pris, no skoro ci pasuje low carb, wracaj do niej musisz się wsłuchać w swój organizm, co jest dla ciebie najlepsze
pris, no skoro ci pasuje low carb, wracaj do niej musisz się wsłuchać w swój organizm, co jest dla ciebie najlepsze
Wróciłam do low-carb i jest dobrze
Dziś pożarte:
kawa z mlekiem x 3 (sporo, ale dzień ciężki),
3 parówki drobiowe z chrzanem, papryka,
makaron sojowy z kurczakiem + surówka,
zielona herbata,
100g wędzonego łososia,
jogurt 150g
Wracam do nauki
to się ciesze, ze dobrze
ucz sie ucz bo nauka to potegi klucz :P
cholera, nie wytrzymałabym na takiej diecie
nie lubię parówek, łososia i kawy
no i jak słyszę makaron sojowy, to też jakoś tracę apetyt
ale najwazniejsze, żeby Tobie było dobrze :P
miłego dnia :*
Witam Pris
Mam nadzije że powrot do low-carb ci służy. zgadzam sie z Agassi, ale ja lubie i parówki i kawe i łososia ( byle nie wędzonego) i makaron ale nie sojowy. Ja po prostu jestem very very carb
me toZamieszczone przez yasminsofija
pris, jak długo masz zamiar jeść w taki sposób? wiem, wiem, że nie dasz mi konkretnej odpowiedzi, ale...
a ja lubie wszystko co jesz tzn nie jadłam makaronu sojowego ale piłam mleko sojowe i nawet zastanawiam sie czy nie zmienic :P hihi
ale w ogole to ja wszystko lubie chyba dlatego mam problem z waga, gdybym wybrzydzala to pewnie bym mniej jadla, a tak wszystko i to w duzych ilosciach :P
pozdrawiam
Widzę że dyskusja powstała na temat tego co w siebie wrzucam Ja nie wiem o co chodzi, mi tam wszystko to smakuje A makaron sojowy z sosem sojowym jest najpyszniejszy na świecie, o niebo delikatniejszy niż zwykły z mąki. Ale rzadko gdzie można trafić na dorbze przyrządzony, w domu robić nie polecam bo wychodzi taka plastikowa pasza.
Dziś pożarte:
kawa z mlekiem, 2 jajka na miękko,
papryka, pomidory, puszka tuńczyka w warzywach,
mandarynki,
2 kotlety mielone + sałatka
Zaraz mykam na angielski a potem pewnie wtrzącham jeszcze jogurt.
A czy długo mam zamiar jeść w ten sposób? Hmm, ja się wręcz tak wkręciłam, że nie widzę prędkiego powrotu do pieczywa czy ziemniarów Serio, jeśli wiedeńskie czekoladki, słowackie przepastne obiady z węglami mnie nie przekonały to nie wiem co by miało skusić. Poza tym jem węgle: te mandarynki, jogurt owocowy, czy cukier na czubku łyżeczki do kawy... chodzi tylko o te wielkie, białe zapychacze, które robią z brzucha Mont Everest, to sobie odstawiłam li i jedynie
Wpadnę na Wasze wątki jak wrócę, bo strasznie dużo kobieta zadaje na angielski, a chcę ceryfikat w tym roku wreszcie zrobić
cheers
ufff na szczęście ja certyfikat mam już za sobą
no to się ucz ucz pilnie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
To moze polecisz mi gdzie w Krk mozna zjesc dobry makaron sojowy! albo jak Ty go robisz
Ja tez musze sie uczyc angielskiego, tzn chce no i chcialabym jeszcze nauczyc sie w koncu francuskiego zeby jakos komunikowac z Francuzami, i skrytym marzeniem jest jeszcze jezyk norweski i czeski :P choc czeski to jak polski :P
Zakładki