Cudne dzieciaczki :D
Wersja do druku
Cudne dzieciaczki :D
Arletko, buziole wieczorne przesyłam :D :P
http://republika.pl/blog_jg_681189/1.../tr/135_1_.jpg
:) buziaczki poranne i mam nadzieję na dobry dzień dla dietowiczów
Witaj Arletko :D Jak mija poranek :?:
Witam serdecznie,choć pogoda nie ciekawa,pochmurnie i znowu mgła.
Ale dietka idzie bardzo dobrze.Miłego Dnia życzę Wszystkim. :)
Przesyłam promyczek słoneczka :D :D :D
Arletko, spokojnej nocki życzę :P
http://republika.pl/blog_jg_681189/1...dkjfhkd_1_.jpg
Podsumowanie dnia.
:arrow: Posiłki 1300kcal (troche przesadziłam :oops: )postaram się poprawic.
:arrow: ruch 75min intensywnej gimnastyki :lol:
:arrow: około 2litrów herbatek wypiłam ( czerwonej i zielonej)
:arrow: mierzenie wymiarów i we wszystkim po 2cm mniej.
Czyli:
:arrow: Pas-100cm
:arrow: Biodra-113cm
:arrow: Pod biustem-90cm
:arrow: Uda-67cm
Pięknie, pięknie!!!
Po 2 cm mniej??? Świetnie!!!
A 1300 kcal przy intensywnych ćwiczeniach, to naprawdę nie jest dramat, wcale nie trzeba się kurczowo trzymać 1000 kcal, jeśli się regularnie i mocno ćwiczy :P
Gratuluję!
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/image011.gif
Arletko... nie mam słó... normalnie jestem w szoku :D Ślicznie Ci idzie :D
Zgadzam się w 100% z Kasią Cz. na taki ruch, to te 1300 Kcal zginęło :wink:
Świetnie - gratuluję :D :D :D
Dzięki dziewczyny,też jestem z siebie zadowolona.Aż chce się ćwiczyć jak się ma takie rezultaty.
Buziaczki idę do łóżeczka.LULI LULI!
Ale super wymiarki, gratuluję :D napewno już wszscy widzą, że chudniesz???
witam arletap gratuluję gubionych cm.Nie ma większej motywacji niż ta jak się widzi gubione kg lub cm. :) :) daje to takiego powera , że hej .Sama to właśnie przerabiam .
Odchudzałam sie i zrzuciłam jakieś 2 może 3 kg .Potem szykowała mi sie impreza u męża w pracy więc zrobiłam sobie kopenhaska no i zeszło 6kg. Wszyscy zauważyli zmiany więc dało mi to podwójną motywację .Teraz stosuję jakieś 800 do 1000kcal ---mnie to na razie wystarcza.Od wtorku rozpoczynam SB---bo w poniedziałek mam imieniny więc na pewno skuszę się na lampkę wina.
Trzymam kciuki za wszystkie dietowiczki i życzę sukcesów w odchudzaniu .
pozdrawiam serdecznie .
tu jestem jakby ktoś chciał mnie odwiedzić:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67983&start=10
8) dzień dobry :D Jak mija kolejny opiękny d izonek :?: u mnie słonko :D ale wiem, ze w całej Polsce mgły :? mąż dzwonił i mówił, że nic u niego nie widać :? :lol: A u mnie piękne słoneczko.... :lol: :D U mnie, w Zielonej, to chyba jakiś inny klimat :lol:
przesyłam dobrą energię i zapraszam na mój wąteczek... są tam juznowe fotki... to znacyz link do fotek :wink:
Wszystkiego dobrego :D
Czy może ktoś mi udzielić informacji :?:
Waga moja nawet większa o 1kg i stoji w miejscu już 10dni,nie wiem dlaczego?Ale od prawie 2tygodni ćwiczę intensywnie min.60 min utrzymuję dietę-w wymiarach są postępy bo w ciągu 10dni ubyło wszędzie po 2cm,ale dlaczego waga stoji?Czy to możliwe,że aż takie ciężkie są mięśnie?
Miłego Dnia.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Chyba przechodzę kryzys,ale jestem pewna ,że szybko minie.
Aby się nie zadręczać to nie będe się ważyć przez najbliższe 10dni.Nadal dieta i ćwiczenia.
No i chyba jednak przejdę na SB jakoś nie mogę dać rady się skusić na nią bo jem pieczywo ciemne przynajmniej na śniadanie.
Dzięki Dziewczyny za wsparcie.Bez Was chyba bym już się poddała.
Arletko... nie wiem, czy tak ciezkie są mięśnie, ale wiem, ze skoro centymetry uciekają, to nie jest źle, nawet jak waga stoi :D
A spróbuj, kochana, zrobić sobie jedne dzień przerwy w ćwiczeniach i diecie... no ale oczywiście bez przesady. Mi zazwyczaj po taki dniu, czy nawet dwóch, to waga spada, a potem jak wracam do mojej dietki i ćwiczeń, to leci na łeb na szyję :wnk: Oczywiście, nie objadam się ale jem normalnie i nie liczę kalorii...
Mysłę, ze to mogłoby pomóc :D
Pozdrawiam :D
Oczywiście, że mięśnie są dużo cięższe od tłuszczu!
U mnie waga np. już nie spada tak spektakularnie, jak kiedyś, ale centymetry tak, mam zupełnie inną sylwetkę niż kiedyś, kiedy ważyłam mniej!
Teraz ważąc 58 kg i mają całkiem śliczniutkie mięśnie, wyglądam lepiej niż, jak ważyłam 56 kg i byłam rozlazła i mięciutka :lol: :wink: :roll:
Wolę siebie umięśnioną i cięższą, ale zgrabniejszą niż rozlazlą jak galareta i bez formy, ale lżejszą!
Nie tylko waga się liczy, ale także zawartość tłuszczu w organizmie: 2 kobiety ważące tyle samo, mogą wyglądać zupełnie inaczej.
Kulturystka ważąca 60 kg, z czego większość to twarde, jędrne i ciężkie mięśnie, będzie wyglądać inaczej niż kobieta ważąca też 60 kg, ale nie ćwicząca z obwisłym brzuchem i luźnym ciałem.
arletap, ty chyba nie słyszałaś o epidemii jaka panuje na forum: zastój wagi u większości :D , ale Ty nie masz się przecież co przejmować, bo wizualnie i tak lepiej wyglądasz przy tej samej wadze, też bym tak chciała :) . ćwicz sobie i jedz ładnie. wydaje mi się, że Ty w desperacji teraz myślisz o SB, bo przestraszyłaś się tego, że przestałaś chudnąć na wadze. odczekaj jakiś czas, bo zawsze w pewnym momencie jest stop na wadze, ale potem znów rusza i taka sytuacja zdarza się przy każdej dietce :( , co jest dla nas męczarnią, ale wytrwamy wszystkie :D
Napewno macie racje dziewczyny.
Dzięki za odpowiedź.
Tak Moniko to chyba dlatego,że mam postuj myślę o SB,ale chyba jeszcze troszke poczekam.Jakoś nie wyobrażam sobie dnia bez owoców a w I Fazie SB tak jest.
Arletko, dalej rób swoje, ćwicz, dietkuj a waga zacznie na nowo spadać, zastoje to nieodłączny i naturalny stan w trakcie diet redukcyjnych.
Trzeba je przetrwać i się nimi nie zniechęcać, wiele osób przerywa wtedy dietkę a wszystkie wcześniejsze wysiłki idą na marne.
Spokojnej nocki życzę :D
Dzięki Kasiu.Nie dam się wadze,dietke oczywiście mam zamiar ciągnąć dalej i ćwiczyć też.
Aż wkońcu dopnę swojej 70.Mam nadzieję ,że dam radę do wiosny lub lata (najpóźniej).
Podsumowanie dnia:
:arrow: 1300kcal
:arrow: 60min intensywnych ćwiczeń
:arrow: herbaty z 2litry jak nic.
I tak trzymaj!
Wierzę, że na pewno osiągniesz i to już na wiosnę 70 kg, nie ma innej opcji!!!!
http://gifymartusi.republika.pl/kwiaty/0861.gif
:)Ja bym się wagą nie przejmowała, dopóki wymiary lecą, tomiesnie, ćwiczysz dość dużo :):)
Będzie dobrze, ruszy w dół jak szalona.
Wiesz, weź kilogram smalcu i kilogram dobrego mięsa np schabu.... zobaczysz różnicę w objkętości.....
:arrow: Jajo kurze gotowane szt. 60g 3,5 308,00
:arrow: kawa z mlekiem 0,5% srednia porcja 240ml 1 22,50
:arrow: Salatka z kapusty pekinskiej i pomarancza srednia porcja 100g 1 206,00
:arrow: Pomidor szt. 200g 1 34,00
:arrow: Ogórek szt. 200g 0,7 14,00
:arrow: Cebula dymka szt. 20g 1 4,60
:arrow: Mintaj smażony średnia porcja 150g 1 78,00
:arrow: Pomidorowa z ryżem talerz 250ml 1 137,00
W sumie kalorii: 804,10
Wkońcu wyszło słonko!
http://images4.fotosik.pl/221/b7b1308ff5374f78.gif
Dzisiejszy ruch:
:arrow: Rozwieszanie prania z 25 min
:arrow: Spacer 30min
:arrow: 60min ćwiczeń
Postanowiłam do świąt zrezygnować z pieczywa nawet chrupkiego i ciemnego.
hej!!
arletko gdzybym Ci zabrała pomarańczkę i ryż to bym miała SB, bo z pieczywa widzę, że chcesz na jakiś czas zrezygnować :D
jesteś wytrawła jak widzę w swoich postanowieniach, ja jeszcze do 4-ego Ifaza SB, a potem moje ukochane owoce :D
Witaj Arletko.
