-
Gratuluje wszystkiego,(tylko ten diament chyba nie prawdziwy :wink: )
A z pracą to nie jest tak do końca jak pisze doty.
Zgodnie z art 177 §*3 Kp*Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu.
Zaś zgodnie z art 177 §*3 /1 cyt. ust. przepisu § 3 nie stosuje się do umowy o pracę na czas określony zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
Musi Ci gin wystawić zaświadczenie jakoś tak pod koniec umowy, że jesteś po trzecim miesiącu i warunek, że w umowie nie jest zapisane, że zatrudniona jesteś na zastępstwo.
-
Kwach, to praktycznie jest to samo, co ja napisałam :evil: nie mów, że nie jest tak :evil: Czytałam kiedyś... już sporo czasu temu o tym, ze jak pracowniczka jest w ciąży to należy jej się takie stanowisko, żeby nie zagrażało życiu i zdrowiu dziecka.
Lun będzie dobrze :)
-
Nie o to mi doty chodzilo bo diabeł tkwi w szczegółach. Jeśli umowa się jej kończy za miesiąc a lekarz wystawi jej zwolnienie , że jest powiedzmy w drugim miesiącu to z chwilą zakończenia umowy będzie w trzecim a nie po trzecim więc nie bedzie jej przysługiwać ochrona.
Wszystko pozostałe jest tak jak piszesz z tym, że nie chcę sie wypowiadać odnośnie ochrony na urlopie macieżyńskim ale moim zdaniem jej juz nie ma. Pozostaje tylko ZUS
-
Lun, przepisy się często zmieniają, szczególnie prawo pracy. Może ginekolog będzie wiedział dokładnie. Zresztą i tak poradź się lekarza, to on będzie wiedział najlepiej, co będzie najzdrowsze dla maleństwa.
-
kwach jak ja byłam w ciąży dwa lata temu (matko, tak dawno :shock: ) to było coś takiego, ze nie można było wypowiedzieć umowę w każdym czasie w trwania ciąży :roll: widocznie się to zmieniło, wystarczyło faktycznie przynieść zaświadczenie od ginekologa, ze jest ciaż i tyle... widocznie prawo siezminiło od tej pory :roll: Ale... z tym macierzyńskim to jest chyba, ale to trzeba sprawdzić... pracodowaca nie moze zerwać czasowej umowy w momencie urodzenia dziecka, musi ją przedłużyć na czas macierzyńskiego, a w momencie skończenia tego urlopu wtedy wypowiedzenie...
trzeba to sprawdzić...
-
wcześniej zacytowałem aktualny stan prawny. Co innego jest umowa na czas nieokreslony a co innego na określony.
Cytat:
Zamieszczone przez Lun
ja mam umowe na miesiac
-
Ale tu prawniczo się zrobiło!
Ja zupełnie na tym się nie znam! Kurdę nawet nieiwiem kto mi Pit deje czy MOPS z którego pobieram zasiłek wychowawczy, czy pracodawca :?: :roll:
-
dziekuje wam za porady wybaczcie ze teraz nie odpisze nic ale własnie i moja tesciowa dzowniła w tej sprawie ze cos wie i zebym wpdła za chwile.
Kwachu mam umowe o prace na okres czasowy :? a co do diamentu jest prawdziwy mam certyfikaty na niego hehehe :twisted: dziekuje za porady :*
Wszystkim wam dziekuje pózniej napisze wiecej - dzisiaj czuje sie ... uff mieszanie mam silny ból glowy i dosc nieprzyjemne mdłosci
-
Lun, mam nadzieję, że lepiej się czujesz.
A certyfikat do diamentu brzmi bardzo śmiesznie, ale faktycznie teraz takie są :wink:
-
Maleszkowa - spokojna głowa, ja tam taka lewa z prawa jestem, że mnie to by nawet z własnego domu wykiwali chyba :roll: .
Lun - nie wyjdzie wpadniesz jutro albo pojutrze, my już tutej tobie doglądniemy na pamiętnik, żeby za dużo kurzu się nie uzbierało, zdrowie najważniejsze :wink: ! Trzym się ciepluchno i oby ci mniej często te mdłości życie uprzykrzały :*.