-
No ładnie się zaczyna.To dopieroi 2 dzień diety na poważnie a ja już dziś nie poćwicze za dużo (jest już prawie 1 w nocy)
Obiecałam sobie , ze zrobie cwiczenia na brzuchol i je zrobie!!!
Co z tego -ja juz jestem po 2 piwach z soczkiem i tych kalorii nie zrzuce. Dobrze , ze chociaż kolacji nie jadłam (i mały obiad zjadłam). To może jakoś się to wyrówna. Śniadanie jak zwykle ogromne. U mnie to jest tak. Napcham się na śnaidanie ile wlezie i pozniej caly dzien juz nie musze jesc. Szkoda , ze piwko ma tyle kalorii. :?
Jutro moze wypije tylko jedno(obiecanki cacanki :). Weekendy są najgorsze pod tym względem 8)
Dziewuszki mam Wam jeszcze dużo do powiedzenia. Ale dzis już nie dam rady. Musze pobawic sie 15 minut z oponą (czyt.poćwiczyć :) )
Dobranoc. Buziaczki
Circ
-
Dziewuszki beznadzieja :(((
Wczoraj w ogóle nie ćwiczyłam.
dziś najadłam się za 3 na śniadanie i grozi mi "rodzinny obiad" i imprezowo-rodzinna kolacja.
Nawet nie mam kiedy poćwiczyć.
Robi się nie ciekawie. ;(
Przynajmniej Wy sie 3majcie dzielnie.
Circ
-
Hej Circ! Bardzo dobrze cię rozumiem ja też wczoraj skusiłam się na piwka (2) a niestety to duuużo pustych kalori i to jeszcze na noc kiedy już nic nie mozna spalić :( .No cóż dla mnie soboty są najgorsze.Ważyłam się przed chwilą i od tygodnia waga nie drgnęła.
No ale na pewno się nie załamię .Dalej dieta trwa.
Ciekawi mnie czy dałaś radę poćwiczyć?Nie zasnęłaś w trakcie ćwiczeń?Hahaha.
W końcu co jak co ale to juz póżna pora była?
Ja za te wczorańsze piwka muszę zwiększyć dawkę ćwiczeń na steeperze.Chyba zaraz pojdę się pomęczyć.Pozdrawiam.Papapa.Trzymaj się.Pa.
-
Witajcie dziewczynki.
Widzę że my wszystkie mamy jakiś zastuj w diecie... Ja byłam u babci na weekend więc jakoś nie szło... wręcz przeciwnie...
Ale od jutra za to mam obowiązkową dietkę. Lekarz mi zalecił dietke owocowo warzywną. Mam jakieś problemy z żołądkiem i taka dietka bedzie dobrym lekarstwem. Ile bedzie trwała? Od tygodnia do trzech... Z jednej strony fajnie bo jestem zmuszona do niej i nie ma od jutra, czy coś w tym stylu. Ale boję się że jak sie skończy to rzucę się na jedzenie. Bo ja tak mam, jeśli ktos mnie do czegoś zmusza, to budzi się we mnie bunt...
Ale jakos to przetrzymamy :)
Co do ćwiczen, to jakoś mi ostatnio nie idzie... Wieczorami jestem tak padnięta, ze nie mam siły, a rano mi sie nie chce :)
ale cóż... zawsze jest jutro kiedy to może być lepiej :)
I będzie :)
Pozdrawiam
Bernarka
-
Heyah!!!
I już po dwudniowej imprezce z okazji imienin Taty!!! Stoły suto zastawione a ja nic prawie nietknęłam!!! Hurra!!! A co najlepsze sama wszystko przygotowałam i nic z tego nie zjadłam tylko swoje dietetyczne jedzonko!!!
Ale bardzo cos mnie niepokoi!!! Wiem, że można sobie pomyśleć "O to już anoreksja", ciągle czuję się gruba szczególnie ostatnio!!! Są dni, że czuję się superatrakcyjna i szczuplutka, a następnego dnia załamanie i czuję się gruba, brzydka i cała spuchnięta!!! Chociaż waga wcale nie wskazuje więcej niż poprzednio!!!
Zdaję sobie sprawę, że może już to być jakaś zła oznaka!!! Ale co zrobić jeszcze chce troszkę zrzucić!!!
Dziewczyny dziś ja potrzebuję miłego słowa otuchy!!! :(
Pozdrawiam Was!!!
:oops: Olutka
-
Olutka. Zacznę od Ciebie.
Nie możesz dawać się złemu nastrojowi( w teorii jestem bardzo dobra- praktyka u mnie tragiczna jesli chodzi o własne rady). Co wiem jednak to napiszę.
Jeśli czujesz się strasznie tj. brzydka , gruba itp. to mogą być 2 przyczyny.
1)nie długo okres
2)łapie Ciebie deprecha.
Ja wiem, ze to jest raz krótsze , raz dłuższe. Jednak musisz pamiętać , że nie możesz się dać temu humorkowi. Sama piszesz , ze tak na prawde nie chodzi o wygląd zewnętrzny (waga nie wskazała że jest coś nie tak)tylko o to w środku Ciebie. Najlepszym na to lekarstwem jest spotkanie ze znajomymi lub cokolwiek innego co odwróci Twoją uwagę.
Musisz sie pilnować, zwłaszcza ,że my które miałyśmy/ mamy problemy z wagą uważamy że jak schudniemy to świat nagle wypięknieje.A to nie prawda!!!
Olutka nie znamy się osobiście ale pamiętaj , ze każda z nas jest osobą wyjątkową. A to co osiągnęłaś świadczy tylko o tym jak mocna Jesteś.
Apel do Ciebie i do reszty Dziewuszek.Dziewczynki Kochane prosze Was bardzo o uśmiech zobaczycie ,jaki efekt to przyniesie.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz może coś o mnie. Nie będę Wam opisywać wszystkiego co zrobiłam nie tak w ciągu ostatnich dni. Niech wystarczy ze złamałam wszystkie swoje "żelazne" zasady :cry: :cry: :cry:
Ja chyba jestem za słaba- brzmi to jak użalanie się nad sobą. Pewnie, tak jest. Musze sie wziąć w garść bo tym niczegom nie osiągnę. Od jutra powracam do WALKI. Błagam 3majcie za mnie kciuki.
Buziaczki
Circ
Pogodynka->tak to juz z tymi piwkami jest. Nie nie ćwiczyłam - i wcale nie jestem z tego dumna :oops: :( Z reszta ostatnie dni wyglądały jak zaprzeczenie diety. Niestety możecie mi wierzyć że tak było. Jadłam tyle jak osoba z niedowagą która koniecznie chce przytyć 10kg i to w jeden dzień.
Jutro jest nowy dzień... nowe nadzieje. Oby ..............
Bernarka-> lekarzy trzeba się słuchać a nie się buntować ;) Zycze zdrówka i wytrwania!!
-
Witajcie... dziś pierwszy dzień na owockach a ja jeszcze nic nie zjadłam a juz mam dosyc :)
circ --> wiem, w końcu lekarze są od tego aby sie ich słuchać :) pewnie wytrzymam ten czas na owockach i warzywach ale ile się przy tym ponarzekam to juz moje :)
Oczywiście że będę trzymać za Ciebie kciuki. Czasami tak jest że mamy "słabsze dni", sztuka polega na tym żeby sie otrząsnać i dalej dążyć do celu. A u nas cel to piękna sylwetka i dobra kondycja, czyż nie? Warto sie dla niej pomęczyć :)
Olutka, zgadzam sie z tym co napisała circ... CZasami przychodzą takie dni kiedy czujemy się źle (i to nie tylko te osoby które mają problemy z wagą, ale wszystkie dziewczyny, nawet te szczupłe i piękne maja dni kiedy się sobie nie podobają). Co trzeba wtedy zrobić? Odwrócić od tego swoją uwagę, tak jak napisała circ można sie spotkać ze znajomymi albo zająć się czyms co lubisz i przy czym nie będziesz myśleć o swoich problemikach...
I przyłaczam się do apelu circ... usmiechajmy sie jak najczęściej, bo kiedy na naszych twarzach gości piękny uśmiech, to świat dookoła wydaje sie piękniejszy, a i inni ludzie postrzegaja nas lepiej (bo przeciez każdy z nas woli zadawac sie z wesołą osobą a nie smutna :) )
Pozdrawaim dziewczynki
trzymam kciuki za wszystkie :)
Bernarka
-
Witam dziewczynki!
Dziś jestem bardzo z siebie zadowolona.Zrobilam właśnie bilans i wyszło mi ze skonsumowałam 920 kcal. I to na dzisiaj tyle.Zaraz zresztą idę też poćwiczyć.Weekend zawaliłam ale od dziś wraca dietka.
I mam nadzieję ze w końcu będzie waga szla w doł.
A co do twojego apelu Circ to masz rację!Uśmiech i poczucie humoru są najważniejsze.
Zapewnia to lepsze samopoczucie i wogóle pomaga przetrwać trudniejsze dni.
Pozdrawiam was wszystkie.Papapapa.
-
Ja dziś obudziłam sie z innym nastawieniem do życia, wyspana, uśmiechnięta i gotowa cieszyć się z wakacji na całego!!! W końcu od tego są!!! :P
Dziś znów się sobie podobam i myślę, że nie jest ze mną źle!!!
Mam zamiar zaraz wyskoczyć na godzinkę na basenik i troszkę popływac i pocwiczyć w wodzie!!! Zmęczę się troszkę i lepiej mi się będzie spało!!!
Pozdrawiam was!!!
Dieta moją przyjaciółką jest i trzymam się niej!!!
Pozdrawiam Was wszystkie!!! :P
Olutka
-
Jak obiecałam tak też zrobiłam!!! Wsiadłam w samochód i wywiozłam swoje ciałko na basen!!! Chętnie bym się przeszła lub dojechała rowerkiem, ale mieszkam za daleko, żeby szybko gdzieś dojść lub dojechać!!! Może gdybym wpadła na pomysł z basenem wcześniej wyciągnęłabym swój zakurzony rower i doczołgałabym się tam na dwóch kółkach a nie czterech!!! :lol:
ale od czegoś wreszcie zaczęłam!!! I chcę to kontynuować, może nawet Tatę wyciągnę parę razy w tygodniu!!! :D
W każdym bądź razie jest mi teraz cudownie!!!
A jak mi było cudownie na basenie gdy wreszcie mogłam założyć swój piękny dwuczęściowy kostium i niezasłaniając brzuszka paradować bez wstydu!!!
Hurrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!
Dziewczyny mam propozycję!!!!
Umówmy się że choć raz w tygodniu nie ważne jaki dzień która godzina, ale choć jeden raz w tygodniu na 1 godzinkę każda z nas pójdzie na najbliższy basen!!! (kto chce może zamieszkać nawet na basenie byle by się za bardzo nie pomarszczyć od wymoczenia :wink: )
Troszkę popływajmy, zróbmy kilka rowerków w wodzie, jak są bicze to pomęczmy nasze pupy i uda!!!
Godzinka na basenie, a poczujecie się jakby wam ubyło z 3kg!!!
Polecam i wzywam Was do podjęcia tej inicjatywy!!! Hej!!!
Ciumki
Olutka