Podjadanie podjadaniem ale i tak ładnie się w limicie zmieściłaś. :wink:
Również dołączę się do chwalących bluzeczkę :)
Wersja do druku
Podjadanie podjadaniem ale i tak ładnie się w limicie zmieściłaś. :wink:
Również dołączę się do chwalących bluzeczkę :)
Oj tam, McFlurry to jest cos :D
Dzisiaj zjedzone:
- 4 kromki chleba z serem twarożkowym
- 3 małe jabłka
- talerz pomidorowej z makaronem (znów zwinęłam obiad, tym razem Madzi :D)
- ziemniaki (tez Madziowe :wink: )
- pierś z kurczaka (to już w domu i roboty mojego brata :D Ma 12 lat ale gotuje wspaniale :wink: )
- McFlurry :D :D :D
Razem: 1165 kcal
A teraz zmykam do fryzjera :)
Zgadzam się McFlurry jest pyyyyyycha :D Widzę, że podjadania ciąg dalszy :lol:
I wrzuć zdjęcie jak już będziesz z nową fryzurką :D
ja tez bym musiala wybrac sie do fryzjera...
a mcflurry jest pyszny :!: moj ulubiony lod :P
MILEGO WIECZORKA I SLODKICH SNOW:*
Ok, ale zdjęcia wrzucę jutro, bo teraz jestem po ćwiczeniach i wyglądam strasznie :P Specjalnie nie modelowałam :D Zrobiłam sobie refleksy, podcięłam włoski kilka cm i wycieniowałam :D
Ćwiczenia:
- 30 minut biegu interwałowego
- 8 minutes abs
- 8 minutes arms
- 15 minut "Ja chcę mieć taki brzuch"
Pozdrawiam :)
A ja nie lubie fryzjerów, zawsze się denerwuje czy mnie dobrze obetnie, tragedia :roll: Teraz napewno się przed wiosną nie wybiore :wink: Ja tez uwielbiam lody z maka, ale najbardziej to z polewą czekoladową :oops: Pozdrawiam:)
Dzisiaj kolejna próba dla dietki... I to podwójna! Najpierw wigilia klasowa (chyba będę opychać się samymi owocami :P) a potem do sameeego wieczora spędzam czas z Misiem, bo dzisiaj jest nasz 5 miesiąc razem :wink: Aj, boje się :P I na dzisiaj dale sobie limit 1500 kcal :) :) :)
Milego dnia :)
I jak mineła wigilia i wieczorek z Misiem? :P
ja juz wigilii klasowej nie miałam :( ehhhh jak ja tesknie za moim liceum :( a z Misiem sie za duzo ostatnio przez te porzadki i swieta nie widze :(
trzymaj sie ;*
Oj oj, mój plan 1500 kcal nie wypalił :P Bo... Na wigilli było zdecydowanie za dużo smacznych rzeczy :D Potem byłam jeszcze z Misiem w kinie... A kino = duży popcorn (ale jedlismy razem, więc do mojego brzucha poszła połowa :D) ... I nie obyło się bez McFlurry :D
Widziałam dzisiaj w empiku Joannę Jabłczyńską :D Kupowała "Gdzie jest Nemo" :mrgreen: Fajnie tak zobaczyć kogoś znanego :D
Mimo to, że zjadłam jakies 2600-2700 kcal to wcale nie zwolniło mnie od ćwiczeń :D
- 30 minut biegu interwalowego
- 8 minutes abs
- 8 minutes arms
A poza tym... Dzisiaj się duuużo narobiłam. Najpierw przy organizacji wigilii klasowej co chwila musialam schodzić z drugiego pietra na parter aby zanieść ciasta do pokrojenia paniom kucharkom :D
Potem długo, długo chodziłam z Misiem za prezentami.
No a dopiero teraz skonczylam sprzątać... Huh... Jestem z m ę c z o n a!
Jutro rano jadę na święta do rodziny w góry, więc nie będzie mnie przez tydzien na forum... Mam zamiar codziennie ćwiczyć... W niedzielę obejmuję taką strategię, że nie jem nic cały dzień, żeby najeść się wieczorem na wigilii :D A z I i II dniem świąt jakoś sobie poradzę :) (Mam nadzieję :roll: ) Zawsze najgorsza jest Wigilia :D
To w takim razie WESOŁYCH ŚWIĄT :)
Oo... Dawno mnie tu nie było, widzę że kolejny raz walczymy.. Oby te święta jednak nie były tak tuczące :D Pozdrawiam :)