Nie przejmuj się zastojem na wadze ,taka jest kolej rzeczy i trzeba to przetrwać.Zobaczysz jak waga skokowo zacznie spadać.
Tak trzymaj tylko jedz troszke więcej tak do tysiaka dobijaj :D
Witam serdecznie Arletko 8)
Przepraszam, ze dziś dopiero teraz wpadłam... jakostak nawał pracy :wink: ale widzę, zę świetnie Ci idzie i masz nowe postanowienia :D
Nie przejmuj się, że waga stoi... zobaczysz... ruszy... ruszy... jeszcze potem nie nadążysz z zapisywaniem spadków :lol:
Serdecznie pozdrawiam :D
Do 1000kcal pewnie dobiję owocami jabłka itp.
oj jak masz fajnie, już spacerek zaliczyłaś... musicie miec ładną pogodę :) , u nas pogoda smętna, a dzieci miały na popołudnie do szkoły i wracają o 16.00, a z tej pogody najmłodszy skarbek śpi. ja od dziś biorę się za ćwiczenia, bo ostatnio miałam mało czasu i padałam wieczorkiem ze zmęczenia (no już chyba z tydzień nie ćwiczyłam) pa
Pogoda była super jak wiosną.
Jeszcze przede mną ćwiczenia.Nie wiem czy damradę aż 60min,ale postaram się.
45min napewno zrobię.
Miłego wieczorku. :)
Jak ćwiczonka Arletko :D :?: Pewnie jak zwykle zakasujesz nas... 8) podziwiam... podziwiam... ale zaraz :shock: ja się chyba powtarzam :shock: :lol: :lol: :lol:
U mnie też dziś śliczne słonko byo... tylko jakoś tak wilgotno i zimno... :roll: albo ja taki zmarzluch :roll: :lol: :lol:
Miłego wieczorku :D :D :D :D :D :D
No i uadało się wsumie 50min,niestety nie dobiłam do 60min,ale zato miałam 2 razy natrysk.
Usnełam z dzieciaczkami koło 20 i obudziłam się po 21.Pierwsza myśl jaka mi przyszła to ,ze daruję sobie ćwiczenia,ale obudziłam się po kapieli więc weszłam na forum i nabrałam ochoty na cwiczenia.Po nich znowu natrysk gdyż niexle się spociłam.Zawsze rozbijałam sobie 30min w południe i 30min wieczorem,a tu odrazu 50min.
Miłego wieczorku,a raczej nocki.
:arrow: Kasza manna na mleku z rodzynkami duza porcja 700ml 0,3 190,50
:arrow: kawa z mlekiem 0,5% srednia porcja 240ml 1 22,50
:arrow: Mintaj smażony panierowany średnia porcja 150g 1 90,00
:arrow: Jabłko średnie 150g 2 150,00
:arrow: Pomarańcza bez skórki szt. 160g 1 60,00
:arrow: Salatka z kapusty pekinskiej i pomarancza srednia porcja 100g 2 412,00
:arrow: Grejpfrut bez skórki szt. 350g 1 70,00
W sumie kalorii: 995,00
Fajnie, że wczoraj poćwiczyłaś, Arletko.... Masz acięcie... nie powiem :D
A zmieniając temat... dzięki za komentarz przy zdjęciu :) na mojej stronce :wink: wiesz, o czym mówię... :D Oglądałam Twoje fotki... rewelacyjne dzieciaczki.... a nad figurką popracujesz i laseczka będziesz... :D Powiedz mi... ile masz latek :?: ładną masz buzię :D :D :D :D :D :D :D :D
http://www.jogolek.friko.pl/gify/ass...niolki__9_.gif
Oficjalny start 4 grudnia :D
Miłego piąteczku życzę :P :D
witam witam!!!
ale masz super menu, szczególnie jesli chodzi o owoce----->>> mniamm
ja jeszcze 3 dni muszę poczekać i zaczynam II fazę, na szczęście :D . nie tęsknię za chlebem czy ziemniakami, ale za owockami, mam nadzieję, że szybko miną te 3 dni ha haha
waga moja narazie stoi, ale zrobiłam błąd, że się nie mierzyłam, ale spodnie trochę mam lużniejsze, więc chyba cm mniej :D
buziaczki na cały dzień i dla twoich maluchów też ( ja już szukam prezentów dla swoich)
doty- 12.12. kończę 28lat.
gayga-napewno się dołącze.
Kasiu-Tobie też miłego piątku i weekendu.
Monika-szybko zlecą te 3 dni.Ja narazie jeszcze nie wiem co maluchą kupimy na Gwiazdora ale zastanawiam się nad parkingiem piętrowym z pojazdami dla Patryka,a dla Dawida coś wytrzymałego bo ostatnio rzuca zabawkami.
Dzieki za odwiedzinki.Młodszy śpiwięc biorę się za ćwiczenia,a potem wlecę do Was.
:* dzięki
Menu super, a ja spadam na imprezkę. Jutro moze jakieś zdjątka walnę