TAK JEST GENERALE ZRZUCAMY SMALEC !!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
TAK JEST GENERALE ZRZUCAMY SMALEC !!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Witajcie we wtorek.Chłopacy poszli juz do szkoły a ja czekam aż Zosia wstanie.
Jak im sie nie chciało iść hihihi.Juz mażą o wakacjach a tu tylko co rok szkolny się zaczął.
Motywację do schudnięcia mam ogromną chcę się pozbyć tego smalcu, tłuszczu z reszta jak zwał to zwał ale najważniejsze jest schudnąć.
Garatuluję kolejengo spadku! :D
I życzę udanego wtorku :)
a ja ich doskonale rozumiem, jeszcze to codzienne wstawanie i wogóle, na dodatek taka pogoda :?
dobrego dzionka życze :D
czołem
nooo tooo przyszłam na te kawę parzona!A gdzie ona??????
pozdrowionka wtorkowe ślę :wink:
Squalo musi byc udany.teraz każdy dzień musi być udany.
Gw1azda ja wiem że im się nie chce wstawać rano ale jak mus to mus.
Rolini dla Ciebie wszystko.Juz parzę.
Pod względem dietki nadal wszystko pod kontrola.
Po to tu jestesmy....zeby schudnac!!!!.
Zgubimy sadelko.
:P :P :P cześć :P :P :P
Widzę Kobietki, że się Wam spodobało porównanko ;) ja nawet jak zgubię odrobinke np 25 dkg od razu mam przed oczami kostkę smalcu i z tej odrobinki robi się wielka kostka sadła :D:D:D hahahhaha motywujące ;)
Buziaczki Renat na miły początek wtoreczku :* :):):)
Na razie wtorek mija dietkowo.Zaraz przyjdzie kumpela ale nadal nic zakazanego do ust.W czasie Rozmów w toku pojeżdżę na rowerku.Lubię ten program i mogę przy nim jeździć.
Fajnie...ja nie mam takiego rowerku stacjonarnego...:(:(:(
Dzieki za kawe:)Pyszna była
Pedałuj Renat pedałuj :lol: :wink:
Miałas zapewnie troche wydatkow zwiazanych z nowym rokiem szkolnym
Ja załuję,ze nie mam rowerka :/ bo bardzo lubię np cwiczyc brzuchy oglądajac jakiś film, ale z ziemi to tak średnio wygodnie:/ A pedalowac i gapic sie w tv mozna do woli :)
Rower to świetna rzecz!!
Dlatego ja się na ten rowerek tak napaliłam hihihi jakbym nie mogła na kogoś innego (oczywiście mam na mysli męża).I jeżdżę na nim przed telewizorkiem.
Dzieci juz po szkole i narazie lekcji żadnych nie ma wiec w sumie są zadowoleni.A o to przecież chodzi.
taki rowerek to super sprawa, zwłaszcza zimą lub gdy pada, bo zamiast bezczynnie siedzieć przed tv modelujesz sobie sylwetke i spalasz smalec :D
no własnie, gw1azda ma rację. Mnie podczas takich cwiczen bardzo szybko mija czas i sama nawet nie wiem,kiedy tyle cwiczę.
Dlatego bardzo żałuję,że rowerka nie mam i na razie miec na pewno nie będe, bo raz,że nie mam na to kasy,a rodzice mi nie zasponsorują,a 2 że nawet nie miałabym go gdzie teraz postawic:(
dlatego trochę zazdroszczę Ci,renat111 ;-)
Ja kupiłam rowerek taki najtańszy nowy na allegro.I sobie go chwalę.A że mam większe mieszkanie 73,5m2 to mam gdzie postawić.
Przed chwilą wróciłam z podwórka i musze wam powiedzieć że czuć już taki chłodek w powietrzu.
Cześć,
chłodek :?: :D Szaro, buro, leje i lodówka :twisted: :twisted: :twisted: Matko, tak wczoraj zmarzłam wracając z pracy, ze długo musiałam się rozgrzewać :twisted:
Jak tak wygląda wrzesień,. to co będzie w listopadzie :?:
Pozdrawiam
Doris wrzesień może będzie zimniejszy niz listopad.I oby tak było.
