Hej.

Nie jest tak źle, z łózka mogę się zwlec o wlasnychsilah, a że chodzenie jest nieco uttrudnione

Dziś kolejna porcja ruchu, ale chyba postawię na dłuuugi spacer - przynajmniej póki jest piękna pogoda.

Z dietą trochę kiepsko, bo doszłam wczoraj do wniosku że zajadam nudę. W pracy jest ok, ale w domu... - koszmar.Ale walczę od dziś na nowo.

Pozdrawiam was wszystkie dziewczyny