heya dorcia,
podziwiam i obserwuje. Dasz rade na pewno :P :P
Wersja do druku
heya dorcia,
podziwiam i obserwuje. Dasz rade na pewno :P :P
Zmęczona wróciłam lece czytać na psychologie i na orbitek poszaleć:)
Dzień bez wpadek:) Bardzo zadowolona jestem:)
Jutro się rozpisze i wszystkich poodwiedzam:)
Buziaczki:)
fajnie :)
ja na dezelku przejadę m jak miłośc :)
niech wiedza wchodzi lekko :)
No to się ciesze, że dzień się udał :)
Miłego wieczoru z psychologią :P
No to tylko gratulowac kolejnego udanego dnia :)
Czytaj spokojnie :)
I od razu kolorowych snów życzę :*
WOW!
Kolejny mały spadek wagi:)
Z 109.8 na 109.4 :lol: :lol: :lol:
NIby maleńko, ale jakoś cieszę się nawet z tego niecałego pół kilograma:)
A u mnie nuda, z utęsknieniem czekam na święta, żeby odpocząć i naładować akumulatory.
Lece się ogarnąć i biegiem na uczelnie:)
Gratuluję kolejnego sukcesu na drodze do szczupłej sylwetki :) Milutkiego dnia życzę :*
Każdy gram, dekagram jest powodem do szczęscia :)
Miłego dnia:*
Dorotko, świetnie, świetnie!!!
Z każdym dniem jest Cię mniej :D :D :D
Buziaczki wtorkowe zostawiam i pędzę dalej :lol:
mnie tam też cieszy każdy,choćby najmniejszy spadek wagi:-)Gratuluję,że ważysz znów odrobinę mniej,bo to znaczy ,że wciaz chudniesz aż dojdziesz w ten sposób do wymażonej wagi!!:)
Udanego wtorku!
Brak czasu na cokolwiek:(
Weszłam tylko zostawić wiadomość.
Mianowicie!
Waga 109,1 kg!!!!!!
SUPER!!!!!!!!!!!!!
GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
FANTASTYCZNEGO DNIA ŻYCZĘ DOROTKO :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Zgrzeszyłam:(
Normalnie zjadłam jedną ale taką maleńką maleńką mandarynke:(
Ale to tyko dlatego że od 8 do 18 miałam zajęcia i o 15 już ledwo żyłam z głodu:(
Chyba to można wybaczyć?:(
Teraz łykam proszkową kolacje,później orbitek na chwilke prysznic, książka z socjoterapi i spanie:/
Buziaczki i tzymajcie kciuki za mnie:)
Koleżanko to ja 2 dni temu o mało się nie zabiłąm z powodu 2 cukierków a Ty masz wyrzuty sumienia przez jedną mandarynkę? :)
Jedz na zdrowie :P
I 3-mam kciuki :*
ja Ci wybaczam,a wręcz mogłabym Cię pochwalić,bo ja KOCHAM MANDARYNKI!! !:) No i gratuluję wagi!!:-) Już niedługo będziesz miała pewnie wagę dwucyfrową!! Czego naturalnie Ci życzę
No wiem wiem, ale ja jestem jeszcze na mieszanej DC:(
I nie powinnam:(
MIŁEJ NOCKI
I ZAPOMNIJ JUZ O MANDARYNCE :)
Dorotko, tak szczerze mówiąc, to troszkę za wcześnie na owoc!
W innej sytuacji, to oczywiście byłby 'śmieszny' grzeszek, ale na mieszanej nie można.
Rozumiem okoliczności, ale postaraj się nie robić tego więcej :wink:
Spokojnej nocki!
Witam, witam i o zdrowie pytam :D :D :D :D
Miłego czwartku Dorotko :P
http://www.kocham.kwiaty.pl/img/zdjecia/wiosna.jpg
Wczoraj ze wstydu schowałam się pod kołdrę przez tą głupią mandarynkę:(
No ale już się pozbierałam jakoś.
Cholera opieprz mi się należał i to porzadny.
Więc Kasieńko dziękuję:)
A u mnie męcząco, jakoś wszystko mi się nieukłada do końca tak jak bym chciała. No ale nie marudze bo też nie wypada.
A marudź sobie ile chcesz, z chęcią poczytam :P
Ale ułoży się i będzie dobrze :) I zapomnij już o mandarynce 8)
Widzę, że jak mnie nie było były ruchy na wadze i to w dobrym kierunku - gratuluję :!: :D
A co do mandarynki, to chiciaż Kasia pewnie ma rację (choc ja na dc nigdy nie byłam) to już się nią nie przejmuj, bo czasu nie cofniesz a po co się zamartwiać :)
Miłego piątku :*
HIP HIP HURA!!!!
