No i jak tam MM??
wiesz, w weekend jadę oglądać Konia .... może go kupię.... :wink:
Wersja do druku
No i jak tam MM??
wiesz, w weekend jadę oglądać Konia .... może go kupię.... :wink:
Hop hop, Corsi, gdzie jesteś???
Hi Corsi, co u Ciebie?
Corsa, co się z Tobą dzieje? :( pokaż się :roll:
buziaki :*
Corsi
bez jaj
gdzie ty ??
No i nie mam jej ....
Niech wraca, ino szybko! :lol: :lol: :lol:
ino rychło ino chyżo do diety wracaj nam :)
hej dziewczyny,
glupio mi strasznie i wstyd.
cos mnie dopadl jakis marazm czy inne cholerstwo. nie chce mi sie z lozka wstac, na zajecia chodzic, odchudzac. nawet na basen nie chodze. chociaz w sumie jak wyjde juz z domu to jakos lepiej jest..
w kazdym razie wstydzilam sie wejsc na forum i napisac, ze waga rosnie, a ja sie obiadam. ale stwierdzilam, ze nie mozna tak tego zostawic i jestem.
na razie jednak nadal nie jestem na diecie. bo przez ostatnie dni rano sobie obiecywalam, ze juz dzis bedzie lepiej. jadlam ladnie sniadanie. obiad tez spoko. a potem jakies podjadanie. najwiecej slodyczy i chleba.
ale juz na 100% bede na diecie od poniedzialku (kocham poniedzialki :lol:) bo sie z bratem umowilam. a teraz to zbieram sily.
postaram sie wpadac czesciej. ale przez ostatnie 2 tygodnie takich sobie zaleglosci zrobilam w szkole, ze musze sie brac za siebie i nie wiem jak bedzie z obecnoscia na forum.
mam nadzieje, ze sie nie obrazilyscie na mnie. przepraszam za nie odzywanie sie. :roll: :(
do zobaczenia niedlugo :wink:
rozczulam sie nad sobie nie? :lol: :lol: :roll: :roll:
i tak i nie
rozczulasz sie, gdy nie chcesz dac sobie kopa na dziendobry
a nie rozczulasz sie pisząc o maraźmie i slabosci
miewalam takie tygodnie albo miesiace
regularna praca pomaga......... w systematycznosci
przynajmniej musze co dzien wstac i wyjsc z domu
to pomaga