-
Eh jestem zalamana :(
Waga stoi caly czas na 139, ja watpie, ze schudne kolejny raz... Tyle razy juz chudlam, mialam juz na wadze 125funtow nawet i od nowa zarlam, wracalo mi wszystko w 2 dni i znowu dieta, nie wiem czy to sie nie powtarzalo juz z 10 razy.. Watpie, ze moj organizm kolejny raz bedzie tak dobry zeby spasc z wagi:(
-
Dzis :
musli na mleku sojowym - ok 190kcal
jablko- 80kcal
catfish pieczony+kapusta kiszona i moze troche buraczkow - ok 300kcal
moze grahamka z serem i dzemem - ok 300kcal lub truskawki z kefirem
Nie wiem juz co mam jesc, jak mam jesc, poprostu zwariuje, dola mam dzisiaj strasznego, porprostu brak wiary, nienawisc do siebie i swojego ciala itd....
-
Hehe, mamy winowajce mojego zachowania, checi na slodkie, roztargnienia, zawrotow glowy i moze wzrostu wagi..... po 8 miesiacach dostalam wreszcie @! Za 2 razem brania luteiny, wreszcie francja zawitala ;)
-
Głowa do góry, trzeba jakoś się pozbierać, zacząć jeść jak człowiek. Ja też mam takie dni, że niewiem co zjeść, ale jak przysadze do jedzenia to bym słonia zjadła :? A skąd taka przerwa z @?Pozdrowionka
-
hej dziewczyny:)
kurde dziwczyny powiedzcie co wy wogole ejcie bo ja nie mama pomyslu... jakie warzywka wsuwacie i jak je przyrzadzacie?? zeby bylu y pyszne:) jak amcie jakies fajne przepisy na saltki takie tam to rzuccie cos:) buziaki
-
Macy przerwa w @ zaczela sie po odstawieniu tabletek anty+ doszly zaburzenia odzywiania. 2 razy bralam luteine i teraz, za drugim razem ruszylo :) Czuje sie jakbym chora byla, juz dawno nie przechodzilam tego bolu brzucha, ogolnej niemocy, az dziwnie ;)
asiaszre warzywa? Ja bardzo lubie bigos z cukinii z dodatkami. Jesli jesz mieso to dusisz piersc z kurczaka drobno pokrojona z cukinia, pomidorami, papryka, mozna kalafiorem i fasolka szparagowa i do tego wszystkiego na koncu dodajesz przecier pomidorowy-pycha. Ja zawsze kombinuje rozne rzeczy z tego co mam w lodowce, lubie to:)
Poza tym zupy, ktore zapychaja a sa malokaloryczne. A co do salatek to takze robie z tego co mam, chyba ze cos innego umysle to przepisy szukam w necie :)
Wczoraj jeszcze wieczorem po grahamce dorzucilam owsianke, prace mowiac mialam ochote na 2 bulke, ale moj K. opieprzyl, ze znowu zaczynam jesc i juz zjadlam kolacje, powinnam sie opanowac. Ale nic, gloda mialam chocby na sucha grahamke-nie pozwolil, zjadlam owsianke, takze ku jego komentarzom. Mialam wyrzuty sumienia, ale mysle ze w 1000kcal sie zmiescilam.
Myslalam troche nad ta moja dieta i wymyslilam sobie maly plan, bazujac na tym co jadlam podczas diety w Polsce i na moim zapotrzebowaniu.
