-
Jako, ze jestem zadowolona z tego, jak mi idzie, to postanowiłam uszeregować swoje cele i zamierzenia. A więc (tak, wiem, nie zaczyna się zdania od a więc...)
Do urodzin - 2 lutego osiągnąć wagę 73kg. - kilogram na dwa tygodnie. Chyba dam radę. Nie planuję więcej, bo po drodze święta i sylwester, a to pewnie będzie trudny okres.
Do urodzin Emilki dojechać do 67kg - to dwa kilo miesięcznie i dam radę, bo na roczek pewnie zjedzie się cała rodzinka i postanowiłam dobrze wyglądać.
Potem się pomyśli, aż takich ambicji nie mam, ale pewnie przez lato też da się jeszcze schudnąć.
Od powrotu rodziców chodzić na basen raz w tygodniu - więcej raczej nie da rady, bo Rodzice pracują do 18 i może być ciężko z podrzucaniem im Emilki
Codziennie pół godziny na rowerku w czasie porannego spania kluski - ona rzadko śpi dłużej niż pół godziny.
rano i wieczorem brzuszki. Po 50, może z czasem więcej.
No i spacerki gdy tylko pogoda na to pozwoli.
Balsamy na cellulit i rozstępy i szorowanie ciałka, bo na razie to sie nawet skóra ciążowa nie wciągnęła do końca.
Jeśli macie jakieś pomysły to chętnie słucham.
-
Dzisiaj:
śniadanko: 2 kanapki z polędwicą i serem, sałata - 300kcal
Lunch ;) :ryż z warzywami zapieczony z plasterkiem sera, szklanka jogurtu - 310kcal
obiad: 300g moich warzywek z mięskiem - 300kcal
3 mandarynki - 60kcal
no i generalnie mogłabym jeszcze coś zjeść i mnie woła, więc pewnie przed telewizorkiem zjem jeszcze jedną mandarynkę.
A czekolada mnie woła. Sama nie kupowałam, ale wczoraj kolega przywiózł. Moją ulubioną, z nadzieniem jogurtowym.wrrr, jutro już pewnie nie wytrzymam
-
Wpadam-przeczytałam wątek caluteńki. :D Będe tu wpadała-bo bardzo tu milutko :D
Noi gratuluje córeczki :D Ma cudne imie :lol: Moja tez tak bedzie miała-I nie słodze-uwielbiam ksiazke z dziecinstwa"Emilka ze Srebnego Nowiu".
Trzymaj sie :!:
-
nie ma czekolady!
badz silniejsza od jakiegos glupiego kalorycznego kawalka ciemnej masy...:)
-
Athshe kochana to bardzo ładne cele i napewno ci sie uda :D
Czekoladę odstaw, nie jedz :?
A menu wczoraj pyszniutkie miałaś, oby tak dalej :D
-
Suuuper!
Wyznaczenie celu bardzo pomaga.To co sobie zamierzylas napewno Ci sie uda ,a 2 kg na miesiac to bardzo rozsadne :wink:
Widze,ze tez jestes z lutego?Ja tez jestem wodniczkiem,tez z lutego :wink:
A do czekolady to nawet nie podchodz!!!Za jednym kawaleczkiem poleca nastepne.
Bynajmniej ja tak mam....nawet polizac nie moge bo dostane ataku i zjem cala :twisted: :twisted:
Pozdrowionka :)
-
Hi hi hi ja też jakbym miała czekoladę to bym ją cała od razu zjadła :shock:
-
czekoladę schowałam głęboko w lodówce. NIe wyciągam jej, bo jutro przyjeżdżają rodzice i na pewno przywiozą jakieś słodkości z wakacji, a takich rzeczy niedostępnych normaleni, to trzeba będzie spróbować.
Dziś piętnasty, więc kontrola wyników:
było -------> jest
waga 82kg-------> 77,3kg
biust 106cm------->108cm (+2 :twisted: )
pod biustem 92cm ------>88cm
pas 102cm ------>93cm
biodra 114cm ------>111cm
udo 65cm ------->63cm
nad kolanem 48cm -------->47cm
I to by było na tyle
jeszcze wczorajsze jedzonko:
ryż z warzywami zapieczony z kukurydzą, łyżeczką ketchupu i serem
i się nareszcie ten woreczek skończył, bo już nie mogłam na niego patrzeć
warzywka z indykiem i jajkiem
duży jogurt
zielony grejpfrut
w sumie 976 - dobry wynik :D
-
Athshe gratuluje :D
Przez 2,5 tygodnia dużo z ciebie ubyło :D
-
początki zawsze są łatwe
zobaczymy jak będzie teraz. byle do przodu, może być nawet bardzo powoli.