Wątek: Do trzech razy sztuka...

hej
no widze ze idzie Ci swietnie gratulujepadku wagi to juz 92 a nie 93 trzeba na to spojrzec optymistycznie fajnie ze udaje Ci sie juz nie ulegac pokusom no a jak znajomi zauwazyli to musi byc na prawde niezly efekt juz BYLE TAK DALEJ
UDENAGO DNIA

PS. a jaki pyszny obiadek planujesz na dzis ??

Czesc!

Szczerze mowiac to nie mam pojecia co dzisiaj zjem bo kompletnie nie mialam czasu zeby nad tym pomyslec... ale mysle ze chyba pojde na latwizne bo padam dzisiaj...
Zjem sobie makaron ciemny ( bo szybko sie gotuje ) do tego albo kotleciki sojowe albo salatka z pomidorow i fety tak jak wczoraj ale nad tym jeszcze pomysle w czasie drogi powrotnej do domu Teraz jeszcze mi sie przypomnialo ze mam kalafior w lodowce...No to mam dylemat... A jak tam Twoja dietka? Co jadlas? Moze podsuniesz mi jakis pomysl na dobre jedzonko?

Pozdrooweczki

aha...musze sie pozalic...
Chyba jednak bede sama na sylwestra bo moj facio nie zdazy wrocic...ehh.
Tyle w tym dobrego ze wroci na lepsze efekty...

I poco komu teraz sukienka...