slonca, po dlugiej przerwie wchodze na to forum i widze, ze troche sie tutaj narozrabialo... jest mi przykro, ze nie bylam przy ktosku w tych trudnych momentach. wiem, ze pewnie nic by to nie zmienilo, ale i tak mi przykro z tego powodu. widze, ze nikt juz tutaj na ten watek nie zaglada jezeli jednak ktosku ktoregos dnia postanowisz zajrzec tutaj, to odezwij sie prosze, martwie sie o ciebie. to juz prawie 2 miesiace jak nie ma od ciebie zadnego znaku!

jezeli o mnie chodzi to nadal jestem w Peru, przytylam na tej ich tutejszej kuchni, po powrocie do PL dieta.

laseczki, jestem z wami wszystkimi duchem, trzymajcie sie tam, ja juz niedlugo do was dolacze

buziaki