Strona 2 z 272 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 2713

Wątek: Wielkie spodnie to już przeszłość :))) [foto 211 str]

  1. #11
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Hej

    Mysle, ze zrzucenie 23 kg ( z 80 na 57 ) jest bardzo realne. Ja startowalam z 71 kg ( w porywach bylo nawet 75 kg ) i udalo mi sie w ciagu niecalych 3 miesiecy dojsc do 57 kg. Czyli 14 kg. Bylam na diecie 1000-1200 kcal i staralm sie byc w tej kwestii konsekwentna. I cwiczylam codziennie godzinke. Teraz mu przybylo 3 kg, ale znow sie biore za siebie. Udawalo mi sie utrzymac wage ponad 2 miesiace wiec tu moge byc z siebie dumna ( bo jadlam normalnie i raczej nie cwiczylam, ale duzo chodzilam ).

    Dziewczyny maja racje - sniadanie to podstawa. I kanapka z pracy, czy w drodze z pracy. Wiem jaki to bol, bo sama jak pracowalam to niezbyt wiele jadlam w pracy a wieczorem - totalne obzarstwo.

    Pomysl ze spacerkiem jest ok. Sprobuj jeszcze dodac jakies cwiczenia. Chociaz po 30 minut dziennie. Wiem, ze z czasem jest kiepsko i z checiami tez, ale sprobuj wygospodarowac te 30 minut dziennie na cwiczenia. I spacerki z psem. No i moze do pracy na piechote ( o ile nie sa to jakies mega odleglosci ). Ja chodzilam do pracy 40 minut w jedna strone. Czasem mnie to juz nudzilo, ale zmuszalam sie. I zawsze bylam zadowolona.

    Trzymam kciuki. Na pewno za pare miesiecy bedziesz kupowac ciuszki w duzo mniejszych rozmiarach

  2. #12
    iwoonnka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2006
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    0

    Domyślnie ;-]

    znam to uczucie... ale mysle ze uda Ci się :]

  3. #13
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Witam

    Gratuluję tego , że oparlas sie słodyczom to już dużo

    Nie polecę ci żadnej wagi , bo się nie znam. A wagę mam elektroniczną, mąż dostał kiedyś od babci na urodziny. Grunt żebyś ważyła się zawsze na jednej wadze, i o jednej porze, czyli najlepiej rano na czczo po wizycie w toalecie .Tyle moge ci poradzić.

    I zgadzam się w 100% z Modul Younga, że byłoby świetnie dla ciebie wracać z pracy na piechotkę. Szybkim krokiem. A jesli jednak jest to za daleko, to wysiadaj kilka przystanków wcześniej i resztę drogi przejdz piechotą. O ile nie musisz iść jakąś ruchliwą ulicą, bo wtedy to żadna przyjemność iść spacerekiem wśrod hałasu i spalin. Wtedy pozostaje ci pies. Bierz go codziennie na przynajmiej pół godzinny spacerek. I pobiegaj z nim. Na początek troszkę, az dojdziesz do kondycji.

    Pozdrwiam

  4. #14
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    WItam Oj będę cie wspierała w twoim dietkowaniu
    Powodzenia
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  5. #15
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie :/

    Hmmm...
    Zbliża sie wieczór. Zaraz wychodze z pracy i sie boje czy dam rade. Taka jestem głodna. Zjadłam pozywne śniadanie. W pracy zjadłam bułeczkę i gorący kubek (na nic innego ciepłego nie starcza mi czasu). Teraz jestem okrutnie głodna. Postaram się oczywiście opanować Ale czy dam rade
    Poł dnia kuszą mnie pyszne ciasteczka.. Szefowa nas uraczyła na szkoleniu z autoprezentacji...
    Do tego jak się zobaczyłam na kamerze...eh...szkoda gadać.
    Jak wróce do domu będe o tym myśleć i o Was, o Waszych sukcesach To naprawde podtrzymuje na duchu. Dziękuje bardzo za wsparcie - zobaczymy czy dam rade.

