-
Witam w ten świąteczny poranek
Niestety kierowałam się moim mottem z rana w jakieś 50%
Nie obrzerałam się, bo zjadłam wszystkiego podczas kolacji po jednej łyżce, więc spoko. Na ciasto się nie skusiłam, ale niestety zgubiły mnie cukierki, zjadłam około 10sztuk przez cały dzień
Dzisiaj postaram się je zamienić na owoce. Jade po południu do babci.
Z Piotrkiem się pogodziłam wczoraj, wkońcu Wigilia była i ludziom się wybacza w takie dni
Prezentów było dużo, ze wszystkich jestem zadowolona. Troche brat mnie zawiód po dostałam od niego gre, a nie wiem po jakiego grzyba mi jakieś strzelanki jak ja wogóle nie gram
Później poszliśmy na Pasterke, na której zendlałam, szczęście, że Piotrek stał za mną i mnie złapał,i podobno wyniósł, ale tego to nie pamiętam
Miłego świętowania, buziaczki
-
Wiesz, niektórzy kupują prezenty takie, jaki sami chcieliby dostać. Moja siostra też kupiła mi korale, chociaż wie, że nie noszę. Ale już oczywiście zastrzegła, że będzie sobie ode mnie porzyczać
Zemdlałaś? Ojjj... No to faktycznie dobrze, że Cię mężczyna wyniósł. Ale wszystko już w porządku tak?
-
Zemdlałas <boisie> to nie za dobrze :> może za mało jednak jedzonka, albo przemęczenie ..ja poszłam na pasterke ale jakoś nie doszłam ;D ten tłum mnie przerażał, cała noc spacerowaliśmy sobie :P
MMmmmM i tak podziwiam za te ograniczenia w jedzonku, ja przez święta nie mam żadnych <LOL> ..ale narazie sie nie waże 


pozdrawiam ;*
-
Och, nie było tak źle z Twoim jedzonkiem!Ja też niby nie jem strasznie dużo od wczoraj, ale gubią mnie właśnie słodzycze: pierniki, ciasteczka, sernik...
Cóż, w końcu to święta.
Pozdrawiam świątecznie i dbaj o siebie!
-
ciesze sie że z Piotrkiem już wszystko dobrze
też kiedyś mi się to zdarzało to od tego tłumu ludzi, powietrze jest zagęszczone ale dobrze że wpadłaś w jego ramiona 
całuskii :*
-
Dzisiaj to było obrzarstwo
Jestem aż zła na siebie, całe normalne jedzenie dla mnie nie istniało, tylko ciągle podjadałam jakieś cukierni i pierniki
tragedia, pewnie tone już waże
Nienawidze swiąt
-
nie przejmuj się
nie warto od nowego roku ostro weźmiemy się za siebie i kiloski pójdą w zapomnienie
w święta można sobie pozwolić
-
Sunny! Nie od nowego roku! Od środy! A w ogóle to też jestem strasznie ciężka... A przynajmniej tak się czuję...
-
eee to ja od nowego roku do sylwka będę unikać słodyczy
-
Miałam to samo... Jedzonka sporo, ale najgorsze słodycze... Góra pierników, serniki, makowce i inne... Grrr!!!
I jeszcze wino! Co najgorsze, mam ochotę na więcej!
Ale za to był rowerek i 100 brzuszków.
Nie martw się, święta miną szybko i wrócimy do formy! Pozdrawiam!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki