ojej, co to za dieta??
ja święta spędzę gościnnie u rodziców więc wielkiego gotowania nie planuję sama. Zwykle zresztą menu jest stałe w miarę więc nie ma tu co wymyślać.
Uzgadniamy z mama co robimy i dzielimy się jakoś przygotowaniami - ja część robię żeby mama w garach się nie zgubiła.
Nie planuję żadnych dietetycznych opcji - postaram sie może choć mniej wcinać. W końcu święta raz w roku mamy!
pozdrawiam,
Zakładki