-
Honeyko :D
mleko juz się wylało,zjadłaś to zjadłas,oby nie codziennie.Ja dzisiaj najadłam się chleba :oops: ,a nie jem go od sierpnia,ale jutro nie będę.
A co do spadku wagi ,mój pierwszy zastój trwał ponad 3 tyg,po pierwszych 2 kg.Ale nie dałam się ,a potem znowu do przodu.Czytałam ,że takie zastoje to nic dziwnego i powtarzają się cyklicznie.Może nie u wszystkich ,ale u większości.Wez to pod uwagę,może humor ci się polepszy :D :D
-
cieszę się, że znalazłam to forum i takie fajne kobietki :D czasem pogrożą palcem :roll: , czasem pocieszą :) , ale zawsze potrafią człowiekowi pomóc :D ; fajnie jest wiedzieć, że ktoś tam jeszcze przeżywa podobne wzloty i upadki, że nie jesteśmy same :)
Julisiu, dzięki że mnie pocieszyłaś z tym zastojem wagi; nigdy wcześniej tak nie miałam i szczerze mówiąc byłam już bliska załamania... postanowiłam dać sobie tydzień luzu, tzn. trzymać dalej dietę i ćwiczyć, ale nie wchodzić na wagę i się nie stresować :D
dziś wszystko w normie:
gotowana kiełbaska (5dkg), pieczony indyk (25dkg), ogórek (20dkg), 1/2 serka wiejskiego, mandarynka, orzechy (chyba troszkę za dużo :oops: )
i tak sobie myślę, że w sumie każda dieta to przede wszystkim ograniczenie jedzenia... kiedyś do południa potrafiłam zjeść 8 kanapek z wędlinką, serem, majonezem i pomidorem... i za godzinę znowu szpukować w lodówce :oops: teraz jak o tym pomyślę, to robi mi się niedobrze... :roll: najbardziej jestem zadowolona z coraz bardziej płaskiego brzuszka - zaczyna mi się nawet podobać :lol:
dziś wywlokłam rower przed tv i jak mały spał to pedałowałam ok. godziny, do tej pory jeździłam w kuchni czytając książkę (dorwałam wreszcie "Pachnidło"), ale jednak przed telewizorkiem jest dużo przyjemniej...
dziś wreszcie idę spać bez doła :D dzięki Wam kochane babeczki :D
http://img261.imageshack.us/img261/1251/3631115bi.gif
dziękuję :D
-
pozdrowionka zimowo-weekendowe
trzymaj sięhttp://www.wigry.win.pl/zima/16.jpg
-
Droga Honeyko!
Czy Ty nie za mało jesz?
W każdej diecie jest kilka posiłków. A to co ty jesz trudno nazwać posiłkiem.
Jak Ci idzie "Pachnidło"? Podobno jest to niezłe. Już dawno o tym słyszałam.Teraz mówi się o tej książce więcej z okazji filmu. Ja wolę czytać niż oglądać na ekranie. Ostatnio bardzo zawiodłam się na filmie"W sieci", ksiązka lepsza. W ogóle lubię Wiśniewskiego czytać.
A ja zaczynam od dzisiaj głodówkę, wracam do tego co kiedyś było u mnie na porządku dziennym.
Do miłego. Jutro się odezwę.
-
Honey!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wymiękłaś? :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
Najpierw gadu,gadu, a teraz znikasz :?: :?: :?: :?: :?: :?:
Odezwij się :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
-
-
-
Ojej, ktoś tu strasznie przeżywa :(
Honejka , kochanie, nie przejmuj się tak tą wagą. Dobrze wiesz, że tak jest zawsze. Waga stoi po większym spadku, a ty ostatnio schudłaś w krótkim czasie kilka kilogramów. Poza tym ćwiczysz a to przecież wyrabia mięśnie a mięśnie ważą i to sporo. Zostaw wagę jak Cie dołuje i mierz się centymetrem . Dodaj też może ćwiczenia na talię , nie wiem czy robisz brzuszki ze skrętem ale to też by było dobrze , bo rozruszasz mało używane mięśnie. Ja mało ćwiczę , po prostu nie mam za dużo czasu, poza tym pracuję siedząc ( wiesz co, szydełko :)) ale staram się codziennie albo co drugi dzień i to późno w nocy robić wymachy nóg leżąc na boku, po 200 na każdą nogę . To ćwiczenie wspaniale wykorzystuje mięśnie nóg i brzucha.
No mała :D głowa do góry i waga w kąt , wyślij ją na ferie :D
Miłego dnia http://img220.imageshack.us/img220/7044/958dh9.gif
http://img257.imageshack.us/img257/3282/linnia16ff7.gif
-
Wystarczy posłuchać mądrych ludzi i od razu świat wydaje się piękniejszy :D :D nie wiem czemu tak się uparłam na tą wagę... po prostu jak osioł!! w sumie widzę, że ciągle mnie ubywa :D spodnie, w których latam po domu są już wyraźnie luźne :D (a nie tak dawno ledwo je dopinałam :oops: ); jak widać potrzebny mi jest czasem ktoś, kto potrafi przywrócić właściwą perspektywę...
dziś czuję, że wstąpiła we mnie nowa energia :D zaraz posprzątam i będziemy z Tymciem na dywanie fikać nogami (znając go wiem, że przez cały czas będzie usiłował usiąść mi na głowie :roll: )
a tak szczerze mówiąc to od jakiegoś czasu marzy mi się piękna melanżowa spódniczka, którą niedawno gdzieś widziałam... (wiem gdzie :D ) cudo!! jak schudnę to muszę taką mieć!!
-
przecież już Ci dużo spadło :D:D a wymiary lecą :D