Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 42

Wątek: Do trzech razy sztuka...

  1. #21
    advocatka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!!

    Ale mialam ciezki dzien wczoraj... Oczywiscie trzymalam sie diety ale trudno bylo.Jak co srode bylam na kreglach ze znajomymi no i tak mnie kusilo,tak korcilo... no i przy wodzie caly wieczor...

    Dzisiaj ladne zaczelam dzien bo zjadlam kanapeczke z ciemneg chlebka z niskoslodzonym dzemikiem.Pycha

    Przez ten wczorajszy wieczor o malo nie spoznilam sie dzisiaj do pracy...Musze sie opanowac

    Dzisiaj sie dowiedzialam ze moj luby jednak bedzie na sylwestra w domu (mial wyplynac) wiec musze sie ostrzej wziac za siebie. Postanowilam cwiczyc nie co 2 dzien ale codziennie...Ciekawe ile tak wytrzymam...

  2. #22
    tlustaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Brawa za wytrwalosc na kreglach

  3. #23
    advocatka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje dziekuje...

    Kurcze ale jestem glodna...A do powrotu do domu zostaly jeszcze 2 godziny...
    Zapycham sie herbata czerwona...Napewno to lepsze niz batony z automatu...
    W poniedzialek wkoncu ide na basen bo mialam przerwe ostatnio...Nawet nie myslalam ze tak bede sie cieszyc

  4. #24
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam slicznie
    no to masz jeszcze wieksz motywacje skoro Twoj mezczyzna bedzie z Toba wielkie gratulacje za kregle i wytrzymalosc na nich ja tez uwielbiam basen poprostu moglabym z niego nie wychodzic no i latwiej sie spala na nim kalorie
    Dobrej nocki

  5. #25
    Awatar ojojoj
    ojojoj jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-03-2006
    Mieszka w
    krk
    Posty
    4,591

    Domyślnie

    facet to chyba duza motywacja

  6. #26
    advocatka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie bede klamac jak powiem ze moj facet jest dla mnie najwieksza motywacja...
    Wiem ze lubi szczuplaczki bo mi o tym mowil ale nigdy nie prosil zebym schudla.Wlasnie dlatego schudne Kochany z niego facet.

    Na razie nie wie ze sie odchudzam bo wraca dopiero za dwa tygodnie.Mam nadzieje ze zauwazy juz roznice.Chociaz kto go wie...Faceci roznie maja z tym zauwazaniem...

  7. #27
    zajadaczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no widzę ,że podobnego kalibru jesteśmy , tylko TY dałaś radę rozpocząć i trzymasz się dzielnie mam 180 cm wzrostu .
    ja też mam mężczyznę lubiącego szczuplejsze , ale nigdy mi nie powiedział, że mam się odchudzać. kurcze trzeba się brać za siebie jak się poznaliśmy miałam prawie 30 kilo mniej

  8. #28
    Awatar ojojoj
    ojojoj jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-03-2006
    Mieszka w
    krk
    Posty
    4,591

    Domyślnie

    Napewno zauwazy roznice,

  9. #29
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    ja sobie tak mysle ze wiekszosc z nas chce schudnac wlasnie dla mezczyny albo dla obecnego albo dla tego korego jeszcze nie ma i nie ma nic zlego w tym ze robi sie to dla ukochanej osoby ja tez sie odchudzam dla mojego Miska on tez lubi szczuplutkie laski i w tym tez nie ma nic zlego tak wiec odchudzajmy sie i badzmy sliczne i dla siebie idla naszych mezczyzn a roznice na pewno zauwazy

  10. #30
    olka82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2006
    Mieszka w
    Racibórz
    Posty
    13

    Domyślnie

    No My to już takie jesteśmy, że chcemy się podobać facetom, a i kobietom wjechać na ambicję, że możemy schudnąć i ładnie wyglądać. Przeczytałam twój pamiętnik i widzę, że mimo pokus losu trzymasz się ostro. Ja zawsze mówię, że najważniejsze w odchudzaniu jest mieć jakiś cel i motywację, oczywiście ja to robie dla siebie, ale przedewszystkim dla męża, w ciągu 3 lat przytyłam ponad 15 kg, 10 już zrzuciłam z początku tego roku, ale do pełnego sukcesu jeszcze mi brakuje, a chciałabym wyglądać jak 6 lat temu, gdy się poznaliśmy ALE WALNĘŁAM OFFTOP

    Dobra w każdym bądź razie trzymam za ciebie kciuki i musimy trzymać sztamę zwłaszcza w te święta (niestety ja po drodze mam jeszcze 2 imprezy urodzinowe RATUNECZKU

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •