Wersja do druku
Witam Tusiu :)
Dziś ładniejsza pogoda niż wczoraj :) ciepełko na maxa :D :D :D
A jak tam dietkowanie u Ciebie?
Pozdrawiam :D :D
Ja dalej idę sprzątać :)
Po co mama sobie taki dom wybudowała wielki :(
http://images22.fotosik.pl/76/c0ff8c7aedc64219.gif
Witam serdecznie!!.
Dzisiaj mamy piatek...Jutro juz sobota,( niestety pracujaca), niedziela....troszke wolnego...
Poki co nie boli mnie glowka,ale z kolei oczka szczypia-cos z cisnieniem mam...niskie...Moje samopoczucie spowodowane jest wieloma rzeczami. Od jakiegos czasu mam sporo problemow rodzinnych i wszystkim sie denerwuje...Nie mam powodow do radosci...Nie umiem byc sztuczna,wiec nie bede tu oszukiwac jak jest mi dobrze i jak jestem szczesliwa...
Wczoraj dodatkowo mama wyladowala w szpitalu z atakiem wyrostka robaczkowego. Na szczescie jest juz po zabiegu...i wszystko jest dobrze .Polezy kilka dni w szpitalu.
Jak tylko wroci do domu zapisze sie do lekarza.
Jesli chodzi o basen to niestety ale nie potrafie sie przelamac...Chetnie bym sobie poplywala,posiedziala na jaccuzi, ale...
Wykupie kolejny karnet na silownie. Tam czuje sie jak przyslowiowa rybka w wodzie.
Dzisiejszy dzien juz ustalony,ale nie bede w stanie policzyc kalorii...
- maca x 2 ,tartare,tunczyk w oleju,rzodkiewka
-kawka z mlekiem 0,5 %
- winogrona
- chlodnik
- zapiekanka rybna z warzywami*********************************************
Agapinko:
Ja nie mam problemu z wbiciem sie w kostium,( mam wiekszy i mniejszy),ale tu chodzi o moja psychikie i blokade.Hm...Podobnie bylo ktoregos lata, szukalam wymowek na wypady nad jezioro ze znajomymi.Po prostu sie wstydzilam...
Biedactwo,dzisiaj znowu sprzatanie...spojrz na to z innej strony-duzo spalonych kalorii. Buzka
Sinoope, Renata1111:
Hm,zeby to bylo taklie proste jak piszesz :lol: :lol:
Meeg85:
Moj narzeczony sie nie obrazi...ale chcialam zeby on rowniez pocwiczyl. Ostatnio wogole mu sie nie chce. Na silownie nie moge go zagonic,a na basen bylby chetny...Nio ale poki co pozostane przy silowni.
Anise:
Dziekuje za argumenty. Wiele osob mi w ten spsoob to tlumaczy ale ja sie krepuje strasznie...Plywac uwielbiam,(jestem zodiakalna rybka)...
Dzyndzelek:
Powodzonka :lol: :lol:
asiaszre:
Musicie swietnie wygladac. Jak Ci zazdroszcze...pewnie czujesz sie bezpiecznie u boku tak wysokiego mezczyzny. :lol: :lol:
wrotkfa:
Grunt to wyciagac wnioski i dietkowac dalej,prawda??. :lol: :lol:
klajdusia:
Witam siostrzyczko :lol: :lol: .Milutko ze juz jestes.
Niestety nic nie poradze na brak pozytywnego nastroju...Mam tylko nadzieje ze niebawem zaczne sie znowu czesciej usmiechac. Buzka :lol: :lol:
issabella:
Hmmmm, ja na silowni czuje sie jak w domku. Znam wiekszosc osobek ktore tam uczeszczaja,a jak ktos nowy przychdozi to ja czuje sie pewnie...a oni nie bardzo.Jednak sie to zmienia pod wplywem czasu i wiadomo...jak bywasz na silowni to i poznajesz ludzi,rozmawiasz...
