Hej Kobietki.
Pisze do Was z pracy.Pogoda calkiem przyjemna.Swieci slonko.Jest milo.
Niedlugo jade na zakupy.Musze zrobic obiad.
Co u mnie??.Wsumie wekend minal calkiem milo. Pojechalismy w sobote rano do Opola.Zajecia miala w sobote,bowiem niedzielne nam odwolali. Z racji tego ze nocleg mielsimy juz zaplacony,to zostalismy na noc.Popoludnie spedzilismy w knajpce,w galerii na zakupach. Kupilam sobie fajna tunike i kozaki.Bylismy tez w kinie na filnie "Katyn".Warto....
W niedziele pojechalismy prosto z Opola do Wawy....Na allegro kupilam sobie nowa komorke. Tak wiec od godziny 11:20 do godziny 22:00 bylismy w aucie....
Diety brak.Cwiczen brak.
Od kilku dni wcinam wszystko co popadnie. Jem na noc. Widze ze przytylam. Dostalam policzkow, brzucha,pupy,cyca....Najgorsze jest to ze nie potrafie przestac....Ehhhhhhhh.Zabraklo mi chwilowo motywacji....Co najgorsze jem i nie cwicze....Sama juz nie wiem. Nic mi sie nie chce....
Gdzie dawny Tusiaczek,ktory dietowal i cwicyzl systematycznie z pelnym zapalem??. No gdzie??.
Poodwiedzam Was pozniej.Teraz zmykam na zakupy obiadowe.
Buzka.
Zakładki