Kicia mnie też coś ostatnio nachodzi smak nie wiem na co :roll: :? ale na pewno na coś kalorycznego..jakieś frytki czy coś :P jak się wkurze, to sobie je zrobie :P z wliczeniem do 1000 oczywiście :wink:
właśnie mi się przypomniały czasy kiedy byłam młodsza i gdy nocowałam u kuzynki, to zawsze musiały być frytki z ketchupem :lol: tylko, że ona po tych frytkach jest chuda, a ja teraz muszę sie meczyć z tymi kilosami :x
w każdym razie kolejny udany dzień mam za sobą :D oby tylko waga poszła w dół bo jak nie to bede mieć doła, a to dobrze nie wróży :(