Corsa, no co Ty Nie jesz, bo jak zaczniesz to sie nie mozesz powstrzymac, czy nie jesz, bo "od tego sie tyje"
Milego czwartku!!!
Corsa, no co Ty Nie jesz, bo jak zaczniesz to sie nie mozesz powstrzymac, czy nie jesz, bo "od tego sie tyje"
Milego czwartku!!!
Ja zrezygnowałam z białego pieczywa, ciemny chlebek jak najbardziej tak, od czasu do czasu jakaś bułeczka kukurydziana lub sojowa Bo tak ciągle wpierniczać to chrupkie to lipa troche.
podziwiam z tym chlebem...
ja nie mogę wykluczyć, bo nie jem zbyt wielu produktów a chleb to jedyne co mnie zapycha
_________________
Ambitiosa non est fames - Głód nie ma ambicji (Seneca)
wzrost: 175cm
Bucik i Ninti walczą razem
Tag jakbys zgadła!! Wszystkie moje zawalone dni diety zaczynały się od tego, że chleb tak ładnie pachniał i wyglądał... no i 1 kromeczka, potem 2 i lawina...Zamieszczone przez tagotta
Bucik mnie węgle w ogóle nie zapychają.. mogłabym jeść i jeść... A jakie produkty jesz? i czemu jest ich tak niewiele?
Aniu mysle ze na razie bede starala sie nie jesc jednak.. i zadnych croissantow
Squalo to ja biore z Ciebei przykład!! (tzn w nie jedzeniu!! ) a czemu teraz jedziesz na suchych bułkach?
Ninti ale chrupkie też jest dobre
Bella nie ogladalam nigdy "Na polnoc"... co to?
Armida jakbym miała czas to bym oglądała zbuntowanego anioła nadal :P nie trzeba myśleć przy tym :P i można się hiszpańskiego pouczyć (ja nauczyłam się kilka zwrotów :P)
Dziś mój dzień pod względem dietetycznym dobrze
Nie wiem czy powinnam tak pisać, bo wczoraj jak stwierdziłam, że w końcu jakoś poszła mi dieta, to po jakimś czasie zjadłam jakieś słodycze... no ale dziś już będzie dobrze!! wiem to i czuje ze dalej będzie jeszcze lepiej!!
nio! zaglądnęłam do Ciebie, Corsic! w końcu! bo tak się zbierałam, zbierałam... :P :P
ja nie jem chleba (b. rzadko ostatnio) ale wasówki czemu nie! Wiesz, ę jedna ma 25kcal? śmieszne, prawda?
A zbuntowany anioł.... pamiętam, jak to nalogowo oglądalam! każdy odcinek. Byłam wtedy (jak ta telenowela weszła do Polski) chyba w podstawowce(nie nooooo to tak dawno temu??!!) to chyba wszystkie moje koleżanki to uwielbiały! :P
buźki
Trzeba żyć, a nie istnieć!
A ja chyba w gimnazjum oglądałam Zbuntowanego Anioła... coś chyba zapóźniona jestem :P
Jenny cieszę się, że wpadłaś
Ja również zawitałam do Twojego wątku i będę wpadać i patrzeć co u Ciebie
Mi również bardzo miło
Zakładki