Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 37

Wątek: Trzeba odbić się od dna!

  1. #1
    kurnik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Trzeba odbić się od dna!

    Sięgnęłam dna! Ważę 80 kg przy 162 wzrostu. I nadal się obżeram. Jak się nie opanuję to utyję jeszcze bardziej!Parę miesięcy wyszłam za mąż, Najpierw obsesja odchudzania przed ślubem, a po slubie..totalne pofolgowanie. Od czerwca utyłam 13 kg!

    Dlatego od dziś biorę się za siebie! Zdrowe odżywianie w ramach 1200 kcal i ruch! Nie będę grubą żoną! Nie chcę chodzić ubrana w worki! Chcę się sobie podobać!

  2. #2
    majandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-11-2007
    Posty
    10

    Domyślnie

    hej, KURNIK, ja tez jestem mloda mezatka (pol roku) i obydwoje z mezem jestesmy na diecie. Moj maz w ciagu 6 lat (tyle sie znamy) przytyl jakies 20 kg!!!!!!!!!!!! tak wiec tez mamy o co walczyc

    trzymam kciuki!

    __________________
    waga:
    ja 54,2 kg
    maz 113,6 kg

    wzrost:
    ja 157 cm
    maz 186 cm

  3. #3
    kurnik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Majandra, dzięki za wsparcie. Mój mąż ma podobne wymiary do Twojego, ale ja za nic nie potrafię zmotywować go do wspólnego dietkowania. Stąd głównie bierze się mój problem- obydwoje lubimy pojeść. i kiedy ja próbuję się odchudzać, on nadal przy mnie je te wszystkie smakołyki. Najczęściej moja silna wola daje za wygraną...

  4. #4
    majandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-11-2007
    Posty
    10

    Domyślnie

    o to musisz przejsc powazna rozmowe z mezem, ja musze codziennie mojego motywowac; ostatnio troszke zmotywowalo go nieprzyjemne wydarzenie w rodzinie: babcia jego juz 2 raz w szpiltalu z powodu serca (co oczywiscie w glownej mierze spowodowane jest duza nadwaga)

  5. #5
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Witam witam..
    To ja odwrotnie, bo wychodzę za mąż za rok i chce ładnie wyglądać i nie tylko na ślubie ale także i po nim
    Mój przyszły jest szczuplejszy ode mnie i jak mu mówię że się odchudzam to krzyczy na mnie, bo nie chce mieć koło siebie szkieleta..
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  6. #6
    kurnik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to pierwszy dzień za mną. Nie można go co prawda nazwać dietą, ale na pewno nie obżeraniem się. Pierwszy raz od dawna położyłam się spać nie przejedzona. Ale niepotrzebnie zjadłam kanapkę ok. 21:30- wróciłam z pracy i byłam straasznie głodna. Dziś też mam 2 zmianę i obiecuję, dziś po powrocie do domu z pracy nie zjem nic na noc. Zrobię sobie zaraz jakąś sałatkę i wezmę do pracy i zjem ją ok 19-tej.
    Agapinko dzieki, że wpadłaś do mnie. Rozumiem Cię doskonale, że chcesz schudnąć do ślubu, masz jeszcze mnóstwo czasu, uda Ci się.
    Majandro, bardzo ciężko jest rozmawiać na ten temat z moim mężem. Ma wpojone przez swoją rodzinę, że trzeba zawsze być najedzonym,a odchudzanie to bzdury. Ale spróbuję na pewno. Całe szczęście, że w gruncie rzeczy on lubi obiady typu- pierś kurczaka z lekką surówką. Tylko, że nakłada sobie całą górę ziemniaków...I tego chciałabym go oduczyć. Nie uważam, że ziemniaki są złe, ale w rozsądnej ilości.

  7. #7
    majandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-11-2007
    Posty
    10

    Domyślnie

    Cale szczescie,ze nie naklada sobie gory miesa

    Moj maz tez pochodzi z takiej rodziny,wiec doskonale cie rozumiem.

    Tak jak pisalam,ja z moim prawie codziennie batalie tocze,troche mnie to meczy,ale ktoregos dnia powiedzial,ze on nie jest na mnie zly,ze go odchudzam i tak musi byc,ze ja go musze tak pilnowac,bo inaczej sam nie da rady. Wczoraj nawet bez mojego przypominania polozyl sie na podloge i brzuszkow troche zrobil

    ________________________
    waga obecna: 53,7 kg
    bylo na starcie: 56,2 kg

  8. #8
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    wpadłam zobaczyć i widzę swoja hitorię sprzed kilu lat. wyszłam za mąż szczuplutka... w 2001r. i szczęście, jak się okazało, tuczy. te kolacyjki przy winku... ech... odchudzałam się i tyłam naprzemian (suwaczek "historyczny") teraz razem z meżem się odchudzamy, mam nadzieję ostatni raz
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  9. #9
    kurnik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, czeka mnie wiele trudu, żeby mąż zaczął się ze mną odchudzać ( na razie walczę, żeby chcociaż mi nie przeszkadzał w diecie), nie mówiąc już o tym, żeby mi za to podziękował...
    Dziś nie będziemy się prawie widzieć, ale jutro...jutro porozmawiamy sobie

  10. #10
    kurnik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wróciłam z pracy właśnie i jeszcze raz obiecuję- nic dziś już nie zjem, bo jestem już po kolacji! Czerwona herbatka już się parzy i to będzie na tyle na dzisiaj!

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •