Wątek: KIEDYŚ BĘDZIE MNIE MNIEJ :):)

Hejka kolejnego dnia.

Śniadanko: Jogurt Jogobella Light (150g - 90 kcal)
300 ml soku pomidorowego tymbark (100 ml ma tylko 13 kcal), można się tym najeść

Ciekawe jak pójdzie dalej

POMOCY !!!!!!!!!!!!

Na obiad mój mężczyzna zażyczył sobie frytki, kotleta z piersi kurczaka i surówkę coleslow. Nie wytrzymam, ja też uwielbiam frytki i chyba się skuszę. Z kotletem nie mam problemu, bo jemu zrobie takiego zwykłego smażonego, a sobie zrobię z grilla tylko w przyprawach. Przepis na niskokaloryczna surówkę coleslow znalazłam na stronie głównej w przepisach odchudzonych. 100 gram ma tylko 89 kcal, a 100 gram to naprawde duża micha. Najbardziej martwię sie o te frytki. Czuję, że to będzie moja największa słabość w trakcie dietkowania.

No i obiadek był taki jak pisałam, narazie obyło sie bez frytek - tylko pierś z kurczaka i sałatka. Mój facet jeszcze nie wrócił z pracy więc nie było pokusy frytek. Męczarnia się zacznie jak wróci, a ja będe musiała mu usmażyć frytaski.

Narazie jestem najedzona i popijam sobie zieloną herbatkę.

He.Wczoraj mnie nie była, bo mieliśmy gości i nie miałam jak tutaj zajżeć, ale jestem dzisiaj. Jak narazie nie jest źle z tym moim odchudzankiem, Przestałam już odczówać głód, chyba żołądek mi się skurczył, a jak zjem chociaż jedną kanapkę to czuję sie najedzona.

Dzisiejsze menu:

Śniadanie(dość późne) - 2 gruszki
W między czasie 6 precelków i malutki paseczek czekolady z orzechami.

Obiad (późny) - 2 tosty z chudą wędlinką i serem żółtym i ketchupem.
Baton KitKat
Na dziś wystarczy, kolacji nie jem, własnie parzę sobie zieloną herbatkę.

Do jutra

Hejka.

Sobota, godzina 11:30, w kuchni gotuje sie leczo, a obok mnie stoi micha sałatki z papryki (200g), pomidorów (120g), i cukinii (300g), to wszystko polane sosem koperkowo-zopłowym knorra, Myślę, że będe ją jadła przez większość dnia, zjadłam 1/10 i jestem najedzona, zaraz ją schowam do lodówki.

Zaraz będe sobie popijała czerwoną herbatkę.

Buziaczki

PS nic nie szkodzi, że nikt mnie tu nie odwiedza, piszę ten pamiętnik dla siebie

W sumie zjadłam tylko połowę tej sałatki, ale za to zjadłam miseczke lecza z 2 kromeczkami chlebka.

Zaraz wypije sobie czarną kawe bez cukru.

Hej. Sałatkę o której pisałam ostatnio dojadałam jeszcze dziś między śniadankiem a obiadkiem, a oto co dziś już zjadłam. HMMMM chyba trochę za dużo, miałam chwilę słabości.

Śniadanie: 250 gram jogurtu ananasowego jogobella
w między czasie resztki sałatki około 100 gram

Obiadek około 12:00 Zupa z soczewicy knorra 400 gram = 250 kcal

No i niestety około godz 15:00 - 2 krokiety z kapusta i pieczarkami do tego około 150 ml barszczyku czewonego.

Na szczęście jest już godz 17:00 i wiem, że nic juz dziś nie zjem. Pozostają mi tylko pyszne herbatki - czerwona i zielona

Buziaczki

Zapomniałam napisać coś na temat czwartkowego wyjazdu. Nie mogę się już doczekać. Nie schudłam tak jak planowałam, ale cieszę sie, że chociaż odrobinkę udało mi się zrzucić. Może coś schudne na wakacjach, zamierzam dużo pływać i jeść dużo warzyw, zamiast tuczących greckich pyszności, w sumie sałatka grecka tez jest pyszna.

Jutro pomalutku zaczynam sie pakować. :P

Hejka. Już tylko 2 dni zostały do mojego wyjazdu, a tak naprawde to jeden dzień bo dzisiejszego już nie liczę, a pojutrze rano wyjeżdżamy. U nas jest strasznie zimno tylko 9 stopni celcjusza, Już nie moge sie doczekać, bo w grecji jest teraz około 35 stopni celcjusza - oczywiście w cieniu , zamierzam sie pożądnie wygrzać i opalić

Dzisiejsze śniadanko - 200 gram jogurtu ananasowego - 180 kcal

witam ponownie.

około godz 12:00 1/3 kalafiora gotowanego na parze, bez zasmażki i soli

Na obiad u rodziców 250 ml barszczu ukraińskiego

W domku 400 gram rybki pieczonej w folii

wieczorkiem 1 krokiet z kapusta i pieczarkami.

Chyba troche dużo dziż zjadłam, ale miałam na to wszystko ochote.

Buziaczki