Wątek: Walka z kilogramami-tym razem wygram!

Wszystkiego najlżejszego w nowym roczku!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witajcie.Nie odzywałam się trochę ale to już przeszłość.Minęły święta, sylwester i ja od 1 stycznia zawzięłam się na siebie.Jeszcze udowodnię sobie i innym że będę chudsza.

Aha po świętach waga poszła w górę i 1 stycznia ważyłam 97,2 kg.I od takiej wagi zaczynam walkę.Toż ja wyglądam już jak słoń.

Witam Reniu
Pewnie że tak będziemy chudsze pomału i do celu

Zawsze na Wigilię szłam do rodziców a teraz robiłam sama i jeszcze teście przyjechali, więc robiłam na 10 osób ale musze się pochwalić wszystko wyszło super.Piekłam ciasta ale więcej niż zwykle bo zawsze dawałam dla mamy żeby nie kupowała a wtym roku jeszcze teściowa mnie poprosiła.To jak dałam dla nich to już na blaszce prawie nic nie zostało więc zrobiłam więcej.

Ja też sama robiłam miałam też 10 osób
Ale wszystko poszło super było

Hej Reniu przychodze z kawka


No widze w Tobie nową motywacje do dzialania to co znów poniedziałkowe ważonko?
3mam za ciebie kciuki i mam nadzieje ze ty tez bedziesz mnie wspierac

Witaj ).
Trzymam kciuki za spadek wagowy. Napewno sie uda....TRzymamy kciuki).
Buzka.
Tusiaczek.

Na razie jest dobrze.Ale tym razem nie pokona mnie mój apetyt.Nawet mam w kurtce mikołajka czekoladowego i go nie ruszam i tak już będzie.