-
oj , oj ,źle mi coś idzie.
Dużo nie będę narzekać - a powodem jest brak siły :D
Napiszę tylko, że ćwiczyc dziś nie ćwiczyłam, kalorii zjadłam za duzo ale zmieściłam się do 18. Było wieczorem/w nocy piwko więc pewnie dlatego podam z nóg (choć godzina też pewnie robi swoje :wink: )
Dobranoc Kochane
CIRC
-
Jest godzina 17.00. Dziś nie przewiduję zjeśc już nic więcej. No moze arbuza na punkcie którego mam świra. Że też on mi jeszcze nie zbrzydł.
Dziwne... :lol:
CO do jedzonka , to skorzystałam z rady Ewy (WITAMY!!!!!i <buziak>)i nie będę szaleć z dietą. Mam prawie rok aby osiągnąć sylwetkę taką jaką chcę. A więc powoli, ale skutecznie.
Dziś pod względem ilości pochłoniętych kalorii , nie było fantastycznie ale tez potrafię więcej w siebie wepchnąć.
Spróbuję jeszcze dziś troszkę zmusić się do cwiczeń.
Buziaki
CIRC
-
A wiec po oficjalnym powitaniu przez Circ moge sie juz pojawic znowu na forum. Mogłabym dużooo pisać na temat jak miło spedziłam czas z dala od pracy, problemów, diet, cwiczen czyli na tzw wakacjach ale mogłoby to jeszcze kogos zachęcic do grzeszków, a moj cel jest całkiem inny.
Moją nową strategia na walke z kilogramami (nie powinnam uzywac slowa walka bo w tym momencie juz przecze temu co postanowilam) , a wiec moja nowa idea na uzyskanie pieknej sylwetki jest zakochanie sie w cwiczeniach, aktywnym trybie zycia, niskokalorycznym jedzonku. BEDE UPRAWIAC TYLKO TE FORMY RUCHU KTORE LUBIE A NIE TE KTORE SA NAJLEPSZE NA BRZUCH ITP Moze to nie na temat ale ostatnio odkryłam takie pyszniutkie arabskie ciasteczka, bardzo słodkie i bardzo tłuste jednoczesnie ale tak pyszne, ze slinka leci. Ale teraz sobie mówie, ze to straszne paskudztwo, podobne jak chlebek od ktorego jestem uzalezniona podobnie jak Circ. Zamieniłabym 3 czekolady na świeżutka pajdke chleba.
Moze tez nie bede bardzo czesto sie pojawiac bo po pierwsze mam teraz duzo nowych obowiązków (nie tylko związanych z moja nowa rodzina) :) ale pracy troche przybyło i remont sie szykuje a po drugie zauwazylam, ze im wiecej mówie/pisze tym mniej robie. Wiec jak sie pojawie nastepnym razem to bedzie to znak, ze moge sie juz czyms pochwalic. Ale wiedzcie, ze przez cały ten czas bede w myslach przemieżac te tysiace kilometrów i JESTEM Z WAMI.
BUZIAK :oops:
-
Dziś mój dzień ważenia.....waga pokazuje 57 kg :? przez tydzień schudłam tylko 0,5 kg,a 3 nadal przedemną :? nie podoba mi się to.....jadła w miarę ładnie,a jesli jadłam więcej ,to i więcej ćwiczylam...może to te cholerne mieśnie tyle ważą :?
:twisted:
a może mi się waga zepsula....musze to jakos sprawdzić,wiem ,wypije pare szklanek wody,ubiore sie grubą i wskocze na nią :) i zobaczymy wtedy :)
postanowienia na dziś:
-1000 kcal
-rolki,jesli bedę miala z kim jeździć
-dużo wody
-zero kawy
no :D
wieczorem powiem czy się udało :D trzymajcie się dzielnie :D
-
Pecora ,ważne ,że chudniesz i nie idzie waga w górę ,tylko w dól!Pozdrawiam!!!
-
EEWWUU!!!! Trzymam za Ciebie kciuki i witam w klubie chlebojadów!
Pyszna ,chrupiąca, jeszcze ciepła piętka chlebka...ah ,uwielbiam!!!!MNIAM!!! Zafunduję sobie jak będę ważyć 50 kg,teraz chrupkie pieczywko i razowce -też dobre!!!!!
-
CIRC,będzie dobrze ,czasami przychodzą takie dni ,u mnie były w piątek ,sobotę i niedzielę-istne obżarstwo ,najważniejsze to się opamiętać i w następne dni jeść mniej ,Circ odchudzamy się dalej!!!!!!
-
Witam!
Tu zgłasza się największy odkurzacz chleba.Jestem po śniadaniu. Dużym :oops: i jeszcze sie dopchałam arbuzem :evil: Oj nie dobrze, nie dobrze.
Słoneczko wychodzi więc pędze się opalać. Nikogo w domu nie ma to mozna :)))
Buźki
CIRC
-
ja tylko na chwile
dałam dupy :cry:
jadłam,choć wcale nie byłam głodna
czuje sie brudna
jutro założe swój wątek,jak nie pomoże ON+moja silna wola to juz nic nie pomoże
aaaaaaaaaaaaaaaa :twisted:
pewnie przytyłam te nieszczęsne 0,5 kg na które cały tydzień pracowałam :?
-
dziewczynki za dużo agresji bucha z naszych wypowiedzi, agresji skierowanej do nas samych :) bierzmy przykład z olutki, ktora chyba juz tak schudła ze nie potrzebuje formu dla grubaskow, z jej wypowiedzi bucha taaakiii optymizm.....