Przekruczyłam znienawidzoną 9-tke!!!
waga dzisiaj pokazała....
Fanfaaaryyyyyy.....:)
108,8 kg
W końcu,w końcu!!
Już myślałam, że nigdy nie pokonam tej znienawidzonej 9-tki:)
Jeszcze 8,9 kg i zacznie się II tak ważny etap bo w końcu dwuliczbowy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzyndzelku dobrze, że przeczytasz, ta świadomość dodaje mi skrzydeł:)
Kajdusiu wiem, że nie cofnę, ale jak jeszcze raz zaliczę taką wpadkę to mi w dupe nakop:)
Lece jeszcze was poodwiedzać i uciekam do sprzątania:)
Buziaczki moje wy chudnące kobietki:)
wow, z każdym dnie coraz lepiej :P
Gratuluje :)
No moje ważenie będzie 2 kwietnia... 8)
Brawo!!!
Z każdym dniem Cię mniej :P :P :P
Miłego dnia Dorotko :)
Nadszedł miesięczny czas podsumowania!
Waga= - 8,2 kg
Pas= -9 cm
Bioderka= -5 cm
Pod biustem= -5 cm
Udo= -2,5 cm
Kolanko= -4 cm
Ramię= -1,5 cm
A teraz nieszczęsne fotki
Było:http://img412.imageshack.us/img412/3998/1612boknf7.png Jest:http://img99.imageshack.us/img99/4567/300307bokwu1.png
Było: http://img99.imageshack.us/img99/9246/1612przodxj4.png Jest:http://img412.imageshack.us/img412/5...307przdgj8.png
Było: http://img99.imageshack.us/img99/6241/1612rekabq7.png Jest:http://img412.imageshack.us/img412/913/300307rkaxo6.png
kochana!! Ślicznie Ci idzie!! Na zdjęciach widac kolosalną różnicę,naprawdę!!:-) Najbardziej po brzuszku! Gratuluję, odniosłaś już duży sukces!!!:) Należą Ci się duże i głośne brawa:):)
Sysiaku bo brzuch, pupa i uda to moja zmora:/
Bardzo ładnie Ci poszło :) Naprawdę widać różnice, u mnie najgorzej z brzuchem :?
Gratuluje i życze miłego weekendu:*
Dorotko, ale juz Ci spadają, więc wkrótce nie będą już Twoją zmorą:)A póki co, będą coraz mniejszą zmorą,aż w koncu zmora pójdzie sobie w.... cholerę:]
NO Dorociu wypada mi npisać tylko jedno - GRATULUJĘ :!: :!: :!:
Zdjęcia po prostu mnie wbiły w ziemię - straszna zmiana - możesz być z siebie dumna :)
No i jeszcze ten ubytek wagi... Trzymam kciuki, żeby jak najszybcej zrobiła się dwucyfrowa :D
Buziaki na milutką sobotę :)
Dziękuję dziewczynki:)
Też widzę tą zmianę szczególnie po ciuchach:)
A dzisiaj jem śniadanie:D
Pyszne śniadanie od 3 tygodni:D
No i wczoraj swojego byłego spotkałam gdy wracałam z zakupów.Takie niby nic, tyle tylko, że straciliśmy się z oczów na prawie 2,5 roku. Dodam tylko, że mój były to typ takiego ładnego chcłopca, chociaż nigdy nie wiedziałam czemu jest ze mną, dlaczego właśnie ja? Nie raz widziałam spojrzenia tych ładnych dziewczyn- najpierw anielskie oczka do niego, a później wielkie ździwienie patrząc na mnie, prawie tak wielkie jak ja. No ale byliśmy ze sobą prawie rok.
Zeszłam z tematu.
Więc spotkaliśmy się.Ja szłam jakaś zamyślona, nawet go nie zauwarzyłam.
Był z kolegami ale mimo to podszedł, sam.
Zapytał co u mnie, stwierdził, że pięknie wyglądam i że jakoś dziwnie zmalałam.
Siedzieliśmy godzine na ławca i rozmawialiśmy.
Wiele, ale to naprawde wiele rzeczy sobie wyjaśniliśmy.
Zapytał czy z kimś jestem. Powiedziałam, że tak. On stwierdził, że narazie z nikim nie chce być, że teraz to takie nieznaczące przelotne znajomości. Powiedział, że tęskni za nami.
Cholera źle mi się zrobiło:(
Poszłam do domu.
A tam mój Grześ, kochany, troskliwy, poprostu mój.
Musiałam wyjść, ogarnąć myśli.
Po godzinie sms: " słoneczko gdzie się podziewasz? stało się coś? Kocham Cię".
Wróciłam, przytuliłam się.
Nic nie powiedziałam mu o spotkaniu.
Za bardzo go kocham.
To co się skończyło, niech takie pozostanie.
Musiałam gdzieś się wypisać, w sumie nie miałam z kim o tym porozmawiać:(
Moja przyjaciółka wyjechała na miesiąc do Angli i tak jakoś.... pusto obok mnie.
Dorociu z tego, co piszesz wynika, że masz cudownego mężczyznę obok siebie :) Są chwile, ze same nie wiemy czego chcemy. Ja w wakacje poznałam strasznie fajnego faceta, który w dodatku adorował mnie i byłam nim zachwycona. Czułam się jak księżniczka, bo on mnie tak traktowł. Ale z drugiej strony wiedziałam, że tym, którego kocham jest mój M. z którym byliśmy już bardzo dług (prawie 4 latka)...
Miałam akurat gorsze chwile z M. i zaczęłam się zastanawiać, czy nasz związek ma sens... I wiesz co, gdybym wtedy go zostawiła dla innego to byłby największy błąd mojego życia. Z tamtym kolesiem kontakt mi się urwał i nawet o nim nie myśle. A z moim M. jestem szczęśliwa. Nie warto pozwolić emocjom się ponieść.
Czasem nawet nie dostregamy tego co mamy... Ja już dostrzegam... I nie mogę uwierzyć, że kiedyś wpadł mi do głowy pomysł żeby zosawić moją druga połówkę...
Przepraszam, że się tak rozpisałam
:* :* :*
Dorotko, ależ piękna różnica!!!
Tak dużo już osiągnęłaś, super!!!!
Tak trzymaj a już niedługo wkleisz nam jeszcze mniejsze ciałko :P :P
Co do wyżalania się, to gdzie masz to zrobić, jak nie tu? Masz nas, a my Ciebie zawsze wysłuchamy :wink:
Miłej soboty życzę :D
Skoro on Cię bardzo kocha i Ty jego również, to nie warto rozmyślac nad poprzednimi zwiazkami... Szkoda byłoby stracić mężczyznę który świata poza Tobą nie widzi. Bardzo mądrze napisała klajdusia-czasem trudno dostrzec i docenić to co mamy.
A jak dla mnie prawdziwa miłość między ludźmi to sens życia,to najlepsze,co może nas spotkać!
Fajnie,że mozesz tu się wygadać,my Cię wysłuchamy,a i Ty sobie ulżysz. Życzę ,by mętlik w głowie i pustka obok Ciebie zniknęła jak najszybciej.
hello
Jak pięknie to napisałaś. Aż miło się czyta :) Ale dobrze, że wróciłaś tam gdzie Twoje miejsce i nie sprawiłaś bólu ukochanem :P
Buźka:*
wow obejrzałam zdjęcia :shock:
rewelacjyjna różnica
tak trzymać :twisted:
Kochane jesteście, wiecie? Pewnie, że wiecie, napewno:)
Nadszedł czas na ujawnienie chyba:)
więc o to ja:) http://img211.imageshack.us/img211/4...raz0184hf0.jpg
A tutaj z moim najukochańszym Grzesiem:) http://img78.imageshack.us/img78/9064/obraz00ua8.jpg
Alez z Ciebie śliczna panienka Doroociu :)
No i Grzes też fany facet - w ogóel słodziutkie zdjęcie macie razem :) Widać, że jestescie szczęśliwi :)
:* :* :* Kolorowych snów ślicznotko :)
Kajdusia no nieprzesadzajmy:) Widzisz te wypchane policzki:P hehe
*************************
A dzisiaj mnie nie będzie:)
Zostałąm zaproszona do koleżanki z zaznaczeniem, że mam wziąść strój kompielowy:D WOW!
Normalnie moja znajoma ma wypaśny dom( w sumie to jej rodzice:P ale to szkopuł) z dwoma basenami :shock: Jeden nazewnątrz a jeden jakoś tak, jakby w piwnicy:)
No i dzisiaj popływam:D
A że Ona do kościstych nienależy to wstydzić się nie będę przynajmiej:)
Lece teraz troche ogarnąć mieszkano, zjeść śniadanko:)
Buziaczki i pięknej niedzieli:)
AHA, Zzapomniałam, waga dzisiaj rano pokazała 108 kg!!!!!