Chłopacy poszli do szkoły a ja z Zosią siedzę w domku.Narazie jestem na kuroniu ale nie długo mi sie skończy.I co wtedy?Ja wiem każda z Was powie poszukasz pracy ale to nie takie łatwe a szczególnie na takim zadupiu gdzie pracy brak. :cry:
Nie powiem Ci Reniu, żebyś poszukała sobie pracy, bo po pierwsze wiem, że mniejsze miejscowości mają swoje ograniczenia, a po drugie przy dzieciach to już nie jest takie proste, bo pracodawcy niestety krzywo patrzą na matki dzieciom. Ja się nie mogę doczekać, aż pójde na urlop na poratowanie zdrowia, bo mi struny głosowe odmawiaja posłuszeństwa, a pracuje głosem. I na macierzński bym poszła, ale z tym to będzie gorzej ;)
A może gdzieś coś na kawalątek etatu, żeby mniec jakąś odskocznię :?:
Buziaki
no właśnie,renat, ja pewnie też kupiłabym taki tańszy.
Mieszkanie,w którym terz mieszkam,to "studenckie" ,mam więc na wylącznośc tylko jeden pokój,który i tak dziele z chłopakiem, więc póki co o rowerku niestety mogę sobie tylko pomarzyc!!:(
O braku pracy wiem coś . ja co prawda szukałam tylko takiej sezonowej,albo typowo dorywczej i na moim zadupiu tez było z tym bardzo ciężko:(
No ale jeszcze 2 miesiące mam kuronia to może przez ten czas coś się zmieni.mam nadzieję że tak będzie.Zobaczymy.
ja juz po śniadanku na które zrobiłam jajecznice bez grama tłuszczu.I zaraz póki nie pada bo chyba bedzie skoczę z córcia po zakupy.
Smaczne i zdrowe sniadanko.Mniam. Mniam.
Udanych zakupow.
A nie wysyłasz Zosieńki do przedszkola? Tzn wiem, że dopóki jesteś w domu, to wiadomo, ale czy w ogóle o tym myślałaś?
Cieszę się, że mam towarzyszkę do rowerkowych wyczynów :D
Hejkaaaaaaa :)
milego dnia ;)
ja mala daje do przedszkola od 5 latkow dopiero :P pozniej jest niedobrze bo sie niezaklimatyzuje wsrod dzieci a tak rok wczesniej dam i bedzie sie znala juz z innymi ;)
malej kupuje ABC..ucze sie ;) wiecie jakie fajniutkie ksiazeczki to sa ;) super !!! polecam (jesli ktos ma przedszkolaka w domciu lub nawet mlodsze dziecko ;)
Renia, gratuluję utraconych kilosków :D Świetnie ci idzie :D
Szukanie pracy to naprawdę nic łatwego , ja nie miałam z tym problemów, ale tylko dzięki znajomością, lecz wśród znajomych to wiele osób narzeka i niestety najwięcej kobiet. Renia, a co byś chciała robić, jaką pracę wykonywać?
Nawet nie strasz! Ja jeszcze na wakacje w góry chcę jechać :wink:Cytat:
Doris wrzesień może będzie zimniejszy niz listopad.I oby tak było.
Miłego i słonecznego dnia :P
mika? slonecznego? :lol: w Polsce dzis szaro mamy, tak jak lubie, ale nie wiem czy Renia lubi te szarosc i zimno :roll:
Renius jak humorek dzis?
a co do pracy to uwierz mi, wiem jak to jest :? i to wcale nie takie proste :roll:
Tussiu te zakupy to tylko takie podstawowe produkty.O rany ile codziennie w sklepie spożywczym pieniędzy zostawiam.Szkoda że zarobki tak nie rosną jak ceny.
Squalo ja z wielką chęcią bym wysłała córkę do przedszkola.Chłopacy chodzili od 3 latek.I jestem bardzo zadowolona z przedszkola.Ale narazie siedze w domu.Ale jak tylko coś to od razu ją puszczę.
Pipuchna ta książeczka jest super.Dzisiaj był drugi numer.Moja mama pracuje w kiosku Ruch i zawsze wszystkie nowości dla dzieci przynosi.