    Pozdrawiam dziewczynki i trzymam kciuki

  6. #16
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj SaroP
    Chętnie do Ciebie będe zaglądać....widze że wagowo niczym sie nie różnimy ,no i cel końcowy podobnie... przewidziany na maj
    Wiesz ...po przyjściu z pracy zanim zaczniesz mysleć o jedzeniu...wypij 2 szkl wody mineralnej...z pełniejszym brzuchem mniej sie zje
    pozdrawiam[/b]

  7. #17
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    To Ty nie masz internetu w domu?
    Ale wiesz może pisz sobie co jesz, a my bedziemy ci pomagać i pisać czy dobrze czy zle
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  8. #18
    BIEDRONKA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-11-2006
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    54

    Domyślnie

    Witam wszystkie Odchudzaczki!
    Moj zrost: 176 cm.
    Waga wyjsciowa: 75 kg.
    Na dzien dzisiejszy: 69 kg.
    Waga docelowa: 62 kg.
    Jesli chodzi o mnie, to nie stosuje zadnej konkretnej diety, ani nie licze kalorii. Niejednokrotnie probowalam sie odchudzac, wiec mniej wiecej orientuje sie co ile ma kcal, a co za tym idzie co powinnam jesc, a czego unikac lub ograniczac.
    Jak juz wspominalam nie ma tym razem w moim odchudzaniu duzego rygoru, ale to z kolei jest spora zaleta mojej obecnej diety.
    Tak wiec:
    * Slodycze ograniczylam do calkowitego minimum (w weekend mam dyspenze - na spotkaniu ze znajomymi pozwalam sobie na co nieco, ale staram sie zeby to byly zdrowe przegryzki, jak suszone owoce, czy troche orzechow, z alkoholu max 1 piwo ).
    * Staram sie nie objadac poznym wieczorem - ewentualnie jem owoc.
    * Herbaty i kawy nie slodze juz od bardzo dawna, wiec ta kwestia nie stanowi dla mnie problemu. Staram sie w ciagu dnia pic rowniez wode mineralna, nie pijam slodkich napojow gazowanych, ograniczam slodkie soki z kartonow (wbrew pozorom slodkie napoje to niezla dawka kcal...).
    * Poza tym jesli chodzi o moje menu to jem wlasciwie wszystko i moje dania nie wygladaja na wyszukanie dietetyczne.
    * Postawilam na ruch:
    - 2 razy w tygodniu basen (po 50 minut)
    - od poniedzialku do piatku jezdze do pracy i spowrotem rowerem (po kilka km dziennie)
    - nie mam pracy siedzacej, lecz pracuje fizycznie, co jest w tym momencie niewatpliwa zaleta
    - od niedawna cwicze codziennie a6w (aerobiczna 6 weidera) - to 42-dniowy program cwiczen na miesnie brzucha.
    Miewam oczywiscie slabe dni kiedy zdaje sobie sprawe, ze troszke za duzo zjadlam lub skusilam sie na zakazanego batnika (itp.), no ale najwazniejsze to trwac w postanowieniu i nie poddawac sie! Ale z uplywem czasu (a odchudzam sie juz prawie 3 miesiace) takie wpadki zdarzaja sie coraz rzadziej .
    Pamietam, ze jak za bardzo sie kiedys odchudzalam (np. dieta 1000kcal) bywalam nieznosna dla otoczenia i meczylo mnie to, a tak na dluzsza mete sie nie da... Bywalo, ze chudlam w ten sposob kilka kg, no ale nie na dlugo. Dlatego tym razem postanowilam zrobic to powoli, ale z glowa, no i (mam nadzieje) trwale.
    Trzymajcie sie dzielnie i nie dajcie sie lakomstwu !

  9. #19
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Biedronka28 wierzę ci, bo znajoma mojej mamy też schudła nie stosując żadnej diety, moja znajoma schudła też ok 25kg i pytałam się jej jaką dietę stosoawala, a ona tylko wykluczyła ze swojego menu chleb i ziemniaki i normalnie laska z niej że hej
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  10. #20
    ktosiek87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    agapinko a jesli moge zapytac w jakim czasie schudla ta twoja znajoma??pozdrawiam

Strona 2 z 272 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •