Strona 125 z 381 PierwszyPierwszy ... 25 75 115 123 124 125 126 127 135 175 225 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,241 do 1,250 z 3804

Wątek: *****PAMIETNIK ODCHUDZANIA TUSIACZKA*****

  1. #1241
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Tusiaczku, bardzo się cieszę, ze Ci sie udalo i oparlas sie pokusom, bardzo dobrz wiem, jak to jest, gdy ktos podsuwa Ci pod nos Twoje ulubione jedzenie, a Ty MUSISZ odmówić ale forum wspomaga w nauce asertywności,prawda? W końcu po to tu jesteśmy, by wzajemnie się wspierać, pomagać i motywować. Buziaki!:*

  2. #1242
    dzyndzelek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tusiaczku gratuluje silnej woli i tego, że nie skusiałaś sie na czekolade i pizze

    Pozdrawiam:*

  3. #1243
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Znowu zglodnialam,wiec zrobilam sobie kawke z mlekiem. Mam wiekszy apetyt przed @.
    Niedlugo smaczny obiadek ...

    W Plocku sie zachmurzylo,a bylo tak slonecznie...Ponoc od jutra ma byc zimno i deszczowo...Szkoda wielka...Mam jednak nadzieje ze bedzie ladna pogoda w Swieta...


    Tak przy okazji to dziekuje za pochwale . To dzieki Wam udaje mi sie to wszystko i bardzo Wam za to dziekuje.


    Niedlugo Swieta... jak macie zamiar jesc??, dietkowac dalej,czy sobie odposcic??. Ja chce dietkowac i zjesc bardziej kaloryczne rzeczy,ale trzymac limit. Mam nadzieje ze sie uda...Poniedzialkowe podsumowanie i wazenie powinno mnie zmobilizowac.
    Moze macie jakies sprawdzone ,dietetyczne przepisy na cos "Wielkanocnego"??
    Meeg85:
    Przyznam Ci racje,a mi jeszcze trudniej bowiem moj narzeczony niemalze codziennie wieczorem robi sie glodny i wcina jedzonko,albo biegnie do sklepu i kupuje slodycze,chipsy...
    amalinko:
    Bardzo Ci dziekuje za te slowa. Normalnie sie zawstydzilam . Moj mezczyzna wie ze jestem na diecie ale od kilku dobrych tygodni ma taki apetyt ze sama jestem zdziwiona. Ciesze sie,bowiem nie lubie chudzielcow i mnie czestuje...Hmm. Czesto robie tak,ze po prostu robie gryza albo czestuje sie odrobinka. W wekendy za to pozwalam sobie zjesc cos kalorycznego i wliczyc to w limit dzienny. Dzieki temu nie mam az takich napadow na jedzonko . U mnie w domku wiedza wszyscy ze sie odchudzam ale to nie znaczy ze rpzestana kupowac slodkosci . Trzeba byc silnym.


    courtn3y:
    Ta wage mialam tydzien temu w poniedzialek wiec tak naprawde stoje w miejscu...nio ale nie ma co marudzic. Dobrze ze nie jest wiecej. Za tydzien bedzie 73kg. Juz ja z 'nia pogadam'
    Moja silna wola czasem mnie zawodzi...roznie bywa.Zreszta sama wiesz.Jestesmy tylko ludzmi . Wiesz, ja kiedys ,( jak tak przytylam) ukrywalam sie z jedzeniem przed cala rodzina. Wyobrazasz sobie??. Po takim obzarstwie mialam takiego kaca moralnego ze lepiej nie mowic...
    Trzymaj sie dzisiaj dzielnie i badz grzeczna.


    mysza1:
    Dziekuje. U mnie w domku,( jak kiedys pisalam) ,jedzenia i slodyczy jest zawsze pod dostatkiem... wiec musze sie pilnowac...Pamietam ze keidys ze stresu potrafilam zjesc rzeczy ktorych nie lubie,( np. delicje),a obecnie w barku trzymam slodycze, ktore jem na drugie sniadanie.