No wiec planuje tak:
Sniadanie: musli lub kanapki z Wasy
II sniadanie: jogurt lub owoc
Obiad: to co akurat wymysle ;)
Podwieczorek/Kolacja: owoc, jogurt-moze byc z dodatkiem jakis platkow(owsianych,siemienia czy otrab)
No to do boju Gdusia, bo malo czasu masz ;)
-
:arrow: GDUSZKA
DZIEKI ZA RADE :D muszewyprobowac ten bigos...brzmi calkiem smacznie :D a co myslsiz o warzywasz z puszki?? czerwona fasola, groszek, kukurydza?? myslisz ze sa odpowiednie do odchudzania czy nie bardzo?? albo mrozonki?? brokuly?? ja to tez lubie czasem wymyslec jakas fajan salatke :D
Dziewczyny czekam na jakies fajne chudeprzepisy:) lubie pichcic:) buziaczki pozdrowionka :D
-
no dzisiejszy dzien zaplanowalas sobie pieknei i mam nadzieje ze uda ci sie utrzymac postanowienie:D
-
asiaszre z puszki moga byc jak najbardziej. Mrozonki podobno jeszcze zdrowsze od swiezych warzyw wiec smacznego! :)
grubasku to plan na cala dietke a nie tylko na dzis :)
Dziewczynki wczoraj nie cwiczylam i mialam wyrzuty sumienia, bo naprawde mialam zamiar cwiczyc to na brzuch codziennie. Dzis pewnie tez nie dam rady, bo to 2 dzien wiec najbardziej intensywny. Ale inne rzeczy pocwicze :)
Wlasnie jestem po owsiance, za oknem lezy troche sniegu, az mi przez moment przeszla mysl Swiat przez glowe...hehe popitolona ta pogoda ;)
-
Dzieki GDUSZKA:)
dobra kochane ja ruszam spacerkiem do mojego chlopa :D :D :D
mam nadzieje ze nie ebdzie mi wmuszal nic do jedzenia haha buziaczki
jutro sobie zrobie jakas fajna salatke:) papa
-
Eee tam nie bede wmuszal ;) Moj mi wrecz wyrywa z buzi ;)
U mnie juz bylo i bedzie;)
S: musli na szklance mleka sojowego
II S: truskawki+kiwi polane kefirem
O:zupa pomidorowa,kromka chleba pelnoziarnistego (mialam nie jesc, ale ostatnia mi zostala i juz prawie uschla;))
K: jablko
Pewnie cos tam pocwicze dzis:)
-
:arrow: GDUSZKA
a jednak we mnie wmuszal hahah :D to ciasto mi proponowal...potem jadl paroweczki(ale pachnialo :lol: )i juz mi pod nos podtykal...az go musialam ochrzanic ze najpierw mnie futruje a potem sie smieje ze moj kaldunek urosl :D powiedzial ze u niego moge ejsc a w domu nie haha kochany jest moj bąk:) ale i tak sie nie skusilam...tylko na twarozek wiejski ale jak na kolacje to on nie ma duzo kalorii ok 150kcal
Dzis rano juz cwiczylam...i mam nadzieje ze tak bedzie codzien:) zreszta zaczyna mi sie to podobac:) i moze dzis pojde pobiagac(wkoncu :!: )oby nie padalo :D trzymajcie kciuki za chmurki suche :D no to bzuiaki dla Was kochane
-
a więc są pozytywne strony tego, że nie mam faceta:nikt we mnie niczego nie wmusza, ani nie wyrywa z ust :lol: oczywiście żartuję :wink: cieszę się gduszka, że u ciebie do przodu. u mnie nawet też. tak jakby :lol: pozdrawiam :)
-
A mój mąż to jest biedny, bo jak wmusza to go opierdzielam, a jak wyrywa mi z buzi to dostaje ochrzan jeszcze większy :lol:
Tak to już jest z nami babkami :wink:
-
jadlospis przedstawia sie pieknie:D no i jak dasz rade to pocwicz:D cwicoznka pomagaja w walce z kilogramami:D
buziak na mily weekend;*
-
Witam dziewczynki,
Ja jak zwykle pol nocy nie spalam, co u mnie normmalnie w ciagu ostatniego miesiaca :( Szkoda gadac..A dzis rano znowu lezy snieg:) Poza tym @ taka, ze nie moge sie pozbierac, w sumie to co chwile biegam do wc, bo nigdy tak obfitej nie mialam. Ale nie ma co sie dziwic po 8 mies przerwy..
Dietka wczoraj idealnie wykonana, z cwiczen tylko cos na raczki i krecilam sie chwile na twisterku, zazdroscilam mojemu K. ze on moze brzuszki itd..ja wolalam nie ryzykowac z takim krwawieniem :( Dzis myslalam, ze pocwicze ale narazie sie nie zapowiada...
Aa i wczoraj dostalam telefon, ze dzis na trening do nowej pracy, zobaczymy czy sobie dam rade, bo jak nie to tylko Polska mnie czeka, mam dosc tego kraju...
grubasku wiem o cwiczonkach i az mnie skreca... :(
maleszkowa ja tez swojego opierdzelam jak zabrania, ale wmuszac to nie wmusza juz od dawna ;) Wazylam 50kg to zawsze wmuszal, teraz wie czym to sie moze u mnie skonczyc ;)
nathka masz racje...czasami lepiej nie miec nikogo, pod kazdym wzgledem, nie tylko jedzeniowym ;)
asiaszre kochany ten Twoj chlop:) Znaczy, ze Cie kocha taka jaka jestes :) Ale powiem Ci, ze mi teraz o wiele latwiej jak moj sie ze mna odchudza, bo nikt przy mnie nie ja jak moj zoladek sie skreca z glodu :) Polecam to rozwiazanie ;)
Pozniej cos jeszcze napisze dziewczynki :*
-
Gduszko tak do Ciebie po drodze miałam i zajrzałam:)
Hm co chłop to ma inne pomysły mój juz pomału przestaje mi wpychac do buzi czekoladowe cukierki (nigdy sie nie dałam :D) ale czasem tak jak dzis rano ma fazy zeby komentowac co jem.. a to za mało tej ryby, a to niby ma byc Twój obiad? i z politowaniem patrzy na moja surowke :) az go ochrzaniłam :) ale mimo wszytko taki kochany:)
Niestety nie mam az tyle czasu aby przerabiac cały Twoj wateczek, wdziecznanyłałabymgdybys napisała gdzie mieszkasz, ze tak teskisz do Polski??
Pozdrawiam i miłego weekendziku:)
-
mamimi moj K. wie do czego ja jestem zdolna jesli chodzi o jedzenie i wie, ze w POlsce nigdy nie jadlam slodyczy,nawet bez diety i ze potrafilam sie odchudzac a tutaj jakis diabel we mnie wstapil i jak zaczne jesc to sprzatam wszystko ;)
A mieszkam teraz w USA, New York i szczerze nienawidze tego miasta ;) Ale juz niedlugo...:)
-
Gduszko ale ja słyszałam o USA ze w ogole z jedzeniem to u Was ciezko. Moja kolezanka była tam u was 2 miesiace i pracowała, iesz sprzatała cały dzien, gotowała, ogolnie w ruchu, cwiczyła do tego wiecczorami 6 weidera... jadła tylko jogurty, owoce , warzywa i naprawde odswietnie pizze u wujka... i rezultata taki ze jeszcze przytyła 2,5 kg... a w Polsce je normalnie bez diet i nic... słyszałam poprostu, ze u was własnie owoce , warzywa... i w ogole wszytko jest sztucznie uprawiane i to dlatego....
Ale Ty sobie poradzisz :) hm ja nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu, moze jakies sklep ze zdrowa zywnoscia ?? :)
tak czy inaczej wierze ze dasz sobie rade przynajmniej czescia kg, przed powrotem do Polski. Azamierzasz juz tu zostac, czy tylko urlopik sobie robisz??:)
-
mamimi cos mi sie nie chce wierzyc z ta Twoja kolezanka ;) Serio, ludzie tu tyja, ale wlasnie dlatego ze wszystko im smakuje, slodycze i fastfoody tutaj na kazdym kroku i wracajac mowia, ze tyli z powietrza. Takze nie wierz w to, bo tutaj sa ludzie szczupli i mozna jesc normalnie, tymbardziej, ze sa polskie sklepy i mozna jesc wszystko to samo co w PL. Warzywa i owoce i w Polsce sa teraz nafaszerwoane syfem, takze tu i tu jest to samo, jednak to najbazpieczniejsze co mozna jesc wszedzie. Ja jadam polska Wase, polskie platki owsiane,otreby, jogurty i wszystko inne tez. Takze na serio nie wierz w to co mowila kolezanka, bo od powietrza sie nie tyje...