Courtn3y:
U mnie jest podobnie...Z morza moglabym nie wychodzic choc...jak sobie pomysle ze mialabym przejsc sie plaza to mnie nosi...
Humorek jak widac nie najlepszy.
qqlka:
Dziekuje za probe doproadzenia mnie do porzadku :lol: :lol: . Kilka m-cy temu rowniez dokuczaly mi bole glowy .Poszlam na badania i okazalo sie ze jestem zdrowa...Hmmm,ale obiecuje sie wybrac do lekarza.Dziekuje za troske.
Buzka.
athshe:
Milego,dietkowego wekendu zycze.
mysza81:
baaaa,ktora z nas nie ma kompleksow??. Chyba kazda z nas :roll: :roll:
Milego dnia.
Pozdrawiam.
Tusiaczek.
czesc Tusiu :D co do mnie i mojego faceta to smiesznie wygaldamy chyba haha bezpiecznie sie czuje masz racje :D jest kochany :D pzdrawiam goraco i zycze poprawienia humorku :)
No to skoro tak stawiasz sprawę, to fatycznie nic na siłę, to bez sensu udawać, że ma się inny humor niż naprawdę....Po prostu smutno mi, że Tobie jest smutno...
A mama na pewno szybko poczuje się lepiej. Ja niecały miesiąc po wycięciu wyrostka całą noc szalałam na własnej studniówce :)
Najgorsze były pierwsze dni po zabiegu, jak próbowałam wstac z łóżka i nie byłam w stanie chodzić... W dodatku podczaspobytu w szpitalu chyba z pięć dni nie jadłam nic a nic... Znaczy tylko kroplówki :P
:* :* :* Trzymaj się cieplutko :!:
ps. A jak pogoda u Ciebie? U mnie nib słońce świeci, ale ja ciągle chora jestem :(
Na pewno za kilka dni humorek wróci do normy i będzie wypas :D
Współczuję i Tobie i Twojej mamie, bo takei akcje w życiu niestety się zdarzają, ale nic na to nie poradzimy... Trzeba przecierpiec i już :) A problemy... Sama wiem jak się czasami borykam z nimi, chociaż często przejmuję się jakimiś blachostkami... No, ale problemy są po to by się nie poddawać i je pokonać :)
O plaży to mi nawet nie mów, najchetniej weszłabym do morza w reczniku, w wodzie go sciągła i dopiero pływała :)
no i juz mamy lisczny i sloneczny weekendzik:D
No tak Tusiu, teraz rozumiem, że w takiej sytuacji ciężko jest mieć dobry humor. Niczego nie udawaj, jeśli jest Ci źle, po prostu wyrzuć to z siebie, my postaramy się Cię pocieszyć, choć pewnie lepiej się poczujesz dopiero wtedy, gdy skończą się Twoje kłopoty, ale nie martw się - przecież na pewno kiedyś się skończą!
Karnet na siłownie wykup, jeśli tak to lubisz. A może znajdziecie z narzeczonym jakieś inne sporty, które oboje lubicie?
Czesc Tusiaczku http://www.millan.net/minimations/smileys/wavesmile.gif.
Wiem dokladnie jak to sie czlowiekowi krew moze zepsuc jak sa klopoty i zmartwienia. Ja sobie czesto powtarzam, nie martw sie, nie mozesz tego zmienic, zajmij sie soba. Jednak to wszystko jest tak blisko i jestem w to zatrybiona bez litosci i nie daje rady po prostu przestac myslec. Dzisiaj tez nastepny u mnie spadek optymizmu nastapil, no czasami nie mozna sobie z tym poradzic. Dlatego zycze Ci co by sie wszystko pozmienialo na lepsze.
Witaj :P
Dużo zdrowia dla mamy:* i mam nadzieje, że problemy szybko znikną :P
Życzę miłego weekendu
Tusia, ja to nawet z moimi 56kg sie wstydze na basenie :oops: Ostatnio moj Kochany musial mnie soba zaslaniac jak wychodzilam z jaccuzi..
Nie mow ze nie masz powodow do radosci; masz przeciez kochajacego mezczyzne, rodzine, prace..A problemy sa zawsze; nieraz jest tak, ze dzis sa jutro ich nie ma.
Tusiu ja się mieszczę w strój :) ale pisząc "nie wbije się" miałam też na myśli swoją psychikę :shock: Też jak wszyscy jeździli nad wodę w lecie, ja zawsze miewałam okres, albo źle się czułam :x :x :x :x :x
Piatkowe popoludnie...w Plocku sloneczne. Zastanawiam sie jak mozna spedzic ten mily wieczorek. Zal siedziec w domku,wiec wyciagne Zabke na spacerek,albo na rower,
(narzeczony pojechal do domu sie przebrac i przy okazji ma wziasc pompke). Moze dzisiaj uda sie przyotowac zakurzone dwuslady i juterkiem pojade na przejazdzke rowerowa :lol: :lol: .
Dziekuje Kobietki za slowa. Co ja bym bez Was zrobila...Bardzo mi pomagacie. Dziekuje ze jestescie :lol: :lol:
Mama jest jeszcze oslabiona po zabiegu ale to normalne. W poniedzialek moze wroci do domu.
Umowilam sie do fryzjera ale tak naprawde nie mam koncepcji co moge ze soba zrobic. Chciaalbym pozotac przy tej dlugosci wlosow... Jestem malo odwazna na szalone fryzury...i pewnie skonczy sie na podcieciu koncowek :roll: :roll: :lol: :lol: ************************************************** ************************************************** ******************************************
Asiaszre:
U nas w Plocku jest taka 'znana wszystkim',( z widzenia,rzucaja sie w oczy) para. Dziewczyna ma ok 150cm, chlopak ok. 2 metrow. Wygladaja uroczo. :lol:
klajdusia:
U nas sloneczenie ...a jak u Was?. Slyszalam ze ma padac deszcz od poniedzialku. Mam nadzieje ze nie jest to prawda...bowiem chcilalabym zaczac jezdzic z narzeczonym na rowerku. Hm,a Ty swojego zmobilizowalas na rowerek?? :lol: :lol:
courtn3y:
Zycie niestety przynosi chwile radosci , chwile smutku...Mam nadzieje ze niebawem wejde na wyzyne i bede chdozic z usmiechem po same uszy...Poki co, humor jest jaki jest.Dziekuje.
grubasek1992:
Mam nadzieje ze nie tylko wekend okaze sie sloneczny...
Meeg85:
Dobry pomysl...poszukac zajecia,sportu ktory bedzie sprawial przyjemnosc obojgu. Mi zalezy na schudnieciu, narzeczonemu nie...heh i badz tu madry :lol: :lol:
Anise:
Dobrze radzisz,tylko nie jest to takie proste.Zreszta co ja bede Ci pisac,sama wiesz najlepiej. JEsli czlowiek doswiadcza przez dluzszy czas przykrosci, jesli przez dluzszy czas sie cos nie udaje to ...mozna zwariowac :roll: :roll:
dzyndzelek:
Dziekuje slicznie
Coz,pozostaje mi zyczyc Wam milego wieczorka.
Buziaczki dla Was Kolezanki.
Tusiaczek.
Agapinko,w takim razie zle Cie zrozumialam na samym poczatku...
Widze ze nie tylko ja stosowalam tego typu wymowki :roll: :roll:
Przepraszam za te rozszerzenie strony...Niechcacy...
pomysl z wycieczka rowerowa bardzo dobry:D tez muesze wyciagnac rowerek i gdzeis wyruszyc;p
Ja tez rowerkowałam dziś 1,5h i super mi się jeździło. Ze zdziwieniem odkryłam, ze jednak są we Wrocławiu trasy rowerowe, które się dość długo ciągną, tylko zanim do nich dojadę, to mija pół godziny na jeździe po chodnikach :roll:
Juli29mar:
Chyba pisalysmy w tym samym czasie :lol: :lol:
grubasek1992:
Mam taka nadzieje.
Meeg:
Zazdroszcze wycieczki rowerowej. JA poki co ide pompowac kola od roweru :lol: :lol:
Ja też bym musiała w końcu wsiąść na rower i się przejechać na wycieczkę, bo ten rower na mnie już patrzy od jakiegoś miesiąca i woła o litość. Może pogoda będzie jutro lub w niedzielę sprzyjać, to się przejadę. Dziś było pochmurno i wiało, a zreszta też miałam nienajlepsze samopoczucie i mi się po prostu nie chciało :)
Pozdrów mamę i życz jej szybkiego powrotu do zdrówka :)
Niestety Tussiu na razie rowerka nie było, bo lbo pogoda, albo mój stan zdrowia na to nie pozwalają. U mnie wieczór zimy, zmarzłam wracając do domku..
Dobrej nocki Tussiu :*
Ale fajnie posmigalas na rowerku w milym towarzystwie :D ja za to dzsiiaj w ramach ruchu chodzilam po ikeii:D ale fajnie bylo:D
zycze dobrej nocki -ja slodyczowa grzesznica:D
Miłej soboty Tussiu... (ciesz sie nią, mimo że pracująca jest dla Ciebie)
:* :* :*
to moze ja i micho tez wygladamy uroczo :wink: hehe
widze ze wszyscy maja chec na rowerek no ja nie powiem bo sie przylaczam do tej grupki...tyle ze nie mam z kim jezdzic bo michowi cos tam sie popsulo(a moze to tylko taka wymowka :?: :? )haha
Tusiu pozdrawiam i zycze milej sobotki :) :D :wink:
Witam Dziewczynki :lol: :lol: .
Mamy sobotni poranek,sloneczko swieci-kolejny dzionek w sam raz na wycieczki rowerowe i na spacerki. :lol: :lol: .
Humorek dzisiaj troszke lepszy,ale jestem spiaca...Hmmmm,chetnie bym sobie posipiochala w lozku. Dzisiaj zapewne bedzie wycierczka rowerowa...Jutro jedziemy z Zabka do Wawy,ale obiecalam sobie ze zadne bieganie po centrum tylko kino i do odmku. Musze odpoczac...No chyba ze bedzie ladna pogoda,to pojedziemy na spacer do Lazienek??. Hmmmmmmm.To jest pomysl :lol: :lol:
Klajdusia:
Tobie rowniez milej soboty. Poranny ptaszek z Ciebie :lol: :lol: .
Slonce, ubieraj sie cieplo.PRzeciez i tak zle sie czujesz.Chyba nie chcesz sie rozlozyc?. Buziaki.
asiaszre:
Zdeklaruj sie ze pomorzesz mu naprawic rowerek ... :lol: :lol: .Ciekawe co powie :lol: :lol: .Mi tez by sie nie chcialo jezdzic samej...Wcale Ci sie nie dziwie....
courtn3y:
Mam nadzieje ze niebawem odkurzysz rowerek,wsiadzisz i bedziesz spalac kalorie :lol: :lol:
wrotkfa:
Hmmm,slodyczowa grzesznica?? :roll: .Juz biegne do Ciebie zobaczyc o co chodzi. Bede bic i krzyczec :lol: :lol:
Milego dzionka Wam zycze...
Ide pobiegac troszke na forum,bo poki co klientow nie ma i mam chwilke...
Buziolki.
Tusiaczek.
no pogoda mamy taka ze az szkdoa jej nei wykorzystac:D
Hej kochana :)
Widzę, że humorek w coraz lepszej formie, co mnie bardzo cieszy :)
Dziś pogoda jest przecudna, byłam na poranny zakupach i kupiłam rzodkiewki, ogóreczki, szczypiorek... Mmmm... tak wiosennie :)
Za 2h przejeżdzą do mnei chłopak na 3 dni z czego się bardzo cieszę i pewnie dziś lub jutro też czeka mnie kino i jakiś spacerek :)
Z rowerkiem, to jeszcze nie wiem jak będzie, nie wiem, czy będę miała z kim pojechać. Ale i tak planuję niedługo używać rowera jako środek komunikacji na uczelnie, a mam tam 10km :)
Udanej soboty :*
Courtn3y:
Produkty ktore zakupilas od razu kojarza mi sie z chlodnikiem. Wystarczy dokupic buraczki i kilka rzeczy i jest pyszny chlodncizek :lol: :lol: .Czy Twoj ukochany rowneiz zaprasza Cie na pizze,slodkosci jak jestes na diecie??. Co wtedy robisz??.
Mam nadzieje ze milo spedzicie wekend...Na co idziecie do kina??.
grubasek:
Wlasnie dlatego spedze go pzoa domem :lol:
hello :)
Miłej wycieczki rowerowej :)
Ja musze swój rowerek naprawić i też będę śmigać :P
Miłej soboty życzę :)
No ja Tussiu to rano lubię wcześnie wstawac :) Zresztą ja nie lubię dugo spać, bo się wtedy za bardzo rozleniwiam :)
Też wybieramy si z M. do kina... Chociaż to dla mnie nie lada wyzwanie jest... Ostatnio jak bylimy (we wtorek) to M. kupił sobie nachosy, które zawsze jedliśmy na pół a ja kupiłam tylko 0,5l coli light żeby coś zapijać. I nie zjadłam nawet maleńkiego nachoska, ale w połowie seansu tak mi się zachciało siku że do łazienki musiałam wyjść :D
A byliśmy na Norbicie. Fajny, owszem, ale po zwiastunie czekałam na coś jeszcze śmieszniejszego :)
A teraz może Labirynt Fauna, albo Cesarzowa... :D
Dzyndzelek:
Nie ma na co czekac.Pogoda idealna na wyprawe rowerowa :lol:
Klajdusia:
Ja dzisiaj mam zamiar zaopatrzyc sie w chipsy jablkowe,( zamiast popcornu). Bede sobie podjadac...W wawie np. maja tylko zwykly popcorn,ale jak sprobowalam popcornu maslanego w Opolu,to zrobilam sie wybredna :lol: :lol: i jesli juz jem popcorn to tylko maslany...
Moze wez sobie cos z domku mniej kalorycznego,albo...'wlicz kalorie za nachosy i cole w limit kaloryczny'.
Ja dzisiaj mam zamiar zjesc hmm,cos innego,tzn. zapiekanke, pizze,albo gofra,lody.Zobacze.Oczywiscie wlicze w kalorie :lol: :lol:
Mam jeszcze pytanko...jak wklejacie gify,kolorowy tekst na samym dole??. Mi wszystko wchodzi w normalnej czcionce......tzn czarnej,a widze ze macie pogrubienia,kolory i gify...
Wliczenie Coli Light do limitu to nie porblem :D Gorzej z Nachos...
Ale z drugiej strony na tym Norbicie nie było tak źle... Nawet mnie nie ciągnęło bardz do tych nachosków. A poza tym nie chcę żadnych wpadek przed śwętami bo wiem, że Wielkanoc nie wpłynie dobrze na moją dietkę...
:* :* :*
Pokrzyczalas ,zbilas dupke i juz wrocilam do normy:D dziekujeeee:)
widze ,ze sie dzisiaj mily dzien zapowiada :Drowery ,kina :D wooow
ja juz od dluzszego czasu w kinie tylko cola light i ewentualnie kawa ,a pozniej sciskam ,bo jak film wciaga to za zadne skarby swiata nie wyjde siku:D hahahha
Widze ,ze male kontrolowane szalenstwo bedzie -smacznego zycze w takim razie.