    Anise,dzyndzelek:
    Dziekuje slicznie i zycze nam powodzonka.


    Wrotkfa:
    Baaaaaaaaaaaa,ja tez tak mam,wiec nie jestes sama. . W diecie tak to bywa, mamy wzloty i upadki ,ale najwazniejsze jest to zeby mimo niepowodzen dietkowac dalej. Na forum jest wieel dziewczyn,ktore mimo porazek, pieknie schudly,bo sie nie poddaly.


    Niedlugo 18:00 i do domku.
    Dzisiaj jade odwiedzic babcie wiec pewnie dzisiaj juz nie zajrze na forum.
    Dozobaczenia juterkiem.
    Tusiaczek


  4. #1244
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    no tez slyszalam ze pogoda ma sie nam popsuc;(
    ale mam nadzieje ze tak nie bedzie bo ja bym chciala zeby bylo ladnie;D
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  5. #1245
    wrotkfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tusia wydaje mi sie ,ze jakies tam porady odnosnie przezycia swiat pojawily sie na glownej stronie przeczytaj moze znajdziesz cos ciekawego. Ja zamierzam dietkowac moze nie w pelnym znaczeniu tego slowa ,ale ograniczac sie ,poza tym wymyslalysmy z mama w miare odchudzone potrawy ,ale ciasta sobie nie odmowie nie ma mowy najwyzej odcwicze ,poza tym swieta szybko mina i powroce do "normalnosci" )

  6. #1246
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmmm... a jak Ci powiem, że ja przez rok ukrywałam się z jedzeniem? W domu przy wszystkich byłam wiecznie na diecie i mało jadłam a w nocy lub poza domem obżerałam się do niemożliwości... W takich chwilach nienawidze siebie
    Ale wiem, że ludzmi tylko jesteśmy i każdemu zdarzają się wpadki. No i pogadaj z tą wagą, aby było to 73, nie ma innej opcji

  7. #1247
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Tusiaczek, wiesz, wpadlam na swietny pomysl! Szybko przylecialam do Ciebie zeby Ci o nim powiedziec. Dlaczego nie wezmiesz slubu na Hawajach??? Na plazy! Za te cale pieniadze co wydasz na torty, jedzenie, wodke dla gosci i jeszcze na tego nieszczesnego fotografa, to Ty sobie mozesz wspaniala wycieczke zrobic. Wez soba tate, mame, tesciow i lec! Mozecie i bez nich . Na miejscu znajdziesz kogos kto Ci wspaniale zdjecia zrobi, bedzie tak romantycznie i pieknie.
    Co Ty na to?

    Ja na swieta dietkuje, nie ma mocnych.

  8. #1248
    qqłka Guest

    Domyślnie

    Tusia Gratuluję opierania się pokusom A tego Twego narzeczonego to sobie chyba wypożyczę na pogawędkę żeby Cię do złego nie namawiał
    W święta zamierzam trzymać dalej dietę ale nie odmówię sobie kawałka keksu ( już dziś spróbowałam ) i sałatki z majonezem i jajeczka z chrzanem .Postaram się zmieścić w limicie ale jak nie wyjdzie to włosów z głowy rwać nie będę

    pozdrawiam i życzę 73 na wadze

  9. #1249
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Tusiu, zycze miłej wizyty u babci ja, o ile zobacze jutro 6 z przodu na wadze, zamierzam w Święta zjeść - trochę ciasta, trochę sałatek, tyle, żeby się nie obeżreć , a spróbowac świątecznych smakołyków Buziaki

  10. #1250
    odchudzanko23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    święta to faktycznie problem... ja planuję zjeść wszystko - ale delektując się jak najdłuuuuuuuuużej, tak że w sumie nie bedzie tego tak dużo... no taką mam taktykę, zobaczymy co wyjdzie

    w święta ma ponoć padać deszcz. brrrrrrrrrrrr

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •