-
Zamieszczone przez
Danik
Ula babo, co Ty z soba zrobilas??
Kasiu- no wiem, masz rację... Właśnie biorę sie za odrabianie
Jakbym zbaczała z drogi to zasadź mi kopa
Ja się mogę odwzajemnieć, jak Ty będziesz z drogi zbaczać
Katsoniku - dziękuję za wiare we mnie
Ty jesteś dla mnie przykładem, że chcieć to móc
Marti - dziękuję az się rumienię
A do lasu wystarczy wejść - samo wejście na link powoduje rozrost lasu - z tym, że po wejściu wyśwetla się już z uwzględnieniem tej wizyty
Psotuś cieszę się, że fotki dotarły, szkoda tylko, ze filmu nie możesz odtworzyć,bo właśnie Ty na nim jesteś. Ty i Goldi...
Beatko - ten kotek to w takim kolorze jak mój Tofi
Animko - dziekuję :*
Justynko - dzięki postaram się tym razem nie wypaść z kursu
A Tofi włazi do pralki nadal
Anikasku - dietka sie rozkręca a ćwiczenia z Magdą w toku
Jutro kolejne
Lunko - ja generalnie nie lubiłam 14-go, wolę np. 13-kę, ale kiedyś się udało od 14-go (właściwie od połowy ) to i teraz sie uda
A płytkę wyslę jutro dopiero - przepraszam za opóźnienie, ale miałam mętlik ze zmianą komputerów i tak to zeszło...
W każdym razie płytka jest wypalona i zapakowana, przesyłka zaadresowana -> jutro wysyłam
~~~~~~~~~~~
Dzisiejszy dzień to tak naprawdę był tak połowicznie dietkowy, ale najważniejsze to zacząć, nie mówić, ze skoro nie wyszło w 100% tak jak się planowało, to dzień stracony i można sie już nawpychać, a dietę zacząć od nowa.
Ok. godzinę temu zjadłam w ramach kolacji zielonego grejfruta (polecam - droższy od różowych i białych, ale moim zdaniem najsmaczniejszy!) i na tym koniec żarcia na dziś.
Ćwiczeń nie było, jeszcze może porobię jakieś brzuszki a jutro w planach mam ćwiczenia z Magdą. I dieta jak się patrzy ma być!
Zapiszę tu co zjadłam - wiedząc, ze mam to zapisać na pewno bardziej będę się pilnować
A tak z innej beczki - mam swój laptopik i cieszę sie nim jak dziecko
Jeszcze miałam do dzis małe techniczne problemy (nie działało mi "ć" tak jak trzeba), ale już wszystko ok jest
Teraz to juz naprawdę bedę tu systematyczniej zagladać
-
Jeszcze o jednej dopingującej rzeczy tu napiszę, o której nie pisałam... Byłam u ginekologa niedawno ( w sumie nie raz, miałam stresa, ale nie chciałam na ten temat sie rozwodzić, bo miałam problemy, krwawienia wtedy gdy ich być nie powinno, lekarz podejrzewał jakieś mięśniaki, albo i nie tylko... Ale porobiłam badania, okazało się że jednak wszystko jest ok. Najprawdopodobniej wynikało to ze stresu związanego ze zmianą pracy i tym, że przez pewin czas zaorana byłam po uszy) i m.in. na temat ciaży rozmawialiśmy. I lekarz powiedział mi, że najepiej dla mnie i dziecka byłoby schudnąć przed ciążą do 80 kg. Najbezpieczniej. Tzn. wiadomo, że lepiej byłoby ważyć jeszcze mniej, bo 80 to też za dużo, ale realnie patrząc na stan obecny, to i tak zrzucenie 35 kg to nielada sukces...
Mam więc kolejną motywację...
I jeszcze jedną - inny lekarz - konkretnie lekarka - powiedziała mi, żebym się nie cieszyła ze mam cukier i cholesterol w porządku, bo przy takiej otyłości, to kwestia czasu, kiedy ulegnie to zmianie...
Nie chcę być w wieku 30 lat schorowanym wrakiem człowieka.
Chcę na swoje 30-te urodziny ważyc sporo mniej niż teraz.
I tak niech się stanie!
-
Hej hej hej
Wyruszyłas już w drogę , żeby do czegoś dojść ? Ja wyruszyłam . O wiele lepiej się czuję psychicznie ! Tak prawidłowo . Tak bez kaca . Ulga - uffffff .
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Dagmarko - właśnie wyruszam
To dopiero początek zapewne bardzo długiej drogi - cel wart tej wędrówki
-
a teraz jeszcze kilka zdjęć:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ta "kobra" to mój Tofi ... ziewający...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu Tofi z glanami
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A na koniec Tofi ze mną
-
przez przypadek wygrzebałam w necie (szukajac tortu dla Dagmarki) takie kociaki :
czyż nie słodziutkie?
-
Odwiedziłam na hybił-trafił kilka zaprzyjaźnionych wątków - w takiej kolejności jak na nie trafiałam, czyli przypadkowo. Kogo nie odwiedziłam, to nie dlatego ze olałam, tylko nie zdążyłam. Bo staram się coś wstecz na każdym watku przeczytać.
Jutro będę dalej odwiedzać Choć już właściwie jest "jutro" czyli dzis - w późniejszym terminie Teraz idę spać
Buziaki
-
DZIEKUJE JESZCZE RAZ ZA ZDJECIA PROSBA SPELNIONA BUZIOLE
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Uleńko, dzięki za foteczki Twojej kici, przecudna jest
cieszę się Skarbie, że bierzesz się za siebie, cele masz bardzo ważne, Dzidzia i zdrowie trzymam mocno kciukasy
pozdrawiam niebiesko
-
JUŻ SIĘ UŚMIECHAM-CZY TAK LEPIEJ
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki