Wątek: dieta, tak po prostu :)

Hej
U mnie weekend był kiepski. Zaczeło się w piątek od wielkiego kaca :/ a później kaca nie było ale humor zdecydowanie kacowaty...
A dzis ładna pogoda, widze że pojawila się Xixa więc humor zdecydowanie się poprawił i będzie lepiej

czesc,
nie znosze ani kaca ani humoru pokacowego ...........
ale to fakt, ze ładna pogoda osładza poniedziałki
pozdrawiam Kaja

Ja też nie znoszę kaca, dlatego nie piję
Czuję się wtedy tak osłabiona, że nie mogłabym ćwiczyć

Ja nie wiem co to jest kac wiem że ludzie szukają wody...
Ja nigdy go nie miałam bo nie piję...

Miłego dnia

hahhaha a co to za kacowe pogaduchy corsic?
ja też nie lubię kaca ale chyba nikt go nie lubi
kilka razy mi się zdarzyło, ale nie pozwalam sobie na częste doznania
najgorszy jest SAMOLOT jaki mam w głowie przy każdym ruchu

Buziaki słoneczno-wiosenno-uśmiechnięte ślę

Miłego dnia Kaja :P

ojj corsic... czemu znów Cię nie ma?

oj Agassi bo nie wiem czemu ale nagle nawał zajęć! Pracowałam dodatkowo w poniedziałek, pozniej zajecia, zajecia zajecia, ganianie za profesorem po ostatnie zaliczenie, niestety nie raczyl zjawic sie na swoim dyzurze, ze zlosci odpuscilam basne :/ we wtorek znow zajecia i szukanie tego profesora! w koncu go znalazlam! i znow praca, dzis zajecia zajecia zajecia zajecia i nawet na basen poszlam! i dumna cholernie jestem ze poszlam bo mi sie nie chcialo! a jutro znowu praca! ale juz nie mam zajec moze pojde potanczyc wieczorem jak bede miala sily i zdaze sie pouczyc wczesniej, w piatek bede miec kolosa a potem WOLNY weekend!! (no oprocz pracy w sobote ale to tylko 4, gora 5 godzin) wtedy Was poodwiedzam! A teraz zmykam jeszcze cos poczytac i do lozka!! caluje!

Zazdroszczę Ci troszkę tego zabiegania... a zwłaszcza tego że umiesz postawić to co ważne na pierwszym miejscu i nie obijasz się jak ja na forum kiedy fura roboty czeka i woła o pomstę do nieba

Powodzenia w piątek i relaksu w weekend w takim razie życzę!

Udanego dietkowo i ćwiczeniowo dnia życzę - mimo całego tego zabiegania :P :P