Fakt, paluszki to nie czekolada. Jak Ci sie chce coś pochrupać, to może pochrup marchewkę? :D Zdrowiej i o wiele bardziej dietetycznie. O ile lubisz marchewki :P
Pozdrawiam
Wersja do druku
Fakt, paluszki to nie czekolada. Jak Ci sie chce coś pochrupać, to może pochrup marchewkę? :D Zdrowiej i o wiele bardziej dietetycznie. O ile lubisz marchewki :P
Pozdrawiam
A ja wole gorzką czekoladę xD
chociaż ostatnio jak miałam paluszki to też nie mogłam skończyć ^^
Czemu ten czas tak leci do studniówy.....? :lol:
A Ty wiesz już co będziesz robiła później? :>
Oj te paluszki.. było mniej niż wczoraj, skończyły się więc jutro ich nie będzie wcale ;)
A dziś na kolację dodatkowo wszamałam plaster szynki, jabłko, sok i parę orzeszków ziemnych ;(
Ten tydzień jest zatytuowany 'Tydzień Biegów' czyli codziennie o ile to możliwe, trochę biegania :) Jutro zaczynam, bo dziś nie dało rady.
witaj katash,
dzięki za odwiedzinki w moich skromnych progach :!: :D
3 kg do zgubienia to nie dużo i specjalnych diet nie potrzebujesz szczęściaro :wink:
więcej ruchu i stracisz je w mig :!:
widzę, że ambitne plany masz :!: a gdzie zamierzasz biegać? ja to nawet sobie nie próbuję obiecywać joggingu teraz, bo pogoda mnie odstrasza. Co innego jak słonko świeci i ciepło jest. Podziwiam tych co biegają niezależnie od aury!!
pozdrawiam ciepło :!:
Napewno ci sie uda... studniówka hmm.... kurcze chciałabym cofnąć czas i znowu się znalezc na tej sali cudowne wspomnienia a potem... szkoad ze życie jest tak brutalne ... i że nie szczedzi nam kopniaków...
Wybacz ze tak mało optymistycznie...
Zapraszam do siebie - w tedy zrozumiesz :(
Pozdarwiam i życze dalszych sukcesow
Uff!dobrze ze paluszki się już skończyły ;) i tez proponuje marchewke, lub jabłko ;)
Albo zrób sobie smakową herbate! Polecam karmelowa i waniliową z dodatkiem mleka - pyszna!
foch dzięki za odwiedziny! ;) wiesz, ja sobie obiecałam, ale dziś padało cały dzień i jestem w kropce :/ Pozdrowki!
Lun nic nie szkodzi, że nie optymistycznie ja tez dzis nie mam humoru :(:( Ale dziękuję za odwiedziny :*
corsicangirloj mam cynamonową xDxD i ją piję, ale dziś zobaczyłam gigantyczne ciasto keksowe i cała dieta legła... a miałam jutro na wagę stawać.. oj przekładam to na poniedziałek :(:(
*****
No i cio? grzech z grzechem:
Śniadanie: płatki z mlekiem, jabłko, grahamka z serem.
2 śniadanie: batonik Maciek i jabłko
Obiad: miseczka rosołu z makaronem, grahamka z serem, jabłko i duży kawał keksu
Kolacja: płatki z mlekiem i duży kawał keksu.
Wolę calorii nawet nie liczyć.. :(:(:(
Amen. Wyglądam jak ... :cry:
Amen.
Katash nie przesadzaj! na pewno źle nie wyglądasz! pewnie kilka kg można by zrzucić ale bez przesady!! A co do diety to może zaczełas zbyt drastycznie, dlatego nie mozesz sie oprzec slodkiemu!!;)
:!: :!: :!:
:arrow: Od dziś zapieram się rękami i nogami!!!
:arrow: Od dziś wiem, że warto.
:arrow: Od dziś widzę oczyma wyobraźni na opakowaniach słodyczy napis 'nie warto..'
:!: :!: :!:
No!
Uwierz w siebie, zaciśnij pięści i do dzieła :D
Trzymaj się :wink: