Ja też próbuje zmusić się do biegania (jest skuteczne i za darmo...) Postanowiłam i od listopada zapisuję się 2x w tyg na aerobik.
Co do parówek, to odpuść je sobie - są robione z byle jakiego mięsa, tłuszczu i wypełniaczy chemicznych. Nie wierz też, że indycze czy cielęce lepsze... W indyczych sama zmielona skóra, a cielak też ma tłuszcz, którego nie można sprzedać jako mięso, bo widać. a w parówkach... trochę barwnika i różowe, nie widać.
Podczas odchudzania nie jem niczego, co jest mielone (chyba, że sama zmielę mięso, wtedy wiem, ile ma tłuszczu, a nie liczę sobie za wiprzowinę a jem wieprzowinę i słoninę 1:1 ...........................................
Zakładki