miłego czwartku życze :*
Wersja do druku
miłego czwartku życze :*
Witajcie
Dzisiaj ominelam wage szerokim lukiem. Teraz jestem na etapie picia kawki bo sniadanko mam juz za soba. U nas strasznei zimno, jakies 3 st wiec musialam wyciagnac zimowa kurteczke z szafki. Dzisiaj ostatni dzien na Uczelni i wolne :D W koncu, jestem zmeczona a poza tym to wiosenne przesilenie strasznie mnie rozlegulowalo :)
Kompuls sie nie odzywa, moze go zabilam(mam nadzieje) a jak nie to niech trzymna sie z daleka. Zaraz lece na pociag i juz nie moge sie doczekac II snaidania bo to duuzy kefir piatnicy o%
Buziaczki :*
dobrze że ominełaś wagę szerokim łukiem gratki :) miłego dzionka na uczelni żeby szybciutko minął i smacznego :D ja postanowiłam wskoczyć na wagę w sb :) 8 dni po ostatnim ważonku :) żeby bya to waga przedświąteczna :)
Cześć słońce :D Witam czwartkowo..
Z omijaniem wagi to bardzo dobry pomysł. Daj jej trochę odpocząć a na pewno będzie dla Ciebie milsza :mrgreen:
Miłego dnia życzę :)
Nicoletio, chyba na własne nieszczęście tę wagę kupiłaś :lol:
Może organizm jest zmeczony juz dietą? Może powinnaś o jakieś chociaż 200 kcal więcej już zjadać, żeby żaden napad kompulsywnego jedzenia Cię nie dopadł? Pomyśl :idea:
Myslalam o tym ale w gruncie rzeczy boje sie ze jak zaczne jesc wiecej to przestane chudnac a tego nie chce :( Strach mnie opetal...a kompuls uciekl. Dzien minal na 1006 kcal jutro wazenie ale sie nie zwaze bo spie u A. a on nie ma wagi wiec pewnie dopiero w sobote sie zwaze....moze to lepiej dla mnie :P
no to miłej nocki :D ja też w sb więc rano zameldujemy obie :D
Czyli w sobotę spowiadamy się we trzy :D Bardzo dobrze, że nie masz jutro dostępu do wagi. Myślę, że dobrze zrobi Ci ten ten jeden dzień bez stresu. Rozluźnij się jutro, zrelaksuj i nie myśl o tym wcale. Życzę Ci cudownego wieczorku z panem A. :wink: Zresztą wcale nie muszę Ci życzyć.
Dziekuje kochaniutka a pan A. do podziekowan sie dolacza :)
:lol:
Miłej nocki w takim razie :D
słonecznego piątku życze =*
Niechaj wielkanocne życzenie,
Pełne nadziei i miłości,
Przyniesie sercu zadowolenie
Dzisiaj i w przyszłości!
życzy sunnydaaay :D
http://www.abcgospodyni.pl/wielkanoc.jpg
Dziekuje z azyczenia Sunny
Dzisiaj ominelam wage nawet jak wrocilam od Adriana :) Zobaczymy jutro i sie okaze, czy waze 56...a bardzo bym tego chciala. Na obiadek zjadlam pyszne placki ziemniaczane z chudym serkiem i cukrem...mniam :) Na targu kupilam sobie spodnie dzinsy rozmiar 29( to jakis rumunski rozmiar i nie wiem jak sie przeklada na polski ;) ) chcialam tez kupic pare bluzek ale nie moglam sie dopchac bo caly Malbork nagle wylazl na targ...a szkoda bo byly po 10zl :( Teraz lece zrobic reszte zakupkow do biedronki. Caluski :****
3mam kciuki że waga będzie łąskawa :) miłych zakupów :) ja idę na spacerek :)
Właśnie! Może ja też sobie kiedyś w końcu kupię spodnie, w których będę dobrze wyglądać. Udanych zakupów życzę a jutro waga musi być miła bo jak nie to ją całkiem znienawidzimy :!: Powiedz jej to :D
Powiedziec jej moge ale jak sie zdenerwuje to i tak pokaze tyle ile sama bedzie chciala :P
życzę powodzenia na wadze :*
z wagą trzeba sie zaprzyjaźnić :P
Zdrowych radosnych i nie tuczacych świat Wielkiej Nocy życzy Paulaniunia!! :wink:
http://images21.fotosik.pl/150/63d129c2f46f1e35.jpg
Dziekuje za zyczenia :*
Wieczor spedzilam aktywnie tj. godzinka na rowerze stacjonarnym. Zaczynam sie powaznie zastanawiac o przejsciu na 1200 po swietach...moze przestane miec na wszystko ochote. W koncu pol roku na 1000 to zdrowotne samobojstwo ;) a slyszalam ze efekty sa takie same
Co myslicie :?:
dobry pomysł :) ja już po ważonku waga o 0.5kg spadła i w obwodach po cm a nie dietkowałam jadłam słodkie limit wynosiłok 1500 kcal dziennie :)
po świetach przy następnym ważonku piątkowym waga musi być taka sama czyli 52.5 kg :) a jak u Ciebie :?: :)
Kolorowych jajeczek, wacianych owieczek, rozkicanych króliczków, pyszności w koszyczku! A przede wszystkim udanego uciekania w dniu "wielkiego lania".
ja jestem za. zresztą od samego początku byłam za tym, żebyś jadła więcej niż 1ooo kcal na dzień.
wesołych świąt!!!
http://romeo.mojweblog.pl/wp-content...4/kurczaki.jpg
słonecznego dzionka życze :*
Dziekuje kochane
Agassi ale ja mam jakis taki wewnetrzny opor przed tym i boje sie ze juz w ogole nie bede chudnac(ostatnio idzie mi to cienko, ledwo kilogram w 2 tyg) Moze to i moja wina bo sie przyzwyczailam ze chudne kg tygodniowo a przeciez 0,5 kg to tez norma
Dzisiaj waga pokazala 56,5kg wiec taka wage przyjmuje za norme przed swietami. Po poludniu sie jeszcze pomierze i zdam raport aby zobaczyc ile przybylo przez swieta- a mam nadzieje, ze nie za duzo bo mam zamiar popedalowac i cwiczyc. Kupilam mniej jedzenia specjalnie po to, aby nie dojadac resztek we wtorek i srode
Jesli chodzi o dolozenie tych 200 kcal to mam dolozyc po 40 do kazdego posilku czy jak :?:
Teraz spadam moje drogie na solarium. Potem wpadne i cos skrobne. Buziaczki :*
jak chcesz oddaj sie wenie twórczej :) możesz dodatkowy owoc kromkę serek co dusza zapragnie :D
Pisanych jojecek, wirzbowych bazicek, kiełbasy święconej, dużo krzanu do niej, baby polukrzonej, kukiełki pieconej, Zmartwychwstanio w dusy i Wiesny... po usy!
http://republika.pl/blog_co_1130200/...kroliczek2.jpg
Czyli to jest takie latwe, tak poprostu....oj cos mi sie nie chce wierzyc ;) Wydaje mi sie, ze musi byc wszystko w miare proporcjonalnie :P
spokojnie nie ma w tym żadnego podstępku :D ja właśnie poakwałeczku skosztowałam 7 ciast :D
Nadszedł czas na życzenia. Tak więc zyczę Wam mile spędzonych Świąt, spokojnych i rodzinnych i aby każdy grzeszek, który się pojawi znalazł swoje usprawiedliwienie i aby nie doprowadził do fali rozpaczliwych postów we wtorek po Świętach :D Na zdjęciu poniżej babeczka, któa sama upieklam i jestem z niej strasznie dumna i zdjecie ze spaceru w poprzednia niedziele :)
http://img251.imageshack.us/img251/4039/dsc00009aw4.jpg
http://img366.imageshack.us/img366/7574/dsc00005pf0.jpg
Babeczka piękna i pewnie pyszna. Bardzo się cieszę, że takiej nie znajdę o mnie w domu heh. Pewnie zjadłabym całą. Na drugim zdjęciu też fajna babeczka :D Wesołych Świąt życzę.
Przejrzałam sobie Twoj pamietnik ochudzania i jestem pod ogromnym wrazeniem.Sama bym tak chciała, a nie umiem.ciągle tyję,mimo ze sie staram.nie uprawiam zbyt wiele sportu,w poniedziałki mam wfu 1,5 godziny,czasami biegam i trochę jeżdzę na rowerze.Ale jem za trzech...nie wiem dokładnie ile teraz ważę,bo waga mi się zepsuła,ale napewno ok 66 kg. Załamuje mnie to, bo mam 156 cm wzrostu.Probowałam nieskonczoną ilośc razy,nawet tutaj na forum.nie umiem sobie z tym poradzić.Moze dasz mi jakieś rady jak znajdziesz czas,albo nr GG?pozdrawiam serdecznie!
Aloha :D
U mnie już po wielkim żarciu. A jak u Ciebie Myszko? Dajesz rade?
Pozdrawiam serdecznie
Cale moje plany sie popieprzyly jednym slowem. Mialam spedzic Swieta z matka jednak ze wzgledu na jej "nieludzka" nature zdeydowalam sie w niedziele rano wyjechac do ojca, tak wiec skonczylam bez sniadania ale plus tego to to, ze bylam jakies 500 kcal do tylu ;)
Dzisiaj sie strasznie najadlam ale od jutra 1200 kcal...juz na bank. Wieczorem sie postaram napisac moje plany co do cwiczen, bo jakos sie zaostrzyly :)
Kaiss, wszytsko zalezy od nastawienia. jesli sama nie podejmiesz walki nikt tego nie zrobi za ciebie. Ja sama dlugo nie wierzylam ze mi sie uda bo to byl 100 raz jak zaczynalam diete ale jednak sa efekty :D jesli masz problemy, pytania to wal smialo. W konu jestesmy tutaj aby sobie pomagac :D
ojj ja też dzisiaj zaszlałam ale jutro jeszcze @ mam dostać :D
widzę że nie tylko ja zaszalałam w te świeta :? ale cieszę się że nie tylko ja :wink:
No a jak:) Ale od jutra 1200 zaczynam :)
3mam kciuki napewno sobie poradzisz :) ja jakąś oczyszczającą owoco-warzywną jako zadość uczynienie :D
Ja probowalam kiedys oczyszczajaca i dziekuje bardzo :D