-
zawsze mogą być inne czynniki, jak choćby tabletki antykoncepcyjne, czy inne leki, albo masa mięśniowa. zgadzam się jednak z gduszką. musiała swoje zjeść i tyle :lol: ale nie dziwię się, takiemu tłumaczeniu sprawy, w końcu tycie to oznaka słabości, a do tego tak trudno się przyznać... :oops:
-
Nie kwestionuje, w koncu Ty jestes blizej teamtu niz ja :)
A co fakt wszedzie juz jest cyf w niby to zdrowych owocach i warzywach... dlatego ubóstwiam ten okres ,kiedy jestem w wakacje w domu, a tam tyle warzyw z działeczki rodzicow :) ta sałata i inne warzywka naprawde smakuja, a pomidorki pachna :)
-
nathka masz racje, ta pizza u wujka nie byla chyba tylko czasami ;)
U mnie znowu byl ten problem, ze jak tu przylecialam to wpadlam w depresje i zarlam z samotnosci. Pozniej to juz zrobilo sie chore :( Fast foodow nigdy nie lubialam, za to zawsze lubialam gotowac i czasami gotowalam sobie 3 obiady+slodycze, eh :(
Oj slaba bylam, slaba i czasami mi to wraca, ale koniec, bo mam malo czasu! Nie powtorzy sie, wracam "do siebie", do wlasnego JA ;)
mamimi zazdroszcze warzywek z ogrodka :) Ja sie nie moge doczekac mojego podworka, czytania ksiazek na balkonie, jeszczenia wszedzie na rowerze, spacerow z moim Axelkiem i wszystkiego innego, brakuje mi przyrody..
mamimi a jaka Ty masz wage w ogole? :)
U mnie dzis bylo i bedzie:
owsianko-grysik+szklanka mleka sojowego
gruszka
spaghetti+sos z tunczyka,cukini,papryki i przecieru
serek Danio
-
O ja .. teraz to ja sie rozmarzyłam.. te spacerki ... rowery no iksiazki :) Kocham czytamć książki.. jak nie mam takiego goracego okresu jak teraz - sesji to czytam czytam i czytam :) przeczytam chyba wszytko, mało która książka mi nie wchodzi :) moim ulubionym autorem jest Coeho :) to moze dziwne ale moge czytac jego ksiazki po kilka razy i zawsze cos innego w nich znajde akurat dla siebie na dany nastroj... inaczej odbierałam jego ksiazki np. jak byłam w liceum i walił sie mój owczesny zwiazek, inaczej odbierałam jak sie zakochałam po raz kolejny :)
Juz czuje ten delikatny wietrzyk wieczorny od jeziora (pochodze z mazur)... no i zapach truskawek , który Ty czujesz jak sobie lodówke otworzysz :twisted:
ehh no to oczekujemy etnich wieczorów :)
-
mamimi zebys wiedziala, bosko bedzie ;) a gdzie jestes teraz?
Ja uwielbiam ksiazki, czytalam czasami kilka naraz. A jeszcze latem tymbardziej, prazac sie na sloneczku ;) Bedzie basen, spacery, dlugie wieczory na plantach i dyskoteki, o Jezu az mnie ciarki przechodza, juz niedlugo :D
-
Ja teraz okupuje Warmie- Olsztyn. Na studiach jestem... ja niestety ni moge na słoneczko :( bo mam taka niefajna chorobe skóry-> bielactwo, jakbym sie opaliła to bym wygladała jak krówka z reklamy milki... nie dosc ze strasznie to moge sie jeszcze poparzyc, moze sie z tym spotkałas... eh niestety wszytkie dostepne srodki w Polsce bynajmniej nie skutkuja na mnie.. przeszczepow skory nie mam co probowac.. bo mam to cos tak rozległe ze bym musiała z metr kwadratowy skóry sobie przeszczepic ;/ takze moge juz chyba do konca zycia zapomniec o plazy... i opalaniu.... nio chyba ze cos wymysla na o :( moze słyszałas cos o tym? moze u Wasjuz cos wprowadzili ciekawego?
ehh tak czy inaczej chce juz troche wolnego :) odpoczynku po sesji... eh...
-
mamimi wspolczuje i przytulam :( A np kremy przeciwsloneczne np. z faktorek 50 nie pomagaja? Slyszalam o tym, ale jakos nigdy wnikliwiej sie w to nie wglebialam. Miejmy nadzieje, ze cos kiedys na to wysmysla a jak nie to trzeba sobie tlumaczyc, ze inni maja gorzej ;) Jeden ma to, drugi ma tamto,ot zycie.
Ide jednak ten kisielek zrobic do gruszki ;)
-
nio filterek to tak srednio, z reszta doprowadza do szału jak człowiek cały jest tłusty i sie wszytko po nim slizga.. nio niby filtry cos tam daja ale i tak sie zawsze troche opale zwłaszcza na dloniach. Ciesze sie tylko ze doprowadziłam moja karncje na twarzy do takiego stanu , z zima przynamniej prawie nic nie widac. a to dziwne bo zasze miałam bardzo ciena karnacje no i pech szybko sie opalam... masakra ... nio ale własnie inni maja gorzej. Traz jest juz ok.. tylko takie chwile niekiedy nadchodza kiedy sie nad soba rozwodze... rozczulam... wtedy jest zle :) ale ogólnie da sie zyc... optymisci zyja dłuzej :)
http://cyrk.blox.pl/resource/poziomki.jpg
-
mamimi nie wszystkie kremy sa tluste. A z faktorem 50 musialabys siedziec na sloncu calky dzien zeby sie opalic, zapewniam, sprobuj:)
Buziaki
-
puk puk..jest tu kto?? :lol:
wpadlam w odwiedziny, ale widze, ze nikogo nie ma :cry:
no to zajrze jutro..milej niedzieli :!:
-
Jestem, jestem ;)
Dziewczynki chyba mam prace!! Chyba, bo jak narazie wszystko zalapalam, nie boje sie klientow (sami faceci), w sumie z kilkoma juz gadalam i jest ok! Gadalam tez z szefem, powiedzial ze mam sie czuc jak u siebie bo jak najszybciej musze zaczac sama pracowac! To praca w wloskiej kafejce, na 3 zmiany (troche nie teges;)), ale przezyje! Tzn jeszcze nie mowie hop, bo to Ameryka, wszystko sie moze zdarzyc, wiele razy sie tak cieszylam i nic z tego nie bylo ;-(
Z tego wszystkiego nie kupilam sobie na kolacje jogurtu, zjadlam w biegu jablko takze jadlospis sie zmienil.
Cwiczenia: 13 minut Slim&6Pack i 11 na nogi, 30 min marszu ;)
Szybki marsz na ostrym mrozie, bo mi sie nie chcialo na autobus czekac,....eh tylek mi odmarzl, ide sie ogrzac do wyrka ;)
Aa i kupilam sobie sproszkowane siemie lniane (zawsze mialam nasionka) i zobacze jutro jak to sie bedzie jadlo, bo nasionka uwielbialam chrupac ;) Polecam, bo oprocz tego, ze pomaga w wyproznaniu to poprawia wlosy! Wypadaly garsciami-teraz wcale!
Rozpisalam sie, lece :*
-
Gratuluję i trzymam kciuki za pracę
-
Fajnie, że masz pracę. Ja muszę zacząc szukac, bo już wszyscy w domu mi marudzą, że mi chyba nie zależy :o :shock:
Chociaż niewiem czy umiałabym pracowac na trzy zmiany :shock: :? , trzymam kciuki i podziwiam :!:
-
Gduszko gratuluje pracy :) mam nadzije ze to juz na stałe i e bedzie Ci sie dobrze pracowałao... a co masz robic w tej kafejce procz rozmow z kientami i czemu sa tam sam faceci :P ? a do pracy na trzy zmiany idzie sie przyzwyczai, tak jak do wszytkiego. 3 miesiace pracowałam w sklepie całodobowym , tylko, ze tam to było tak ze mogłam konczyc nocna zmiane o 6 a na 14 mogłam miec do pracy.. toche nieludzko... ale :)
zycze powodzenia tak czy inaczej :)
a co do marszu to na pewno kcal Ci troche poszło:) Wiesz jak organizm probuje sie ogrzac tez marnuje na to kcal:)
miłej niedzieli:)
-
Waszko nie dziekuje ;) :*
maleszkowa wiem jak to jest jak wszyscy tak mowia :( Ja juz ktorys raz szukam pracy a wszyscy mysla, ze nie chce pracowac itd. Jak tu nie pracowac jak w portfelu echo? ;) Na pewno cos znajdziesz!
