Strona 9 z 46 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 459

Wątek: potrzbne wsparcie ...

  1. #81
    Lun
    Lun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ej dotty zawstydziłam się bez przesady ... jestem jaka jestem naprawde nic nadzwyczaj.

    Mimo wszystko mój ukochany zdołał poszykować mi plany... miał przed pracą do mnie wpaść nie przyszedł nie zadzwonił - ja zadzwoniłam usłyszałam "jest u mnie Tomek wrócił z Anglii postaram sie wpasc przed pracą" wkurzyłam sie ale nie tym że wybrał Tomka zamiast mnie bo to akurat rozumiem niech sobie pogadaja w koncu to kumple takze... maja sobie wiele do powiedzenia - wkurzylam sie bo sa KOMÓRKI, TELEFONY, KOMPUTER KOMUNIKATOR GG NIE WIEM CO JESZCZE ze mozna napisac "nie czekaj na mnie dzisiaj" a ja głupia czekam wystroiłam sie.... ranyyyy jaka ja czasami jestem ograniczona... NO A ZEBY TO NIE BYŁO WSZYSTKO NIE PRZYSZEDŁ W OGOLE...
    wiecie co tak sobie mysle ze ja chyba od niego za duzo wymagam... mówie powaznie, moze on ma mnie dosc nie wiem... ale nie narzucam sie bo moze tak zabrzmiało, tylko ostatnio on woli towarzystwo kumpli i to nie tych co przyjechali tylko tych na miejscu, czuje sie przez niego poprostu odrzucona i jest mi z tego powodu przykro ale postanowiłam że ostatni raz pokazałam po sobie słabosc... chociaz na forum pozwólcie mi płakać bo przy nim i otoczeniu będe dawną Violką... trudno sam chciał zebym powróciła do swojego pierwotnego stadium - mam tylko nadzieje ze mi sie uda... uwierzcie mi moja poprzednie "ja" to nic sympatycznego wrecz przeciwnie byłam okropna - zarozumiała, opryskliwa, czesto niegrzeczna w stosunku do niektórych osob i bardzo ale to bardzo dyskryminowałam tych których uwarzałam za gorszych tyle ze to był raczej pancerz ochronny lepiej pierwszym atakowac niz byc zaatakowanym... ja stosowałam ta metode skutecznie i mimo wszystko miałam grono przyjaciół po mojej metamorfozie nagle... zostałam sama i nie chodzi mi o to by ktoś mnie sadził bo ja siebie juz sama osadziłam zbyt wiele czynników miało na to wpływ.
    A ja chciałam sie zmienic... dokuczało mi bycie ta wredna boshe jak to tandetnie brzmi - byłam tandetna... tyle ze mój facet powiedział ze on się zakochał (w sobote mi to powiedział) w tej zarozumiałej gówniarze... a jak teraz nie jestem zarozumiała to co... jestem gorsza?

  2. #82
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lun
    (...) miał przed pracą do mnie wpaść nie przyszedł nie zadzwonił - ja zadzwoniłam usłyszałam "jest u mnie Tomek wrócił z Anglii postaram sie wpasc przed pracą" (...)wkurzylam sie bo sa KOMÓRKI, TELEFONY, KOMPUTER KOMUNIKATOR GG NIE WIEM CO JESZCZE ze mozna napisac "nie czekaj na mnie dzisiaj" a ja głupia czekam wystroiłam sie.... ranyyyy jaka ja czasami jestem ograniczona... NO A ZEBY TO NIE BYŁO WSZYSTKO NIE PRZYSZEDŁ W OGOLE...
    wiecie co tak sobie mysle ze ja chyba od niego za duzo wymagam...
    Kurcze dziewczyno
    Powiem tak:
    JESTEŚ ŚLICZNĄ DZIEWCZYNĄ I NIE ZASŁUGUJESZ NA TAKIE TRAKTOWANIE
    Moim zdaniem powinnaś go rzucić w cholerę To cholerny dupek, dla którego liczy się on sam i jego sprawy... to nie Ty powinnaś mieć wyrzuty sumienia, tylko on Opowiada Ci o tym, jaki mężczyzna jest, a jaka powinna byćkobieta, a sam jest jak dziecko, przerośnięte dziecko, które samo nie wie, czego tak naprawdę chce To nie Ty ejsteś ograniczona tylko on i pora na to, zeby dostał nauczkę, żeby poczuł, jak bardzo masz go gdzieś... jak bardzo Cię rani i jak bardzo się myli, ze Ty jesteś na każde jego skinienie

    Lun, posłuchaj, dobra rada: rzuć go i to z wielkiem hukiem....
    Umów sięz nim i wygarnij mu prosto z mostu, to co nam napisałaś... tylko postaraj się nie płakać, schowaj w kieszeń swoją miłośćdo niego To nie jest miłość, to jest istne uzależnienie

    Głowa do góry Przesyłam mimo wszystko duuuużżżoooo pozytywów... trzymam kciuki

  3. #83
    Guest

    Domyślnie

    lun, myślę, ze dotka ma rację - powinnaś sobie dac z nim spokój . ja akurat nie powinnam ci takich rad dawać, bo w moim przypadku wszystko dobrze się skończyło. ale to wpływ również innych czynników zadziałal, ze mój mąż sie zmienił.
    wiem jak ciężko jest zerwać taki układ - ale pomyśl o tym....

  4. #84
    maleszkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2006
    Mieszka w
    Ostrów Wielkopolski
    Posty
    61

    Domyślnie

    Halo halo, stuku puku

    posłuchaj Lun doty22 i tego co ci radzi - rzuc go w cholere, to nie jest dobry zwiazek. uzalezniłaś się od niego i tyle. wyjdź do ludzi, na silownie chodzisz ale wyjdź tam bez niego, idź na aerobik, basen, odśwież stare kontakty, koleżanki, umów się z nimi na kawę albo z jakimś przystojnym kolegą z przeszłości - to ci pomoże napewno! Nawiąz nowe znajomości, jestes ładna, zgrabna i piszesz że kiedys byłaś zarozumiała, ale może byłaś śmiała, odważna, bezpośrednia i towarzyska - takie osoby naprawdę są lubiane a Ty chyba zatraciłaś wszystkie te zalety (bo to zalety w dzisiejszych czasach) i to przez niego zniknęła dawna Lun.

    POZDRAWIAM

  5. #85
    Lun
    Lun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    uzależnienie... hmm w pewnym stopniu napewno ale ja potrafie egzystowac bez niego, chodze na siłownie sama co do znajomych... on poprostu ich nie lubił i musiałam wybierac on albo oni... wiadomo kogo wybrałam teraz nawet jak chce sie spotkać ze starymi znajomymi to problem w tym że ja mam mase czasu a oni w ogole go nie maja albo jak maja tym razem oni wybieraja swoje połówki a nie mnie

    ja naprawde nie chce zrywac tego zwiazku i naprawde go kocham i w tym wypadku nie ma to nic zwiazanego z moim uzaleznieniem od jego osoby.

    Ja osoatnio coraz bardziej przekonuje sie ze po moim staniu sie zwyczajna szara myszka on nie widzi we mnie tamtej dziewczyny która byłam, mówi ze nie mam swoiejgo zdania JA MAM SWOJE ZDANIE WYGŁASZAM JE GŁOSNO I CZESTO PROTESTUJE JAK TRZEBA ALE TO ON NIE SŁUCHA NIE WIEM CZY JUZ NIE CHCE SŁUCHAC to sparwia mi tyle przykrosci...
    teraz nawet jak sie kochamy to tylko w tedy kiedy on chce bo jak ja chce to nie ma mowy a ja sie O TO prosic przeciez nie bede...

    Co do spotykania sie z innymi... ciezko powiedziec w sumie adoratowrów miałam zawsze wielu ale jakbym mu o tym powiedziała ze sie spotkałam np z Darkiem chyba by oszalał kłótnia murowana...
    dziewczyny nie wiem sama nie chce juz drazyc chyba tego tematu czuje sie zmeczona sama juz nie wiem czego ja tak naprawde chce - powinnam chyba udac sie do psychiatry...

  6. #86
    kwach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    kto ma miękie serce musi mieć twardą dupę

  7. #87
    maleszkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2006
    Mieszka w
    Ostrów Wielkopolski
    Posty
    61

    Domyślnie

    Popatrz Luna na wszystko co tu napisałaś, to przykre że on tak tobą rzadzi, że Ty mu na to pozwalasz.
    no i co z tego, że bedzie kłótnia. a niech bedzie, daj mu powody do zazdrości. Ni przysięgałaś mu (całe szczęscie). Uciekaj od niego.
    popatrz kazała ci wybierac miedzy znajomymi a nim
    Kocahcie się kiedy on tego potrzebuje
    a Twoich potrzeb nie słucha nie rozumie

    to nie jest miłosc Lun

  8. #88
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Strasznie mi przykro, Lun że tak cierpisz...
    Ale musze powiedzieć Ci tez coś co nie bedzie przyjemne
    Ślepa jesteś i tyle On Cię omotał wokół najmniejszego paluszka, a ty jak taki osiołek idziesz za nim, jak za marchewką
    Wierzę, ze kochasz drania, wierzę, naprawdę wierzę... ale on Cię nie kocha... a przynajmniej nie tak, jak trzeba
    Nie będe więcej nic pisać na ten temat... ale jak mnie znów wkurzy swoim postępowanie wobec Ciebie, to znów napiszę, co myślę...
    Przepraszam, jesli sprawiłam Ci przykrość... ale taka jest prawda Musisz znać swoją godność...
    Zadaj sobie pytanie, czy chcesz tak żyć Chcesz siecałe życie męćzyć i nie byc pewna Seks to nie wszystko liczy się uczucie, zaufanie, bezpieczeństwo i wiele innych rzeczy... skoro nie chcesz zrywać, Twoja sprawa, Twoje życie, tylko pomyśl, czy dasz radę wytrzymać wszystko i kiedy pękniesz bedzie za późno
    I nie potrzebny psychiatra, tylko dobry psycholog
    POwodzenia i trzymam kciuki za dietkowanie

  9. #89
    Lun
    Lun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Obiecałam sobie zmiane... chce to bedzie miał tamta dziewczyne z powrotem... wiesz co kwachu masz racje tylko nie poto ją cwiczyłam zeby była miekka nie dam sie nie moge musze w koncu wziac sie za siebie troche ciezk mi to idzie ale mam teraz troche nie za ciekawa sytuacje - brak pracy w niczym mi nie pomaga, brak zajecia w ogole takze... wymyslam soebie wiele zajec bez sensu spacerów tez nie moge prowadzic ciagle bo moj pies zdechnie na zawał ma juz 13 lat takze... czuje poprostu przygnaitajace mnie problemy w sensie dosłownym jezeli ktos mnie rozumie, terminy płatnosci w szkole gonia a kasy brak dobrze ze rodzice mi pomoga ale oni tez maja swoje wydatki nie chce ich obciazac...

    maleszkowa w takim razie umówie sie z Darkiem ... tym bardziej ze on szalenie o niego był zazdrosny nie wiem czy to pomoze czy nie nie chce wiedziec... zobacze jak bede po tym spotkaniu

    dotty22 nie obrazam sie ... chce jeszcze poczekac... zobaczec jak to bedzie wygladac po wprowadzeniu moich pewnych zmian poza tym on wyjezdza w styczniu do Egiptu... takze rozłaka tez mysle w tym nam pomoze... mam nadzieje dzieki za kopa chociaz juz tak wiele ich dostałam ej własnie sie poryczałam ale ja głupia jestem naprawde to mysle ze one sa mi potrzebne

  10. #90
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Lun... przepraszam ya tego kopa... teraz powiem Ci, ze zasługujesz na dobre, spokojne życie, a nie pełne żalu do samej siebie i łez
    Także choć Ci teraz ciężko... pomyśl, że nie jest nigdy tak źle, żeby nie mogło być gorzej, czyli w ogólnym zarysie nie jest aż tak źle
    Głowa do góry Kobiety to silny naród i nie dajemy siez byle powodu A nie Ten Twój Mięśniak wie, jakie ma ziółko przy boku
    Powodzenia
    Duzo uśmiechu CI przesyłam

Strona 9 z 46 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •