I wcale Ci się nie dziwię, że nie zejdziesz od razu do 1000. Myślę nawet, że nieprędko. Na razie ograniczaj, ograniczaj, aż dojdziesz do 1500 i tam spróbuj się zatrzymać. to i tak będzie szok dla organizmu.
Nie możesz się śpieszyć, bo długa droga przed tobą
będę trzymała kciuki za Ciebie
Zakładki