mamimi tutaj tak kafejki wloskie wygladaja, ze faceci przychodza, siedza,pija kawke i graja w karty cale wieczory i pol nocy ;) Moja praca ma polegac wlasnie na robieniu kawy,czasem kanapek itd. A tu tez moze byc tak, ze przyjde z pracy o 7 a na 3 znowu sie idzie, ale mam powiedziec szefowi, ze ja chce "normalne" warunki ;)
Buziaki zaraz ide sobie grysik zrobic, bo glodna jestem ;)
-
Nio to moze byc cieko z tym brakiem snu, ale wazne ze praca nie jest az tak strasznie ciezka fizycznie , moze dasz rade, o ile kliencie nie beda za bardzo upierdliwi to ok. Mowie, Ci jacy ludzie potrafia byc wkurzajacy... rozumiem jakis komplement walnac, ale zdarzało mi sie tak ze gosciu dociekał czy ja czasem nie mam kogos, jeszcze lepiej czy z kims nie sypiam... takie chore pytania zwykle zbywałam rzucajac zabujczy wzrok i nic nie mowiac, mialam goscia, ktory chcial wydebic tak usilnie moj nr telefonu, ze jak oczywiscie nie dałam to tamował mi kolejke i usiłował mi swoj dac... albo chcieli przychodzic po mnie po pracy... troche to straszne jak sie konczy o 22 jak jest ciemno a tu jakis gosciu ma czekac... no ale moje kochanie po mnie przychodziło jak tylko mogło... ale coz trzeba byc dobrej mysli :) jak to sie mówi praca to praca, lepsza taka niz zadna :)
smacznego :)
-
mamimi tu faceci sa fajni, raczej starsi dziadkowie ;) Sa tez mlodsi i powiem Ci, ze niektorzy nawet,nawet ;) Z jednym sobie juz nawet pogadalam i posmialam ;) A na nocnej zmianie jest o tyle gorzej, ze napiwki male, ale mozna spac, bo klienci wychodza, ja sie zamykam od srodka, zgaszam swiatlo,klade sie na kanapie i spie lub ogladam tv. Nie jest zle, oby tylko do konca wypalilo to bedzie super! Zreszta noce moze bede miala 2 w tygodniu,takze idzie wytrzymac:)
Ale dla mnie teraz kazda praca jest dobra, bo wreszcie znalazlam i za 4 miesiace do Polski, takze wytrzymam. Gorzej bedzie z tym, ze od marca wracam do szkoly i nie wiadomo czy mi pojda na reke ze zmianami, narazie nic nie mowilam i powiem pewnie z tyg wczesniej. A jak mi nie pojda na reke to pewnie znowu odloze szkole :(
-
huraa!! gratuluje pracy!!
fajnie sie ten rok zaczyna. wszyscy wokolo znajduja prace!!
super!
pozdrawiam goraco :!:
-
Witam :D!
Gratuluję Kochana... ale ciiiii, żeby nie zapeszać! Mam nadzieję, że poukłada Ci sie w tej pracy :D! Trzymam kciuki, buziak :)!
http://www.thezonediet.info/images/strawberry.jpg
-
Dziekuje dziewczynki za mile slowa:* Tez sie ciesze, ale i troche boje, bo wiadomo nowa praca=nowe stresy i nie wiem, czy sobie poradze. No ale juz nie roztrzasam bo moze jeszcze pikus z tego wyjdzie ;)
Dietka ok, chce wytrzymac do godziny 3 z czyms do obiadu, ale chyba zaraz mi sie zoladek przekreci na druga strone, wezcie go ;) To jest dziwne, bo do obiadu ten glod u mnie jest taki nie mily, ze az mi niedobrze a jak zjem obiad i glodna np. jestem wieczorem to juz inne uczucie, czuje tylko w zoladku i tylko burczenie a nie taki bol jak przed obiadem. Chyba zrobie sobie herbatke.