Wątek: odchudzanko!!

och... wczoraj był dla mnie naprawde okropny dzięn
zjadłam tyle słodkiego
i w ogóle

WITAJCIE!!
DZIS SPOKOJNIE
SNIADANKO KROMECZKA CHLEBKA SALCESONIK HERBATKA Z CYTRYNKA

PO JAKIES CHWILI JOGURT MALY

OCZYWISCIE PRZED SNIADANIEM MALUTKI BATONIK

OBIADEK CO PRAWDA TO SAMO CO WCZORAJ :ZIEMNIACZKI +PULPECIKI DWA I SUROWA {MARCHEWKA+JABLKO+CEBYLA ,OLEJ ,OCET WINNY ,SOL,PIEPSZ}PYCHA

KAWKE JEDNA TYLKO JAK NARAZIE

NO I MALUTKI BATONIK

ZACZYNA MNIE TO DENERWOWAC ,BO JUZ NAWET NIE UMNIEM SIE POWSTRZYMAC .I ZARAZ TO CO SCHUDLAM PRZYTYJE

ALE DZIS MAM MALY WYPAD
MYSLE ZE NIE BEDZIE ZA DUZO LAKOCI DO JEDZENIKA
ZDAM RELACJIE JAK WROCE

witaj Gosiu fajniutko, że wróciłas
ja zaczęłam swoja walkę ze zbędnymi kilogramami od nowa od 20 stycznia, jestem na tysiaku i jak narazie jest oki

a co do słodyczy to jak juz nie dajesz rady powstrzymac sie od ich zjedzenia to jedz jedna słodycz dziennie ale nie więcej, bo po co masz zaprzepascic wszystko co do tej pory schudłas?!

ps będe tutaj częstym gosciem ;P

no jasne ze musisz zdac relacje

wrocilam!!bylo nas 4 babki chodzilysmy razem do szkoly teraz mieszkamy w wiednej wsi i tak sie spodkalismy

bylo dobre ciacho i bardzo dobra salatka

lampka winka +dzieciaki traz sie ugadalysmy na wieczor babski baz dzieci napewno wypali