies po droze na pyszczek z przemeczenia nie padla.. No i Sylwester musi byc nasz.. to bedzie impreza.. LASECZKOWA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki