waszenko ja bym zjadla ale......nie chce się narażać :P
KASU DZIĘKUJĘ I WIĘCEJ JEDZ.
ŻYCZĘ SUPER DIETKOWEGO WEEKENDU![]()
jestem do d.........![]()
BUZIACZKI WEEKENDOWE[/color]
![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Waszka Ty tu nie wymyślaj, bo ja to już wogóle jestem do niczego. Nawet nie odważyłam się napisać co jadłam.
DZIEWCZYNY NIE PŁAKAĆ TYLKO DIETKOWAĆ.
DOBRZE SIĘ WYMĄDRZAĆ JAK WAGA SPADA , ALE WAS ROZUMIĘ.
JA TEZ BYŁAM ZAŁAMANA JAK PO MIMO ODWYKU WAGA SZŁA DO GÓRY.
MIŁEJ SOBOTY.![]()
Halinko, masz rację. Ale już od dwóch dni boli mnie brzuszek przed @. Mam nieposkromiony apetyt i dgybym mogła jadłabym cały czas. Jest w nim próżniaJutro powinno być już lepiej a od poniedziałku ścisła dieta.
KASIU, DOBRZE ŻE TE SPRAWY @ MAM JUŻ ZA SOBĄ.
NIE WIEM CO BY SIE ZE MNĄ DZIAŁO I NIE PAMIĘTAM.
ŻYCZĘ W MIARĘ DIETKOWEJ NIEDZIELI.![]()
Oj Halinko, nie żebym Ci zazdrościła ale dziś jest naprawdę cieżko.
No dobra a teraz koniec użalania nad sobą. Do 7 grudnia muszę ruszyć tą potwornie zastała wagę. Jadę na konferencję do Wrocławia i spotkam się z przyjaciólką z którą widziałam się kilka miesięcy temu. Trzeba dobrze wyglądać. Może jednocześnie trafi się randka z T. we WrocławiuMuszę nad tym popracować
![]()
Dlatego jutro mimo pojawiającej się @ spróbuję troszke poćwiczyć. Postaram się nie obciązyć kręgosłupa. Zero słodyczy, sporo wody i herbatki zielonej. Czas na zmiany![]()
Witam niedzielnie. Dziś samopoczucie znacznie lepsze (co te hormony robią z kobietami), nadal trzymam się swojego postanowienia. Za oknem troszkę szaro ale w planach mam spacerek na wybory, będzie dwa kilometry na piechotkę i poćwiczę. Mam nadzieję, że kręgosłup to wytrzyma. Zmykam na śniadanko.
Zakładki