-
No coz, wczoraj mi nie wyszlo, ale dzis jest nowy dzien 
Postanowilam rowniez nabrac troche dystansu do tego co robie... Przynajmniej sprobowac 
Plan na dziś:
ŚNIADANIE:
bułeczka z kiełbasą krakowską i sałatą, kawa z mlekiem
II ŚNIADANIE:
mandarynka
OBIAD:
cordon bleu; ciasteczko imbirowe
KOLACJA:
indyk pieczony z żurawiną
Nie wiem co ze sportem bo jade dzis do kolezanki za Wawe 
Ale ciesze sie w sumie ze juz nie gloduje, ze dobrze sie czuje calkiem, i ze jak zjem za duzo, to nie tyje jakoś strasznie strasznie strasznie 
Pozdrawiam Was i zycze milej niedzieli
-
Zyraffo, dystans jest bardzo ważny w tym naszym odchudzaniu, nie dajmy się zwariować!
Miłego dnia u koleżanki Ci życzę, baw się dobrze!
Poranna kawka dla Ciebie:
-
Zyraffko baw się dobrze
Ja dziś mam w perspektywie dzień w książkach- ale taki mój niestety obecnie żywot. Pogoda za oknem nęci, bo w Pyrlandii jest całkiem słonecznie.
3maj się ciepło
Notta
-
Mi też wczoraj nie wyszło, ale żyjemy dalej, głowa do góry
-
my tez sie cieszymy ze juz nie glodujesz i starasz sie jakos racjolanie odzywiac
-
noi widzisz, lepsza dieta-lepsze samopoczucie 
wczoraj zawalilam troche, bo o 23 wcinalam ale staralam sie jak najlepiej by nie przegiac, wiec biedna rybka, konserwowe ogory, oliwki, chlebek z serkiem...
-
Hej
Co tam u Was???
Jak na razie wszystko ok, mam nadzieje ze tak juz zostanie 
Jak wrocilam od kolezanki pojezdzilam jeszcze 30 min na rowerku, ale takiego powera dostalam ze pobilam rekord predkosci: 53,7 km/h Wiem ze to nie duzo ale jak na mnie calkiem niezle.
Wiecie, dzisiaj mi sie calkiem sympatycznie zrobilo, bo bylam u kolezanki pod Warszawa z druga kolezanka no i oczywiscie tam bylysmy czestowane najrozniejszymi pysznosciami, ale nic nie tknelam 
No i tak sobie siedzimy przed kompem i nam zeszlo na odchudzanie itepe, a ja jakos nikomu nie mowie ze jestem na diecie oprocz Was :* i mojej mamy
, tak wiec tak siedzimy i moja kolezanka mowi ze jest gruba. Na to ja ze predzej chyba ja. A moja kolezanka, ktora jest bardzo szczupla, powiedziala, ze gdybym ja byla wzrostu mojej kolezanki (czyli z 157cm) to pewnie bym byla gruba a tak to jestem w sam raz czy cos takiego, nie pamietam dokladnie co powiedziala...
No nic, lece bo mam jeszcze mase nauki
-
TO super, że nic nie tknęłaś ze słodyczy-ja to się odrazu poddaję, tylko ktoś mnie poczęstuje
-
-
gratuluje silnej wolI
no i jak poszlo z nauka;>?
kolorowych snow;*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki