Cześć!
Pisałam już niedawno na forum. Przez ostatni rok udało mi się zgubić dużą ilość kilogramów, dokładnie 30. Niestety za bardzo sobie pofolgowałam, i kiedy byłam już blisko mojej wymarzonej wagi, czyli 60 kilo, waga pokazała 65. Postanowiłam wziąć się za siebie i osiągnąć upragnione 60 kilo.
Moje postanowienia to zero jasnego pieczywa, które bardzo lubię, no i opanowanie się na imprezach rodzinnych, gdzie wpychają na siłę, a jak nie chcesz, to albo się dziwią i mówią:jak można nic nie zjeść?, albo się obrażają. Uff, to jest straszne, a ja nie potrafię odmówić.
Proszę wspierajcie mnie, bo z własnego doświadczenia wiem, że ostatnie kilogramy zrzucić jest najtrudniej.
Pozdrwiam
kromeczka
Zakładki