Bidna Tusia
Boliwował brzuszek i jeszcze katerek leciał...
łoooo
Odpocznij![]()
Bidna Tusia
Boliwował brzuszek i jeszcze katerek leciał...
łoooo
Odpocznij![]()
ja polecam na takie dolegliwosci ketonal i cieply oklad na brzuszek...i wlaczenie radia i spiewanie z nim zeby n ie myslec....juz ci kiedys pisalam ze to samo przechodzilam i w dodatku jeszcze mdlalam z bolu....mam nadzieje ze dzis juz lepiej...zawsze na poczatku @ jest najgorzej....
trzymaj sie cieplusieńko![]()
Tusiu, Ty często masz takie problemy, myślę, ze powinnaś się zgłosić do dobrego specjalisty, czemu masz sie tak bardzo męczyć?
Witam Tusiu
Już weekend się zbliża wielkimi krokami![]()
jakieś plany masz?
Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia![]()
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Witajcie Kobietki.
Pisze z laptopa mamy. Siedze teraz w domu owinieta kocem. Zle sie czuje. Jestem oslabiona....Dobrze ze Zaba mi pomaga....
Dolegliwosci @ staram sie zmniejszyc biorac tabletki przeciwbolowe....Jestem zla ze tak sie czuje....
Jutro mamy przeprowadzic rekrutacje i mam impreze rodzinna,( 1-e urodziny chrzesniaczki),a ja sie tak zle czuje....Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej....
PRzyszedl dzisiaj do mnie stepper,ale nawet nie oworzylam jeszcze paczki....Nie mam sily na cwiczenia poki co....
Laptopa wciaz nie mam. Zaba rozmawiala z kierownikiem i ustalili,ze jesli laptop jest m-c w serwisie wtedy mam prawo do zwrotu pieniedzy,badz do nowego laptopa. W poniedzialek zglosze wiec informacjeo zwrto pieniedzy i kupie nowego laptopa. Beda musieli mi tylko przegrac dane ....tak wiec poki co nie mam jeszcze swojego laptopa....
Pozdrawiam Was cieplo Kobietki.
Buzka.
Dieta i cwiczenia w zawieszeniu,poki sie lepiej nie poczuje.
Nawet nie mam sily myslec o przyrzadzaniu jedzenia....
Dzisiaj obiad zrobi moja kochana Zaba.
Zjadlam dzisiaj kawalek sernika z karmelem. Nigdy nie przepadalam za sernikiem,ale ten sernik to po prostu 'miod w gebie'. Zrobilam zdjecie,wiec jak ylko wyzdrowieje to Wam pokaze ta pychote....
Tak wogole to zglosil sie dzisiaj do mojej Zaby fotograf, z ktorym kiedys rozmawialismy....Zaproponowal nam,ze zrobi nam reportaz slubny. Nie wiem czemu,ale mam wrazenie ze jest to podpucha....ze strony poprzedniego fotografa,ktory nas wystawil. Po tym co nam zrobil ,opisalismy wszystko na forum i zepsulismy mu opinie....Jakos mam wrazenie ze specjalnie podstawil kolege po fachu zeby nas wystawic ....Ehhhhh....Facet jest z Wawy. Torche dziwne.
Kupilam sobie dzisiaj eleganckie spodnie,ale nawet zakupy mnie nie ciesza.Nie mam sily biegac po mieszkaniu,a co dopiero po sklepach. No ale musialam zalatwic mamie pewna sprawe.
Ostatnio rozgladamy sie z Zaba za stolem bilardowym.Chcemy sobie kupic do domu. Oboje lubimy grac w bilarda,wiec idealna rozrywkaa....Zobaczymy.
No nic.
Poodwiedzam Was szybko.
Buziaki.
Tusiu, martwi mnie ten Twój brzuszek...co to ma być??
niedobrze....
Wracaj szybko do formy
a co do bilardzika, to wow
niele, nieźle
Opuszczam Cię na jakis czas - czekam na internet na stancji, bo jutro wyjazd na studia
Buziaki i sił do walki życzę![]()
Tusiu, tak mi przykro, ze nie jest najlpeiej z Twoim humorem i zdrówkiem![]()
Bilard, faaaajnieteż bardzo lubie pograć
![]()
A co do fotografa, też bym się wahała. Lepiej sami sobie kogos poszukajcie, bedziecie mieli pewność, że wszytskoe będzie ok!
Zakładki