miłego dzionka życze :*
czekam z niecierpliwoscią na relacje :)
http://www.kkkp.pl/disney/graph/gr_t...ekcja_main.jpg
Wersja do druku
miłego dzionka życze :*
czekam z niecierpliwoscią na relacje :)
http://www.kkkp.pl/disney/graph/gr_t...ekcja_main.jpg
No i po imprezie...
jedzenia było tyle, że aż strach się bać.
Tort był pyszny, jagodowy:
http://img215.imageshack.us/img215/6...0079xe8.th.jpg
A ja dziś na wadze 70,0kg
myślałam, ze bedzie gorzej
W srodę ćwiczyłam brzuszki, w czwartek juz nie, za to na imprezie tak sie nabiegałam po schodach, ze wczoraj miałam po prostu zakwasy w łydkach.
Sama nie wiem, co wam jeszcze opowiedzieć, było milutko
Dziś dzień owocowy + naleśnik z serem na obiad
właśnie w ramach śniadania zjadam resztkę sałatki z selera ananasa i kukurydzy, ale przestała mi juz smakować, bo chyba jest z majonezem i jakoś mi za tłusto. Idę sobie wyciągnąć melona
ciesze sie że imprezka udana :) miłego dzionka napewno będzie wzorcowy :)
Zapewne szybko wrocisz na stara wage. To zalegajace jedzonko.
Emilka wyglada uroczo,jak to Emilka :D :D . Jakie rumience :D :D .Sliczna :D :D .
Sapdek 2 kilogramow jest jak najbardziej realny.Z pewnoscia Ci sie uda.
Buziaki.
słonecznego dzionka życze :*
http://www.konarski.mielec.pl/divers...ne/kwiatek.jpg
Bilans ostatniego tygodnia:
1 maja -->69,3kg 7 maja --> 70,9kg
1,6kg na plusie :evil: :shock: :oops: :cry:
Dziś tylko owoce i płyny
trzeba sobie zrobić jakieś oczyszczanie.
Ale weekend był bardzo udany. Trochę żałuje tych kilogramów, ale z drugiej strony było bardzo przyjemnie, a nie chciało by mi się słuchac od całej rodziny, ze przesadzam z dietą. Zwłaszcza, ze usłyszałam wiele komplementów.
A w sobotę kupiłam sobie świetną długą spódnicę dżinsową, jestem zachwycona. I dwie bluzki, jedną taką, na jaką bym sie wcześniej na pewno nie zdecydowała - trochę jak gorset. To były zakupy w lumpeksie, wiec może jak sie wszystko wypierze i wysuszy to zrobie fotki i wam pokażę. W każdym razie zakupy też mi świetnie poprawiły humorek.
No i blians ćwiczeń tez średni - co drugi dzień, bo co drugi dzień nocowałam poza domem.
Poodwiedzam was dzisiaj, ale dopiero, gdy Emilka pójdzie na spacer.
waga to nie wszystko ważne że się wyśmienicie bawiłaś :!: :) nie ma co się dołować za pare dni wszystko wróci do normy :) uśmiechnij się Kochana :) nie ma jak zakupy :P
Witam Athshe :)
Zobaczysz że niedługo będzie 69 :)
Ale nie przejmuj się, ważne że imprezy się udały :)
Życzę miłego dnia :shock: :D
Za kilka dni nie bedzie sladu po 1,6 kilogramie wiec sie tak nie deenrwuj.Usmiechnij sie do nas.
Czekamy na zdjecia w nowych ubrankach.
Pozdrawiam.
Tusiaczek.
Hej athshe,
najważniejsze że imprezka milutka, a waga na pewno wróci do normy. Trzymam za Ciebie kciuki i życze milego popołudnia :D