No to zaczynamy kolejny dzien dietki :)
Wersja do druku
No to zaczynamy kolejny dzien dietki :)
No i jak?? Waga już przyszła?? Bo jestem ciekawa Twoich efektów?? Ja w zasadzie ważę się codziennie - tak dla kontroli, ale pod uwage biorę wagę poniedziałkową. W każdy poniedziałek rano wiem ile przez tydzien zrzuciłam :)
melassa7 jeszcze waga nie przyszła czekam z niecierpliwoscia na nia :) oby było mniej niż 63kg :lol: :lol:
UDA SIĘ :D :D :D
--------------------------------------------------------------------------
http://img480.imageshack.us/img480/4...oliczekda3.jpg
Jestem załamana rany dlaczego :oops: :? :cry: waga pokazała 66.7 kg niemozliwe nie nie nie :cry: :cry: jest gorzej niz myslałam :cry: :cry: pomocy
Kiciumiciu,
najlepiej ważyć się z samego ranka jak się tylko w stanie i w jak najmniejszej ilosciu ciuchów! bo ciuchy to tez dodatkowe kilogramy. Ja sie waże na golaska :)
Do tego wszystkiego jeżeli ćwiczyłas dużo to mogło Ci przybyc kilogramów. Przeciez masa mieśniowa waży trochę. A nam chodzi nie tylko o wage, ale też o centymetry!! Oprócz wazenia sie warto się też pomierzyć!!
A teraz głowa do góry!! I dietkuj dalej!! Zobaczysz że prędzej czy później waga pokaże mniej!!
oj :cry: mierzyłam sie wczoraj az wstyd sie przyznac eh :? nigdy az tyle nie ważyłam jejku co sie ze mna stało :( podłaamało mnie to strasznie ale bede dietkowac dalej dla siebie bo chce sie pozbyc tych paskudnych kilogramow eh nastepne ważenie w piątek wole czesciej nie wchodzic na wage :? jejku ale ze mnie pączuszek az mi wstyd :oops: :oops: <podnosi głowe do góry > musi sie udac musi musi musi :)
Kiciumiciu,
uda Ci się na pewno. A ważeniem się tak nie łam. Centymetry również zaczną maleć. Tylko sie nie poddawaj, bo najważniejsze że rozpoczęłaś tą walkę. I już się nie cofniesz, tylko z każdym dniem będziesz bliżej celu. Prawda :?:
Na początku jest trudno, ale jak to przejdziesz i przekonasz się ze dietkowanie jest ok to będzie łatwiej, a jak będizesz potrzebować wsparcia to możesz na mnie liczyć.
Zapraszam na mój watek :D
Pozdrawiam i trzymam kciuki :!:
Eh dobrze ze mnie wspieracie :) bo juz bym sie całkiem załamała i pewnie objadła słodyczami :? ale musze przyznac ze 5 dni juz słodkiego nie ruszyłam :D mam nadzieje ze jak sie zwaze za tydzien to cos spadnie :):)Jestem silna nie dam sie :twisted:
ale zapachy mnie dopadają z kuchni bigos siostra wcina eh dam rade dam rade :D :lol: :D
Pewnie że dasz radę! Co byś mniała nie dac rady!! Pomyśl o tym, że chcesz zobaczyć na swojej wadze mniej niż 67kg!!
Trzymaj się!