pozdrawiam i udanej soboty:))
Spacer w Lazienkach? Bardzo przyjemnie, jeszcze jak jest ciepelko, slonce i pogoda. Wspaniale po prostu. Mnie wlasnie brakuje takich miejsc gdzie sie ludziska przechadzaja spokojnie, bez pospiechu. U mnie dzisiaj tylko 4 stopnie i nie ma slonca. Mieszkam w stanie NY i klimat w tej czesci kraju jest bardzo podobny do tego jaki jest w Polsce. Jednak zima tutaj trzyma dluzej i praktycznie wiosna jest malo zauwazalna. Jest dlugo zimno, zimno, a pozniej bach! lato. Do tego zyje w typicznym tak zwanym 'suburbs' gdzie sa domy i wylacznie domy i samochody. Walsciwie to nie jest tak zle, poniewaz jestesmy prawie w centrum takiej 'wioski' i jest to dobra i ladna okolica. Czasami to mi sie chce wracac do Europy, tylko nie wiem czy do Polski wlasnie.
Pozdrawiam Cie Tusiaczku serdecznie i wszystkie Dziewczyny rowniez. Mam nadzieje ze opowiesz jak Ci sie udala wycieczka do Warszawy.
TUSSSIACZEK gratuluję, już prawie 10kg :D
nie rób smaka :PCytat:
Ja dzisiaj mam zamiar zjesc hmm,cos innego,tzn. zapiekanke, pizze,albo gofra,lody.Zobacze.Oczywiscie wlicze w kalorie
z tych rzeczy - przyjemne a naj mniej kaloryczne są lody :wink: chociaż dziś mnie korciło zjeść zapiekanki - ale skończyło się na kukurydzy :lol:
kolory robi się zaznaczając czcionkę [color=red]tekst[ /color] rozmiar podobnie [size=12]tekst[ /size] pogrubione [b] tekst[/ b] kursywa [i] coś tam [ /i] a podkreślenie [u] tekst [ /u]Cytat:
Mam jeszcze pytanko...jak wklejacie gify,kolorowy tekst na samym dole??. Mi wszystko wchodzi w normalnej czcionce......tzn czarnej,a widze ze macie pogrubienia,kolory i gify...
a gify:
[img]www. coś tam[ /img] tylko bez spacji, wszystko jednym ciągiem
:wink:
Drogie Kolezanki z forum :lol: :lol: :lol: :lol: .
Jestem totalnie zmeczona :roll: :lol: .Jednak bardzo zadowolona :lol: :lol: .
Dochodzi godzina 20:00 a ja juz siedze w pidzamce i szlafroczku. Wzielam goraca kapiel,popijam sobie ciepla herbatke czerwona...Jezdzilam dzisiaj na rowerku 2 h i czuje zmeczenie.
Obiecuje odezwac sie juterkiem. Napisze cos wiecej, bo teraz ide na telewizje...Bedzie Bruce Wszechmogacy i jeszcze pozniej film grozy :lol: :lol: .
Jutro Warszawa wiec odezwe sie albo przed,albo po.
Buziaczki dla Was.
Milego wieczorka.
Tusiaczek.
Ja na imprezke a Tusia w szlafroku...no pieknie :D hahha :))
to milego wieczorku:)
Jak jutro nie roześpię się tak jak dzisiaj (do 13) to może też zaliczę spacer po Łazienkach - mam ochotę wybrać się żeby pofotografować wiewiórki. Jeśli przypadkiem na siebie wpadniemy to na pewno do Ciebie pomacham, hihi :wink: :wink: :lol: :lol:
Życzę sympatycznego wieczoru i udanego dnia jutro :-)
Eh Tussiu :(
Znowu zawaliłam czuje się fatalnie. Cholernie się boję ważenia... :(
Miłego dnia jutrzejszego i nocki dzisiejszej życzę :* :* :*
hej Tusiu...ale fajnie masz spacerek w lazienkach...ja tez zaraz ide na spacer do mojej lazienki :wink: pozdrawiam goraco zycze milego dnia
a wczoraj znowu nagrzeszylam...oj ja to juz ejstem okropnisty zarlok :cry:
Dzień dobry Tussiu :) Życzę milutkiego dnia :D
Tusiu, cieszę się bardzo, że humorek już lepszy :) mam nadzieję, że milutko spędziłaś dzisiejszy dzień, pozdrawiam :)