-
Witam :)
Ciesze sie, ze az tyle udało Ci sie juz schudnąć :D Naprawde jestem pod wielkim wrażeniem... Zycze powodzenia w dalszej walce z nadwagą :D Trzymam kciuki!
http://www.3fatchicks.net/img/bar063...,00/74,00/.png
-------------------------
Zajrzyj:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69090
-
Renatko już ci to pisałam, ale ty za mało jesz przez kilka dnia a potem po prostu najadasz się bo organizm nie wytrzymuje, musisz przemyśleć sobie to wszystko jeszcze raz i wtedy na pewno wszystko już pójdzie dobrze :D
Ja w weekend podejmuje decyzję co z moim dietkowaniem :roll:
-
Renatko dziewczyny mają rację. Nie rób tak, bo to nie dobrze dla organizmu. :roll:
-
Cześc od dłuższego czasu mobilizuję sie do rozpoczęcia walki ze swoją wagą ,teraz jednak muszę coś z nią zrobic bo czuję sie okropnie(61kg 164cm 76talia 100 biodra).Czy ktoś z was może polecić mi skuteczna dietę?
-
Moim zdaniem 1200 będzie dobra na początek, a jak się nie czujesz na siłach to 1500. Zależy jeszcze co rozumiesz przez SKUTECZNĄ dietę. czy szybką, czy trwałe efekty. Jeśli liczysz na to drugie nie stosuj żadnych drastycznych diet i nastaw się na powolne gubienie kg i ćwiczenia :wink: to tylko tak źle brzmi ale jest w gruncie rzeczy fajne :lol:
-
Ale to nie był koniec mojego jedzenia :cry:
Doszła parówka i kromka chleba białego i po łyżce 4 surówek
Witaj Motylku i Paulik.
-
Dzięki nie zależy mi na szybkim nietrwałym efekcie chętnie pomeczę sie kilka miesięcy byle efekt był długotrwały,chce zmienic kilka niezdrowych nawyków.chciałabym pozbyć się 7 kg.Dołączyłam do was bo myślę że wasza konsekwentna postawa z pewnością mnie zmobilizuje.Cóz, życzę wam i sobie powowedzenia :D
-
Renatko gdyby nie ten bialy chleb to byloby super :) Coraz lepiej a wyjdziesz na prosta :)
-
witajcie wieczorowa pora:)
to fakt, ze jak sie malo wcina, potem przychodza gorsze dni. One musza przyjsc wtedy... Doswiadczylam na sobie, co skonczylo sie pawie 3 dniowym jedzeniem dziwnych rzeczy, wcale nie smacznych, ale ZAKAZANYCH :oops:
Wiec zycze powrotu do formy, sobie takze. Ja od jutra chce juz byc grzeczna, dietkujaca kobitka. Ehhhh. I BEDE!!!! :evil: :evil: :evil: :evil:
Trzymam kciuki za dietkowanie.
-
Zgadzam się z tobą Grubytyłek, że po chudszych dniach przychodzą takie że nie można się opanować ja też tak mam :( i nawet wtedy nie jestem głodna po prostu jem to co ograniczałam przez jakiś czas :lol: a mówią że człowiek uczy się na błędach ja się chyba tego nie oduczę :roll:
Ale dość marudzenia musimy wreszcie wziaść się za siebie przeciez nie mozemy tylko jęczeć trzeba dziewczynki działać :D