Wątek: Będę szczupła do lata!

wszystkiego najlepszego Kochana spełnienia marzeń:* bez wierszy ale prosto z serduszka :*

Właśnie się pokłuciłam z Piotrkiem, dość poważnie Hmm i na koniec powiedziałam mu, że nie chce żeby przyjechał do mnie na święta Więc super mam dzień, ale nie żaluje tego co powiedziałam, tylko szkoda, że to się stało w takim czasie jak święta.

Z jedzeniem tragicznie, zajadlam cukierkami

Dziękuje za życzeniaCieszę się, że mam Was, chyba się uzależniłam od tego forum i często się łapie na tym, że myślę o Was

Gdy pierwsza gwiazdka na niebie zabłyśnie
niech Cię aniołek ode mnie uściśnie
i przekaże serdeczne życzenia
z okazji Świąt Bożego Narodzenia
Bo każdy z nas ma na tyle dużą dłoń,
że może z niej uczynić Betlejem
Każdy z nas ma na tyle ciepłe serce,
że może przyjąć nowo narodzoną miłość...
do tego wystarczy tylko wiara, nadzieja
a miłość przyjdzie sama...

Radosnych Świąt!!


Szkoda, że pokłóciłaś się akurat przed Świętami. Ale wszystko będzie dobrze :*

O, ja tez mam podobny problem przed Swietami
Ech, te chlopy
No nic, na pewno sie pogodzicie w Swieta i zaloze sie ze to on do Ciebie przyjdzie prosic o wybaczenie
Pozdrawiam i zycze wesolych swiat!!!!!

Ehh Macy ja bardzo podobnie ..zresztą od kilku dni co chwile sie kłocimy ..tylko wy pewnie po świątecznej goraczce sie pogodzice a ja mam wrażenie ze to zmierza ku końcowi ale teraz święta więc cieszmy sie :P

;*

Dobra powiem wam o co się pokłuciłam. Bo jesteśmy z sobą już 4 lata, i to co robiliśmy przez 4 lata to była gra ze strony Piotrka, bo robił to czego ja oczekiwałam. A mianowicie zaprosiłam go na jutro, żeby przyszedł po kolacji, mieliśmy wspólnie spędzić wieczór, a później iść na Pasterke. A Piotrek mi oświadczył, że na Pasterke pójdzie, ale nie pójdzie do komuni bo nie czuje takiej potrzeby. Więc się zaczeła wielka burza, bo ja jestem osobą wierzącą i dla mnie to ważne, a się okazuje że on chodzil za mną do koscioła jak ciele i na pokaz. Wiec mnie to zdenerwowalo, bo święta to święta, i przykro mi, że to dopiero po tylu latach wychodzi..bo nie wyobrażam sobie w takim razie z nim przyszłości, ślub też będzie na pokaz dla niego?bo tak trzeba?Niewiem co robić, ale dla mnie ten związek wisi na włosku

Uuuuuu no jeśli tak u Ciebie wygląda i ma to dla Ciebie takie duże znaczenie... Tzn. ja też jestem osobą wierzącą i dla mnie też jest to ważne, ale trafił mi się fact, który myśli tak samo jak ja, nie chodzi do kościoła na pokaz i w ogóle...
Ale faktycznie dziwne, że wyszło to po 4 latach dopiero. Ale może da się jeszcze jakoś to zmienić i zdołasz go przekonać do swoich racji i przekonań. Nie skreślaj go tak od razu, może jeszcze da się to naparawić.

Witam! Przeczytałam Twój pamiętnik i widzę, że dzielnie dietkujesz... Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Motto na dzisiaj "Nie obżerać się "ech będzie ciężko
Lili, żyraffko dziękuje za odwiedzinki, mam nadzieję, że będziecie wpadać częsciej

Miłego dnia życzę wszystkim, pewnie jeszcze wpadne do was dzisiaj.

I jak Ci minął dzionek? Mam nadzieję, że szcześliwie i kierowałaś się swoim mottem z rana