Rascal co do pogody to nie strasze ale nigdy nic nie wiadomo.Ja bym chyba mogła pracować w różnych miejscach oprócz spożywczaka.A szczególnie gdzie pracuje kilka albo kilkanaście osób bo wiadomo...manka.A razem trzeba je spłacać.
Mika własnie nie słonecznego tylko jak napisała Ago pochmurnego i deszczowego.Ble.
Ago nigdy nie lubiłam szarości i zimna ja chcę lata!!!!!!!!!!!!
No wkońcu przestało padać zobaczymy na jak długo.
Ja przypadkowo sie natknelam na 1 numer i postanowilam jej kupowac :)
Mnie rodzice "oddali" do żłobka jak miałam 1,5 roku. Szybko się rozwinęłam więc i biegałam i mówiłam a oni nie mieli wyboru. Jedna babcia wciąż pracowała, druga mieszka na wsi no a oni musieli pracować. Śmieję się czasem jak mama opowiada jak na początku nie chciałam tam chodzić i różne harce odprawiałam. Raz uciekłam rodzicom na ruchlwym osiedlu i się schowałam między blokami tak, że we dwójkę mnie nie mogli znaleść. I podobno od kołyski jak mi się coś nie podobało to sobie włosy z głowy rwałam i wyłam nieludzkim głosem. Dzięki temu mam teraz bujną czuprynę;)
To teraz wiadomo co robić żeby mieć bujną czupryne hihihihihihihihihihihi
Oj jak mi przykro, oj jak mi źle nikt do mnie nie zajrzał od 14.20?
No trudno.Nie to nie.Sama ze sobą bede pisała.
A tak wogóle to idę sobie zrobic dłuuuuga kąpiel z mnóstwem piany.
Ja też tak chcę :lol: :lol: :lol: :lol: i z kaczuszką... choc to nie poprawne politycznie :P :P :P :P
Hej renat1111 :lol: ja przyszłam w odwiedzinki po raz pierwszy i nie ostatni :lol: chciałam Cie pozdrowić i tym samym zaprosić do mojego wątku :lol:
Miłego wieczorku i super kąpieli :wink:
Renia wlazla do wanny i sie ta kaczuszka rozochocila :mrgreen:
kurde, a ja nie mam wanny, tylko prysznic.. chetnie bym sie powylegiwala w piance :D
a rowerek przed tą wanną był :?: :twisted: :wink:
taki dzień jak dzisiaj to zachęca do siedzenia pod kołderką z ciepłą herbatką i czytania 8)
mam 5letnią bratanice, teraz drugi rok do przedszkola zaczęła chodzić i jej się podoba :D ale muszę zapytać czy znają te książeczki :D
Kąpiel była cudna ale co było potem(oczywiscie jak już dzieci zasnęły).......I tak Wam nie napisze.
Rowerek oczywiście był przed kąpiela godzinke czasu.
Ale...no cóż wczoraj troszkę zgrzeszyłam kalorycznym jedzeniem a mianowicie zjadłam makaron z sosem do makaronu+ kiełbaska.A wiadomo że makaron z sosami jest kaloryczny.Ale dzisiaj juz takiego jedzonka nie będzie.
Chłopacy w szkole Zosia ogląda bajke a ja siedzę z kawka i serdecznie zapraszam do spółki.Zawsze lepiej się pije kawkę z kimś.
Ja od jakiegos czasu( ;) ) nielbie kaczuszek i dziwnie bym sie czula gdyby takowa mi plywala we wannie :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
renatko wybaczamy ci ten makaronik wybaczamy ;) :lol: :lol: :lol: :lol:
Hej Renia :) Jezuniu ile ja bym dała by mieć wannę :roll: Kupiliśmy w marcu mieszkanko z Emilkiem i łazienka była tak mała, że aby zmieściła się pralka w łazience musieliśmy zrezygnować z wanny na rzecz prysznica :roll: Szkoda ... bo uwielbiałam się taplać w piance :(
No cóż coś kosztem czegoś :) W razie czego mam 126 litrowe akwarium z rybkami hahahhahahahaha :P :P :P Buziaczki ;)