-
Teraz dopiero te zdjęcie widziałam z sylwka :D ile tam ważyłaś ? :P ładnie ^^ :oops:
taaak ja też podziwam, że po takim jedzeniu nie żałujesz ale ja chyba jak raz na miesiąc robie przerwe od diety to też nie żałuje :D
ehh to jutro wytrwałości w szkole ;*
-
Kiedy ja tak będę wyglądać, jak ty na sylwestra?
Miła dla oka bluzka, tak w ogóle. :)
-
Ladnie na tym zdjeciu z sylwka wygladasz :P teraz zreszta tez pewnie ladnie wygladasz :!: teraz nic tylko sie modlic zebysmy sie w swieta nie najadly, bo mozemy zaprzepascic prace nad soba z calego miesiaca :twisted: szkoda ze sywlester nie jest przed swietami :P hehhe a gdzie wybierasz sie na sywlka :?:
MILEGO DNIA I BUZIAKI:*
-
Jak średowy dzionek mija?
Na 7 do szkoły :?: To przecież barbarzyństwo :!:
-
I jak poszło? Wyspałaś się chociaż, czy znowu uczyłaś się po nocach?
-
Hej dziewczynki :)
Sunshine dziękuję :D A ważyłam tam jakoś 66/67 kg, nie pamiętam dokładnie :) Ale hmm... Jak dochodzę do takiej wagi to nagle dieta mi się wali po całości... Przez ostatni rok ze 4 razt dochodziłam do 66/67 kg i nagle BACH... Nie minął tydzień a na wadze znó 72 kg... I od nowa... Oby tym razem tak nie było... Rok temu w święta nie przytyłam... :roll:
Haven hmm tego niestety nie wiem... A co do bluzeczki, to kupowałam chyba na dzień przed Sylwkiem :D I to była JEDYNA jaką znalazłam z zakrytymi plecami, bo rok temu plecki miałam niezaładne :? W tym roku zaszaleje z jakąś nową bluzeczką albo sukienką :D
Kaczuszko dzięki :D Ale do sylwestrowego wyglądu sprzed roku (rany, jak ten czas leci...) brakuje mi jeszcze tych 2 zrzuconych kilogramów :wink:
A na Sylwka idę na impreze do qmpla albo spędzę go sam na sam z Misiem :) :mrgreen:
Saira no niestety tak... Bo pani od poslkiego nie chce się nas pytac na lekcjach, bo jej czasu brak wiec musimy przychodzić o 7 albo zostawać w szkole do póóóźna...
Squalo dzisiaj poszło dobrze :) A niestety znów uczyłam się w nocy... Ale to już na szczęście ostatni raz :D
A dzisiaj rano wstałam, spojrzałam w lustro i z przerażeniem stwierdziłam, że mój brzuch jest o wiele większy niż poprzedniego dnia mimo to, że ładnie trzymałam się dietki. Ale na szczęscie potem wszytsko się wyjaśniło :D Dzisiaj dostałam @ i woda mi się zatrzymała w organiźmie... Na noc wypiłam chyba z litr, jak nie więcej- wody, a do kibelka w ogóle nie musialam chodzić ;] No więc, sprawa jasna :D Nie muszę się martwic, że mi się z kosmoru nagle tłuszczyk odłożył :D
Dzisiaj zjedzone:
- trochę zupy (od kolegi w szkole na obiedzie :P)
- 3 małe kawałki chelba (które maczałam w zupie :P)
- ze 3 kęsy ziemniaków
- o tyle samo bigosu
- gryz jabłka
- 3 nesscaffe 3 w 1 (tak, wiem, że za dużo :P)
- kanapka z serem (Misiowa :P)
- McFlurry z lionem
Razem: 1170 kcal :)
A moje jedzenie dzisiaj bylo takie nijakie, bo rano nie mialam czasu żeby zrobic sobie kanapki do szkoły... Miałam nadzieję, że sobie kupie coś w sklepiku... a tu zokn... Sklepik pusty totalnie! Jedyne co zostało to nesscaffe 3 w 1 i lizaki :D Więc musiałam popasożytować na obiadkach moich kolegów :P
No a potem się widzialam z Misiem i mi oddał swoją kanapkę...
Ćwiczenia:
- 20 minut biegu interwałowego
- 8 minutes abs
- 8 minutes arms
- 10 minut hula hop
Dobranoc :)
-
ślicznie wyglądasz na tym zdjęciu:)Ja sobie jutro robie wolne od uczelni bo mam już dość nerwów w tym roku :wink:
Pozdrawiam
-
1170 kcal? Z tego podjadania? To musiałaś strasznie kolegów objeść :lol: Nie protestowali? No i Misio taki fajny, kanapeczkę oddał... No proszę :)
Podziwiam Cię za to bieganie... Ja miałam dziś bieg do tramwaju i bieg do autobusu :D Wczoraj też bieg do autobusu :D I to jeszcze z moim Słoneczkiem i załamał się bo biegłam szybciej od niego :lol: Przez ten rower mam lepszą kondycję :D
-
Z podjadania to aż tyle nie wyszło :D Ale np. kanapeczka Misia miała ze 300 kcal, bo to była bułka z masłem i duuużą ilością sera zółtego... McFlurry też ma prawie 300 kcal i te 3 neski to też jest prawie 250 kcal, wiec wyszlo te 1170 :wink:
A koledzy bardzo chętnie dzielą się obiadem :D
-
Tak tak, smakołyki z mc donalda szybko nabijają nam do tego tysiąca :D ale też uwielbiam mc flurry z lionem mMmmniam :oops:
Ślicznie Ci idzie ;*
miłego dnia dzisiaj ;)