o tak :!: zgadzam się z poprzedniczką....cieszę się, ze wyrwałaś się z roboty i odpoczywasz...ale jeszcze bardziej się ucieszę jak wrócisz i mnie opieprzysz za tę tabliczkę czekolady, którą wsunęłam ze stresu :wink:
:*****************
M
Wersja do druku
o tak :!: zgadzam się z poprzedniczką....cieszę się, ze wyrwałaś się z roboty i odpoczywasz...ale jeszcze bardziej się ucieszę jak wrócisz i mnie opieprzysz za tę tabliczkę czekolady, którą wsunęłam ze stresu :wink:
:*****************
M
http://www.eko-plaza.pl/images/sta.jpg
POZDROWIENIA WAKACYJNE
Banner flashowy
czy mógłby ktoś pomóc? :wink:
hej kochanie :)
mam nadzieje, ze cudnie odpoczywasz..
ja wlasnie spedzam sobote samotnie :)
wygonilam meza na meskie spotkanie :wink:
a sama mam mnostwo czasu na forum :twisted: i wolnego kompa :lol:
Saruś,mam nadzieję,ze wypoczywasz jak najlepiej! Bardzo Ci zazdroszczę urlopu nad górskim zalewem,więc to pewnie przeze mnie nie masz cudownej pogody [bo ponoc w całej Polsce jest nieciekawie,więc zgaduję,ze u Ciebie chyba też brakuje słońca?]
;-)
ale mam nadzieję,że wrócisz zadowolona,szczęśliwa i WYPOCZĘTA:)
a ja nie moge sie juz doczekac tej serii zdjec, ktore Sarus nam wklei :twisted:
http://i120.photobucket.com/albums/o...emotikon14.gif
POZDROWIENIA I BUZIACZKI PRZESYłAMhttp://www.astral.lodz.pl/wilaq/buziak.gif
Ja tez, ja tez czekam na zdjatka :D :D
Nom Saruś przeslij nam troche slonka i usmiechu :D
Witajcie kochane Dziewczynki :D :D :D
Jestem w końcu :D
Po powrocie z urlopu niestety nie miałam czasu jeszcze wejść na forum, ale dziś już nie wytrzymałam i postanowiłam wpaść, bo ogromnie się za Wami stęskniłam :lol: :lol: :lol:
Po urlopie mnóstwo pracy, ale na urlopie naładowałam akumulatory i mam dużo energii.
Zacznę od wagi - stoi w miejscu. Tzn. spadła o 300gram od ostatniego wzrostu. Tak wiec jest stała. Niestety nie spada również ;) ;) ;)
Zacznę od tego że po przyjeździe poszliśmy na długi spacer i nad zalew i było wspaniale :D
A na drugi dzień z rana ... dostałam okres :shock: :shock: :shock: :wink: Normalnie szok. W ogóle nie byłam na to przygotowana, ale Mąż mnie poratował i zaopatrzył jak trzeba ;) I było ok :D :D :D Dzięki temu że wcześnie sie obudziłam zobaczyłam z naszego balkonu przecudny wschód słońca:
http://images25.fotosik.pl/24/6622f17663f01914.jpg
Nastroił mnie bardzo optymistycznie :D tak optymistycznie, że po śniadaniu wyruszyliśmy na spacer, który skończył się o zachodzie :lol: :lol: :lol: Przeszliśmy chyba milion kilometrów po górskich szlakach. Mój Mąż na drugi dzień miał zakwasy :lol: ;)
http://images24.fotosik.pl/24/a63be7496bd5de91.jpg
http://images27.fotosik.pl/24/d794793be8a66e6a.jpg
Dotarliśmy w końcu n adrugi brzeg zalewu i trzeba było się wspiąć na tamę. Oto zdjęcie w połowie drogi ;)
http://images24.fotosik.pl/24/b7b30db3a528fd02.jpg
Byliśmy w barze na szcycie - ja wypiłam tylko soczek porzeczkowy :lol:
Potem wróciliśmy na nasz brzeg stateczkiem :D :D :D
http://images25.fotosik.pl/24/1c2bc13c20870e4c.jpg
Kolejny dzień to dalsze łażenie nad zalewem, opalanie się i zwiedzanie okolicy :D
Niestety dnia trzeciego pogoda sie bardzo popsuła. Zaliczaliśmy spacery , ale niestety nie tak długie. Za to byliśmy w Krościenku i Szczawnicy i nawet udało sie pojechać na Słowacje:
http://images27.fotosik.pl/24/e836bc6ee60d0a8c.jpg
Jedzeniowo byłam zaskakująco grzeczna. Choć w jeden dzieć objadłam się czereśniami, ale za to nie jadłam kolacji.
Poza tym miałam dużo czasu na przemyślenia. Doszłam do wniosku, że koniec w moim zyciu ze słowami "dieta" i "odchudzanie". W końcu już schudłam. W końcu dociera do mnie że już nie jestem gruba. Nie mogę sobie wmawiać że jestem, bo zwariuje. Dlatego od kilku dni przeszłam na tryb ZDROWEGO ODŻYWIANIA> Po prostu zamierzam dbać o to co jem i ruszać się dla zdrowia. To udaje się realizować, bo od kilku dni sporo ćwiczę i bardzo dobrze mi z tym. Pozostawiłam kontrolę wagi, która jednak stoi w miejscu. Ale juz sie tym nie zamrtwiam :D Może taka waga jest dla mnie najbardziej ok :D
Za to zamierzam popracować nad moim małżeństwem i bardziej zajać sie domem. Przeszliśmy ostatnio mały kryzys. Po urlopie jest naprawde super i zamierzam dpoilnować żeby było tak jak najdłużej :lol: :lol: :lol:
Ponieważ pogoda nie dopisywała sporą część czasu spędziliśmy w pokoju ;) Czytaliśmy:
http://images25.fotosik.pl/24/075751aefef1a4d8.jpg
W końcu udało się pokończyć zaległe książki. No i przeczytałam cudowną książkę o miłości "Miłość w czasach zarazy" Marqeza - polecam :D :D :D
Wpadliśmy też na pomysł kupienia sobie wilelkich puzzli i wspólnego ich układania :D
Okazało się że to świetna wspólna zabawa i do tego ... terapia ;) ;) ;) Oto efekt:
http://images25.fotosik.pl/24/2562f8c2cb12d4ee.jpg
Powrót okazał się super sprawą, bo bardzo tęskniliśmy za domem. Od przyjzdu cieszymy się wspólnymi chwilami bardziej niż kiedyś. Ja przestałam obsesyjnie myśleć o diecie i staram się zmienić swoje podejście do tego tematu.
Niestety mamy też masę pracy i nie zostaje tyle czasu ile by się chciało ;)
Tu jeszcze fotka po powrocie:
http://images30.fotosik.pl/24/0a4830b33165a38f.jpg
Bardzo się cieszę że znowu będę z Wami i mam nadzieje że zdołam Was dziś jeszcze wszystkie poodwiedzać, żeby sie chociaż przywitać :D :D :D
Pozdrawiam Was cieplutko i słonecznie , mimo zachmurzonego nieba :D :D :D
Buziaki