witam;*
no gratulujemy cwiczonek:D a co do tego jedzoka to nie kazdy bedzie chudl na np 1200 kcal bo niektorzy maja szybsza przemiane materi weicej cwicza i ppowinni np jesc 1500 i wtedy tez beda chudli:D
buziolek;*
Wersja do druku
witam;*
no gratulujemy cwiczonek:D a co do tego jedzoka to nie kazdy bedzie chudl na np 1200 kcal bo niektorzy maja szybsza przemiane materi weicej cwicza i ppowinni np jesc 1500 i wtedy tez beda chudli:D
buziolek;*
Fakt, to zależy od człowieka, ja na sobie zaobserwowałam, że na diecie 1200 bez ruchu nie chudne :? Więc musze schodzić poniżej, a do tego dużo ruchu. Nie wiem jak to jest u Ciebie, ale w każdym bądź razie gratuluje ćwiczeń! Też codziennie sie rozciągam, ale zauważyłam, że od paru dni bolą mnie mięśnie pośladków jak robie skłony, to napewno nie zakwasy, bo to inny ból. Czort wie co to jest :?
Ja mam 2, Citrus-Guarana i owoce leśne z Liptona. Też to musze jakoś wypić :P
Trzymaj się!
buziolus na mila srode;*
przybyłam wreszcie do Ciebie :) wsparcie gwarantowane :)
roie herbatke i zaczytuje sie w twoim pamietniczku :)
Witaj sunnydaaay, jak miło :)
Ja mam właśnie bardzo spowolnioną przemianę materii, nie wiem - może to dziedziczne (mój tata ma to samo)? Chodzę do lekarza gastrologa - bo oprócz tego miewałam też częste wzdęcia - i dostaję tabletki które poprawiają sprawność jelit, oraz kilka wytycznych czego nie powinnam jeść (czekolady!) Myślę że to jest głowną przyczyną tego że nie chudnę prawie wcale :(
Hehe, ani senes ani śliwki suszone mnie nie ruszają :lol:
agacishii, ja chyba też tak mam że ruch jest mi niezbędny. Nawet przy 1000 kcal nie ma efektów, jeśli się nie ruszam. A poniżej schodzić nie chcę.
Wczoraj 1060 kcal, dziś na razie śniadanko - chlebek kukurydziany z twarożkiem i pomidorem, herbata z mlekiem. Ćwiczenia zostawiam na popłudnie.
Doba okazuje się być za krótka w okresie przedświątecznym. Mama wzięła urlop, dwoi się i troi, żaden pyłek kurzu nie ma prawa się ostać :P I ja muszę się przyłożyć do porządków, więc czasu malutko.
Pozdrawiam i lecę na wykład z bankowości!
wczoraj ślicznie sobie poradziłas za to ogromnaśny cmokasek :*
nie martw się porpstu rzadziej wcinaj czekolade a waga poleciii :)
ustawiłam ale wyszło na to samo :) Ty jesteś niższa odemnie a ja cięższa wiec 700 kcal = 25.7 km :D
witam;*
dla mnie doba jest zakrotka nawet w normalny dzien nei przed swietami;p a przed swietami to juz jest stanowczo za krotka;p
no i powiem ci ze masz racje bo pozniezej 1000 nie powinno sie chodzic:/
i milego piatkowego dnia zycze;*
dzień doberek :)
udanego dietkowania piątkowego życze :)
Pięknie się spisywałaś jak mnie nie było, a ja taka niegrzeczna byłam :oops: